Jesteśmy jedną, wielką rodziną Polaków żyjących w każdym kraju na świecie - powiedział w piątek w Toruniu marszałek Senatu Stanisław Karczewski podczas XXI Forum Polonijnego. Dodał, że niezwykle cieszy go fakt, że młodzież uczy się dziś prawdziwej historii.
W Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu rozpoczęły się w piątek trzydniowe obrady XXI Forum Polonijnego organizowanego przez marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, WSKSiM wraz z Instytutem im. św. Jana Pawła II "Pamięć i Tożsamość" oraz PSM-G im. Eugeniusza Kwiatkowskiego. W tym roku odbywają się one pod hasłem "W trosce o patriotyczne wychowywanie młodzieży. Stulecie odzyskania niepodległości".
"To forum odbywa się w ważnym roku, w którym obchodzimy setną rocznicę odzyskania niepodległości i w bardzo ważnym dla nas dla Polaków, Polaków Kościoła miejscu. Bardzo się cieszę, że mogę współorganizować to bardzo ważne forum, podczas którego rozmawiamy o Polonii. Jestem po raz trzeci, ale nie po raz ostatni. Myślimy tutaj o tym, w jaki sposób przyciągać Polonię do nas, w jaki sposób Polonię jednoczyć. Wszyscy, jak tutaj siedzimy, mamy kontakty z Polonią i wiemy, jak bardzo jest ona zróżnicowana, ale wiemy też, jak Polonia jest nasza - polska. Jesteśmy jedną wielką rodziną Polaków żyjących w każdym kraju na świecie" - mówił otwierając forum marszałek Senatu.
Dodał, że cieszy go fakt dbania Kościoła o Polskę i Polski o Kościół, a także spotkania z Polakami na całym świecie z udziałem prezydenta RP, premiera i innych przedstawicieli władz RP.
"Coraz częściej spotykając się z Polakami słyszę, że chcą oni wrócić do Polski, bo Polska pięknie się rozwija, jest krajem bezpiecznym, kultywuje się w niej tradycję, dba się o Kościół, a ten dba również o Polskę. Fakt, ze nasz kraj jest krajem bezpiecznym, to jeden z najczęściej podkreślanych przez naszych rodaków wątków" - stwierdził marszałek Senatu.
Karczewski ocenił, że rolą wszystkich jest wzmacnianie Polonii.
"Cieszy mnie młodzież, która do Polski przyjeżdża, mówi po polsku, ale też czasami mówi słabo bądź nie mówi wcale, a mimo to dwie komory i dwa przedsionki ich serc biją po polsku i dla Polski. Bardzo wielu z tych ludzi przyjeżdża tutaj i zakochuje się w Polsce i chce tutaj wracać. Rolą nas wszystkich jest pozyskiwania Polonii dla Polski, budowanie mostów, po których będziemy się do siebie przedostawać. Młodzież jest dla mnie wielką radością i wyzwaniem. Cieszę się, że taki jest temat tegorocznego spotkania. Będziemy mówili o tym, w jaki sposób wychowywać w patriotyzmie. Dzieci najwięcej się uczą obserwując nas dorosłych. Polska się zmienia. Mówi się w niej o bohaterach, że byli bohaterami, a nie bandytami. Nas w szkole uczono fałszywej historii, oszukiwano nas w szkole, a nie uczono" - podkreślił Karczewski.
Wskazał, że Polska ma nadal bardzo dużo do zrobienia dla Polonii, a on jest świadomy wyzwań, które stoją przed polskimi władzami.
"Mamy bardzo dużo do zrobienia i dobrze, że tą pracą się dzielimy. Będziemy mieli wielką satysfakcję z tego, że tę Polonię wspieramy, a ona będzie nawiązywała z nami wiele relacji" - mówił marszałek Senatu.
Podkreślił także, że bardzo by chciał jeździć do Polonii, ale obecnie władza jest bardzo mocno atakowana przez przeciwników politycznych.
"Nie możemy pojechać do Polonii, bo to są drogie wyjazdy i wiemy, jak będzie to mocno krytykowane. Musieliśmy nawet z jednego takiego wyjazdu zrezygnować" -przyznał Karczewski.
Zadeklarował, że władze RP będą robiły wszystko, żeby jak najwięcej rodaków, szczególnie ze wschodu m.in. Kazachstanu przyjechało do Polski.
"Życzę wszystkim, żebyśmy kochali nadal Polskę - na dwie komory i na dwa przedsionki" - zakończył Karczewski. (PAP)
autor: Tomasz Więcławski
edytor: Dorota Skrobisz
twi/ skr/