Siedem osób zasłużonych dla upamiętnienia historii narodu polskiego oraz Region Ziemia Łódzka NSZZ Solidarność otrzymało tytuł "Świadek Historii". Na gali w piątek nagrodę - lokalny odpowiednik ogólnopolskiego "Kustosza Pamięci Narodowej" - wręczył dyr. łódzkiego IPN Dariusz Rogut.
"Wśród tegorocznych laureatów odnajdujemy i przypominamy osoby, które wniosły szczególny wkład w kształt narodowej pamięci. Wyróżnieni zostali kombatanci II wojny światowej, zasługujący na najwyższe uznanie żołnierze Armii Krajowej, którzy w pełnym tego słowa znaczeniu byli świadkami i uczestnikami najtrudniejszych etapów przeszłości naszego kraju. Następnie podjęli zadanie dokumentowania i upamiętniania tamtych wydarzeń, które dopiero po latach znalazły właściwe miejsce w historii Polski" - napisał w liście do uczestników gali prezes IPN Jarosław Szarek.
Jak dodał, wśród nagrodzonych znaleźli się również animatorzy lokalnych obchodów rocznic narodowych, popularyzatorzy historii, twórcy materiałów archiwalnych i miejsc pamięci.
"Dzięki ich społecznej pracy przetrwał i utrwalony został bezcenny obraz żołnierskiego czynu, niepodległościowej konspiracji, narodowej solidarności i kresowego doświadczenia" - podkreślił prezes IPN.
Wśród laureatów tegorocznej, piątej edycji nagrody znalazł się animator działań społecznych i kulturalnych Władysław Korowajczyk - autor ponad stu tekstów publicystycznych m.in. o tematyce kresowej, członek zarządu Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej i założyciel jego łódzkiego oddziału, członek m.in. Rady Naczelnej Federacji Organizacji Kresowych, Rodziny Katyńskiej, Stowarzyszenia Okręgu Wileńskiego AK "Wiano".
Nagrodę przyznano również Wiesławie Piontek (pośmiertnie) i jej mężowi Antoniemu, którzy przez wiele lat w swoim domu w Zofiówce k. Lutomierska organizowali patriotyczne spotkania, nawiązujące do najważniejszych polskich rocznic, m.in. odzyskania niepodległości, Konstytucji 3 Maja, Powstania Warszawskiego, zbrodni katyńskiej, katastrofy smoleńskiej.
Drugie nagrodzone małżeństwo - Monika Rolińska-Jaros i Jakub Jaros - od 2005 r. angażuje się m.in. w projektowanie, drukowanie i powielanie materiałów popularyzujących historię i patriotyzm; państwo Jarosowie są współzałożycielami i animatorami Klubu Gazety Polskiej w Aleksandrowie Łódzkim i organizatorami Dni Żołnierzy Wyklętych.
Pośmiertnie nagrodę przyznano gen. bryg. Aleksandrowi Arkuszyńskiemu uczestnikowi kampanii 1939 r., dowódcy partyzanckiego oddziału "Grom", a od lipca 1944 r. w składzie 25 Pułku Piechoty AK, potem w ROAK, po wojnie upowszechnianiającemu wiedzę o ruchu oporu i dziedzictwie ideowym AK.
Kolejnym nagrodzonym pośmiertnie był ppłk Jerzy Urbankiewicz - dowódca Egzekutywy w Kedywie AK w Wilnie,więzień NKWD, który spędził 12 lat w łagrze w Workucie; dziennikarz, nauczyciel, kustosz i twórca Muzeum Okręgu Wileńskiego AK Wiano przy parafii Miłosierdzia Bożego na łódzkim Teofilowie, a także popularyzator tradycji oręża polskiego.
Za "Świadka Historii" uznany został również Region Ziemi Łódzkiej NSZZ "Solidarność". Doceniono wkład jego działaczy w organizację obchodów świąt i rocznic narodowych, tworzenie miejsc pamięci w Łodzi i regionie, przygotowanie wystaw, sesji, inscenizacji popularyzujących najnowszą historię Polski.
Od 1999 r. przy RZŁ działa Związkowy Ośrodek Dokumentacji, który pozyskuje, opracowuje i wydaje materiały archiwalne dotyczące historii NSZZ "Solidarność"; w 2001 r. przy udziale RZŁ powołana została kapituła medalu "O Niepodległość Polski i Prawa Człowieka 13 XII 1981-4 VI 1989", która uhonorowała 562 działaczy opozycji antykomunistycznej.
Zdaniem przewodniczącego łódzkiej "Solidarności" Waldemara Krenca, który odebrał nagrodę z rąk dyr. Roguta, szczególne podziękowanie należy się tym, którzy do siedziby Związku przynoszą "dokumenty przechowywane niczym relikwie w najciemniejszym okresie stanu wojennego" – za co groziło im wówczas więzienie.
"Dzięki ludziom +Solidarności+ widzimy w Łodzi i regionie nowe pomniki oraz opracowania przedstawiające powojenną historię. Przypomnieliśmy bohaterów stanu wojennego, tworząc ich bibliografię i medal wręczany jeszcze zanim na szczeblu ogólnopolskim pomyślano o takiej formie upamiętnienia" - zaznaczył Krenc. (PAP)
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/