01.11.2010. Wilno (PAP) - Przedstawiciele polskiej placówki dyplomatycznej na Litwie wspólnie z przedstawicielami Związku Polaków na Litwie, a także kombatantami i harcerzami, złożyli w poniedziałek kwiaty i zapalili znicze na grobach Polaków, głównie żołnierzy rozsianych po całej Wileńszczyźnie. Oddano hołd Polakom poległym w powstaniu listopadowym, walczącym o niepodległość kraju w latach 1919-1920 i poległym w czasie II wojny światowej.
Światełka pamięci zapłonęły w lesie w Ponarach, na największej mogile Polaków na Litwie. Hitlerowcy i kolaborujący z nimi Litwini rozstrzelali tu w czasie wojny 100 tys. osób. Wśród straconych najwięcej jest Żydów. Polaków - około 20 tys.
Nie zapomniano też o grobach AK-owców w Niemenczynie, Święcianach, Trokach, Skrobucianach, Solecznikach, Ejszyszkach, Koniuchach, Oranach, a także grobach Polaków i Litwinów w Glinciszkach i Dubinkach.
W czerwcu 1944 roku z rąk litewskich żołnierzy generała Povilasa Plechavicziusa, walczących w czasie wojny po stronie niemieckiej, w Glinciszkach zginęło 38 Polaków. Po kilku dniach, w akcji odwetowej, z rąk AK w sąsiedniej wsi Dubinki zginęło 27 Litwinów.
Aleksandra Akińczo (PAP)
fit/