Przedstawiciele Ambasady RP w Uzbekistanie i uzbeckiej Polonii w sobotę, w dniu Wszystkich Świętych, oddali hołd zmarłym żołnierzom generała Władysława Andersa.
Na polskich cmentarzach wojennych w miejscowościach Jangijul i Olmazor, nieopodal Taszkentu, złożyli kwiaty i zapalili znicze.
W Olmazor pochowanych jest 25 żołnierzy i oficerów, a także nastolatków ze Szkoły Junaków, która istniała w tej miejscowości. Wszyscy zmarli z głodu i szalejących chorób.
W Jangijul, gdzie stacjonował sztab armii generała Andersa, znajduje się pomnik upamiętniający 46 polskich żołnierzy. Zarówno tam, jak i w Olmazor pochowanych jest również wielu cywilów, którzy dotarli do Uzbekistanu za polskim wojskiem.
Kwiaty złożono również w Taszkencie przed symbolicznym pomnikiem poświęconym pamięci Polaków zmarłych w Uzbekistanie w 1942 roku. Znajduje się on nieopodal "polskiego kościoła".
W uroczystości uczestniczyli ambasador RP w Uzbekistanie Marian Przeździecki, ambasador USA w tym kraju George Krol (będący Polakiem z pochodzenia), przewodniczący komisji spraw zagranicznych uzbeckiego Senatu Sodik Safojew oraz administrator apostolski w Uzbekistanie, biskup Jerzy Maculewicz.
W imieniu Towarzystwa "Uzbekistan-Polska" kwiaty złożyła Sajora Raszydowa, rzecznik praw obywatelskich Uzbekistanu.
Nie zbrakło wiązanek kwiatów od polonijnych organizacji w Taszkencie - "Świetlicy Polskiej", "Polskiej Klasy", "Polonii" i "Zarzewia".
Po ataku hitlerowskich Niemiec na Związek Radziecki w czerwcu 1941 roku w ZSRR utworzono Polskie Siły Zbrojne. Dowództwo nad tworzoną armią objął generał Władysław Anders. Armia ta stała się szansą na wydostanie z łagrów i więzień Polaków wywiezionych w głąb Związku Radzieckiego po 17 września 1939 roku.
W styczniu 1942 roku Amię Andersa przemieszczono do azjatyckich republik ZSRR - Uzbeckiej, Kazachskiej i Kirgiskiej. (PAP)
mal/ lm/ mhr/