Kulisy denuncjacji agentów Gestapo w AK - Blanki Kaczorowskiej i Ludwika Kalksteina, którzy doprowadzili do aresztowania komendanta gł. AK Stefana Roweckiego, ich dalsze losy i przebieg ostatnich miesięcy życia "Grota" - znalazły się w nowej książce Witolda Pronobisa.
Promocja publikacji "Generał +Grot+. Kulisy zdrady i śmierci" odbyła się we wtorek w Muzeum Powstania Warszawskiego, które współuczestniczyło w publikacji książki z Wydawnictwem "Editions Spotkania". Jak podkreślił autor, książka jest relacją z jego prywatnego śledztwa, jakie podjął dla wyjaśnienia okoliczności uwięzienia i śmierci gen. Roweckiego, którego jest bliskim krewnym.
Wydawnictwo zawiera także obszerne biogramy opisanych w nim postaci, kalendarium życia Blanki Kaczorowskiej i Ludwika Kalksteina, aneksy źródłowe oraz szereg fotografii przede wszystkim gen. Roweckiego, ale także innych osób występujących w książce.
30 czerwca 1943 r. Stefan Rowecki został aresztowany w warszawskim mieszkaniu przy ul. Spiskiej po denuncjacji agentów Gestapo w wywiadzie AK - Blanki Kaczorowskiej, Ludwika Kalksteina i Eugeniusza Świerczewskiego. Następnie przewieziono go do Berlina, gdzie odrzucił złożoną przez Niemców propozycję współdziałania. W połowie lipca 1943 r. umieszczono go w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen w Zellenbau, budynku dla ważnych więźniów.
"Trafił tam też m.in. Jerzy Jakubianiec, pracownik wywiadu AK, który podczas wojny przesyłał z Berlina cenne meldunki, które trafiały m.in. na ręce +Grota+. Jakubiańcowi i Roweckiemu udało się w Zellenbau nawiązać kontakt i stworzyć spontaniczny plan ucieczki generała - najpierw wspólnie z innym więźniem, później samodzielny, podczas transportu na badania w Berlinie. Żadnego jednak nie udało się zrealizować" - relacjonuje w publikacji Pronobis.
Jak podkreśla, jedynym dostępnym dokumentem zawierającym konkretne informacje o pobycie "Grota" w Zellenbau są jego prywatne listy do rodziny. W jednym z nich, szczególnie ważnym dla historyków, dał wyraz wiedzy o bezpośredniej przyczynie swojego aresztowania, czyli rozpoznaniu na ulicy przez agenta. "Wiadomo także, że generał pisał w więzieniu pamiętniki, jednak do dziś nie udało się ich odnaleźć" - dodaje autor w książce.
Do napisania tej książki - zaznaczył we wtorek Pronobis - przygotowywał się praktycznie przez kilkadziesiąt lat. "O losach +Grota+ słuchałem właściwie od lat dziecinnych. Potem zainteresowanie to pogłębiło się w związku ze studiami historycznymi, ale prawdziwe ujście znalazło, kiedy trafiłem na emigrację do Nowego Jorku, gdzie właściwie rozpocząłem wstęp do prac nad książką. Moje prywatne śledztwo dotyczyło nie tylko samej śmierci generała, ale także losów zdrajców, którzy przyczynili się do jego aresztowania. Niezwykłym zbiegiem okoliczności, dzięki fotografii otrzymanej od Tadeusza Żenczykowskiego, członka AK, potem wiceszefa Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa, udało mi się zidentyfikować w 1990 r. w Monachium Ludwika Kalksteina" - opowiadał Pronobis.
Niezwykłą ironią - w jego ocenie - był fakt, że ukrywał się on pod nazwiskiem Ciesielski, należącym do więźnia Auschwitz, który uciekł stamtąd razem z Witoldem Pileckim i składał m.in. raport o sytuacji w obozie. "Wdowa po Ciesielskim poślubiła w latach 70. Kalksteina, który przejął nazwisko jej zmarłego męża i prowadził pod nim działalność gospodarczą. Prawdopodobnie był również agentem SB, z którą współpracę miał kontynuować w Polskiej Misji Katolickiej w Monachium" - mówił autor książki.
Udało mu się trafić też na ślad Blanki Kaczorowskiej. "Pod koniec lat 50. po zwolnieniu z więzienia została ona tajną współpracowniczką Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, a działalność kontynuowała we Francji, dokąd wyjechała. Pod koniec życia trafiła do Domu Polskiego dla Polaków zasłużonych w walce o niepodległość. Po interwencji Żenczykowskiego zamieszkała w domu starców, gdzie ją spotkałem. Byłem wstrząśnięty wyglądem +pięknej Blanki+ i nie dałem rady zadać jej pytań, które mnie nurtowały. Jej czyny zdawały się odcisnąć piętno na wyglądzie" - podsumował Pronobis.
Gen. Stefan Rowecki "Grot" został prawdopodobnie zamordowany między 2 a 7 sierpnia 1944 r. na specjalny rozkaz szefa SS Heinricha Himmlera. Jego egzekucję przeprowadzono zapewne na terenie krematorium obozu w Sachsenhausen. (PAP)
akn/ agz/ gma/