Lewica uczciła 101. rocznicę powołania Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej, na którego czele stał Ignacy Daszyński. Marcelina Zawisza zapowiedziała, że lewica będzie w Sejmie walczyć o realizację postulatów rządu Daszyńskiego, ale też przedstawi kolejne progresywne propozycje.
W nocy z 6 na 7 listopada 1918 roku w Lublinie utworzono Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej z socjalistą Ignacym Daszyńskim jako premierem.
Delegacja klubu Lewicy z szefem SLD Włodzimierzem Czarzastym, wiceszefową klubu Marceliną Zawiszą, sekretarzem generalnym SLD Marcinem Kulaskiem i rzeczniczką klubu Anną Marią Żukowską na czele złożyła kwiaty przed warszawskim pomnikiem Daszyńskiego przy placu Na Rozdrożu.
Podczas konferencji prasowej Zawisza podkreślała, że "7 listopada 1918 roku powołano pierwszy po odzyskaniu niepodległości rząd i był to rząd powołany pod wodzą socjalisty".
"Ignacy Daszyński był człowiekiem, który nie tylko zasłynął oratorskimi umiejętnościami w Sejmie i poza nim, to był nie tylko wspaniały przywódca, ale to był człowiek, którego dzisiaj określamy mianem wizjonera. On przedstawił w manifeście rządu tymczasowego postulaty, o które walczymy do dzisiaj. Po ponad 100 latach postulaty te nie zostały zrealizowane" - powiedziała Zawisza.
Podkreśliła też, że Daszyński widział Polskę jako zapewniającą równouprawnienie kobiet z uzyskaniem przez nich praw wyborczych. Zaznaczyła, że w rządzie Daszyńskiego znalazły się kobiety.
Politycy lewicy trzymali podczas konferencji tabliczki z hasłami ówczesnej Polskiej Partii Socjalistycznej: "świeckie nauczanie w szkołach", "równouprawnienie wszystkich obywateli bez różnic pochodzenia, wiary i narodowości", "prawo o ochronie, ubezpieczenie od bezrobocia, chorób i na starość", "8-godzinny dzień roboczy" i "wolność sumienia, słowa, zgromadzeń i związków zawodowych".
"Ignacy Daszyński był człowiekiem, który chciał, żeby wszystkie te rzeczy w Polsce były zrealizowane" - powiedziała wiceszefowa klubu i zapowiedziała, że Lewica w Sejmie będzie walczyć o te postulaty. "Pójdziemy dalej. Nie tylko je zrealizujemy, ale wprowadzimy kolejne, progresywne postulaty, ponieważ Lewica, tak samo jak rząd Ignacego Daszyńskiego, patrzy w przyszłość - nie rok, nie dwa lata, ale 10,15,30 lat" - podkreślała Zawisza.
Ignacy Ewaryst Daszyński (1866-1936) to polski polityk socjalistyczny, premier Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej, który powstał w nocy z 6 na 7 listopada 1918 w Lublinie, na terenach Kongresówki, wcześniej okupowanych przez Austrię. W skład gabinetu weszli m.in. Wincenty Witos, Tomasz Arciszewski, Jędrzej Moraczewski i Stanisław Thugutt. Wiceministrem opieki społecznej została działaczka niepodległościowa i społeczna Irena Kosmowska.
Program rządu przedstawiono w manifeście, w którym mówiono o równouprawnieniu obywateli pod względem politycznym; dokument podkreślał wagę wolności sumienia, druku, słowa, zgromadzeń, pochodów, zrzeszeń i strajków. Zapowiedziano ośmiogodzinny dzień pracy w przemyśle, handlu i rzemiośle. Postulowano nacjonalizację kopalń i wielkiej własności ziemskiej. Kształt przyszłego państwa polskiego określono jako demokratyczną republikę parlamentarną.
Ostatecznie lubelski rząd pod przewodnictwem Daszyńskiego podporządkował się 14 listopada Józefowi Piłsudskiemu. Tego samego dnia Piłsudski polecił Daszyńskiemu sformowanie rządu; misja ta jednak się nie powiodła. (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
gb/ mok/