Kilka osób ze społeczności tybetańskiej w Polsce protestowało w niedzielę wieczorem pod Wzgórzem Wawelskim przed rozpoczynającą się na Wawelu 41. sesją UNESCO, domagając się ochrony praw nomadów tybetańskich z regionu Kokoxili.
"Nie zapominajcie o nomadach tybetańskich", "Kokoxili is Tibet Nomad Land, NOT no man’s Land" – głosiły hasła na transparentach. Podczas sesji rozpoznawany będzie wniosek Chin o wpisanie na Listę Światowego Dziedzictwa obiektu przyrodniczego Hoh Xil (w jęz. chińskim) w prowincji Qinghai.
"To nie jest region bezludny. Chcemy, aby wszelkie decyzje zapadały z poszanowaniem praw nomadów z regionu Kokoxili i w porozumieniu z nimi" – powiedział PAP przedstawiciel protestujących Thupten Chashap. Demonstracja przebiegała spokojnie. Po przyjeździe prezydenta RP na Wzgórze wawelskie demonstrujący rozeszli się.
Z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i dyrektor generalnej UNESCO Iriny Bokovej na dziedzińcu Zamku Królewskiego na Wawelu odbyła się w niedzielę wieczorem ceremonia otwarcia 41. sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Polska po raz pierwszy jest gospodarzem sesji UNESCO. W ciągu kilkunastu dni obrad członkowie Komitetu Światowego Dziedzictwa podejmą ponad 200 decyzji dotyczących najważniejszych zabytków i obiektów przyrodniczych na świecie. Udział w sesji potwierdziło blisko 3 tys. osób ze 137 krajów i 250 dziennikarzy.
Obrady od poniedziałku toczyć się będą w Centrum Kongresowym ICE Kraków. Delegaci będą omawiać wnioski dotyczące wpisania nowych miejsc na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO i stan zachowania tych, które już są na tej liście. Będą też mówić o dziedzictwie, które z różnych przyczyn – konfliktów zbrojnych czy katastrof naturalnych - jest zagrożone.
Sesja, która jest największym międzynarodowym wydarzeniem organizowanym w tym roku przez rząd, potrwa do 12 lipca. (PAP)
hp/ mhr/