23 działaczy opozycji demokratycznej z regionu lubelskiego otrzymało w poniedziałek w Lublinie Krzyże Wolności i Solidarności. Prezes IPN Jarosław Szarek zaapelował do odznaczonych, by przekazywali swoje doświadczenia młodym.
Krzyże Wolności i Solidarności przyznaje prezydent na wniosek prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Po raz pierwszy odznaczenie zostało nadane w 2011 r. przy okazji obchodów 35. rocznicy wydarzeń radomskich. Otrzymują je osoby, które działały w opozycji wobec dyktatury komunistycznej, na rzecz niepodległości i suwerenności oraz respektowania praw człowieka w PRL.
Krzyże Wolności i Solidarności odebrali: Kazimierz Bachanek, Eugeniusz Badaszczuk, Maria Binkiewicz, Ryszard Bodziuch, Franciszek Bujak, Wiesław Cichocki, Marek Derewiecki, Julian Dziura, Marian Firkowski, Leszek Gaczewski, Krzysztof Gębura, Krzysztof Goś.
Odznaczenia otrzymali też: Wiktor Grudzień, Henryk Kąkol, Jan Madej, Emilian Marcola, Jan Okoń, Ireneusz Ostrokólski, Wiesław Ruchlicki, Stefan Szaciłowski, Marian Tabiszewski, Jacek Wójtowicz. W imieniu nieżyjącego Mariana Kistera odznaczenie odebrała jego żona, Zofia Kister.
Odznaczeni to głównie działacze Solidarności z lat 80-tych, a także opozycjoniści, którzy swój sprzeciw wobec komunistycznej władzy wyrażali już wcześniej. Prezes IPN podkreślił, że w tamtych latach Lubelszczyzna miała swoją wyspę wolności, którą był Katolicki Uniwersytet Lubelski. To na tej uczelni w latach 70-tych narodził się wolny ruch wydawniczy, a w lipcu 1980 r. na Lubelszczyźnie rozpoczęły się strajki, które poprzedziły protesty na Wybrzeżu i powstanie Solidarności.
Prezes IPN zaapelował, by weterani opozycji przekazywali swoje doświadczenia z lat 80-tych i wcześniejszych młodemu pokoleniu. „Państwo są żywymi świadkami historii, a nie ma lepszej nauki historii niż zetknięcie się z żywym świadectwem i doświadczeniem” – podkreślił.
„Solidarność to wielkie dziedzictwo, które daliśmy Polsce, Europie i światu. Państwo ten ruch tworzyli i dzisiaj państwo polskie składa wam za to hołd” – powiedział Szarek do odznaczonych.
„W 1989 r. przemoc okazała się słabsza od woli życia w wolnym kraju, od tego, co było istotą Solidarności, czyli wierność prawdzie, sprawiedliwości, uczciwości, godności” – dodał.
Szarek zaapelował, by weterani opozycji przekazywali swoje doświadczenia z lat 80-tych i wcześniejszych młodemu pokoleniu. „Państwo są żywymi świadkami historii, a nie ma lepszej nauki historii niż zetknięcie się z żywym świadectwem i doświadczeniem” – podkreślił prezes IPN.
W imieniu odznaczonych podziękował Krzysztof Gębura, który już połowie lat 70-tych zaangażował się w niezależny ruch wydawniczy.
„Kiedy w 1975 r. w Lublinie zbieraliśmy podpisy pod protestem w sprawie zmiany konstytucji PRL w dwóch zapisach, o kierowniczej roli partii i o wiecznej miłości do Związku Radzieckiego, w pierwszej turze zebraliśmy 7 podpisów, w turze drugiej - 60. Tak Lubelskie zaczynało. Kiedy nas w 1981 r. internowano, to z całego województwo wzięli 320 panów i 14 dziewczyn. Polska o nas nie zapomniała i nas uhonorowała, za co chylimy głowę” – powiedział Gębura.
Krzyż Wolności i Solidarności jest wzorowany na Krzyżu Niepodległości – drugim po orderze wojennym Virtuti Militari najwyższym odznaczeniu wojskowym okresu międzywojennego, ustanowionym przez prezydenta RP Ignacego Mościckiego w 1930 r. dla tych, którzy przyczynili się do odzyskania przez Polskę suwerenności w 1918 r.
Krzyż Niepodległości, pomimo wojskowego charakteru, był odznaczeniem nadawanym nie tylko żołnierzom, lecz także tym, którzy czynnie zasłużyli się w walce o niepodległość Polski, dobrowolnie narażając życie w obronie ojczyzny.
Zbigniew Kopeć (PAP)
kop/ itm/