Ponad 500 osób przeszło w czwartek późnym wieczorem ulicami Szczecina w Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Na jego czele niesiono biało-czerwona flagę długą na sto metrów.
Uczestnicy marszu wyruszyli z pl. Orła Białego i przeszli ulicami miasta pod areszt śledczy, gdzie po wojnie więziono żołnierzy podziemia niepodległościowego. Kilkudziesięciu z nich straciło tam życie.
Na początku manifestacji niesiono długą na sto metrów biało-czerwoną flagę uszytą specjalnie na marsz, a dziesiątki mniejszych flag w narodowych barwach powiewały nad głowami uczestników. Podczas przemarszu skandowano m.in. "Cześć i chwała bohaterom", "Armio wyklęta Szczecin o was pamięta", czy "Raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę".
"Nadal pojawiają się ataki na osoby, które działały w podziemiu antykomunistycznym" – powiedział dziennikarzom jeszcze przed rozpoczęciem marszu jego przewodniczący Krzysztof Rudzki. "W internecie jest pełno hejtu na różne osoby, które występowały w obronie polskiej niepodległości i my cały czas musimy dawać temu odpór" – dodał.
Pod aresztem śledczym odegrano hymn państwowy, jego uczestnicy zmówili modlitwę i wysłuchali apelu pamięci. Pod znajdująca się tam tablicą upamiętniającą ofiary, które straciły życie w szczecińskim areszcie śledczym delegacje złożyły wiązanki kwiatów. Tam też oficjalnie zakończono marsz.
Policja zaliczyła marsz do spokojnych, nie odnotowano żadnych jego zakłóceń.
Organizatorem tegorocznego ósmego Marszu było Porozumienie Środowisk Patriotycznych w Szczecinie; Okręg Szczecin Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, Młodzież Wszechpolska, Obóz Narodowo-Radykalnego, Stowarzyszenia KoLiber, kibiców Pogoni Szczecin.
Patronat honorowy nad manifestacją objął Okręg Szczecin Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, Okręg Szczecin Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz szczeciński oddział Instytutu Pamięci Narodowej. (PAP)
Autor: Kacper Reszczyński
res/ agz/