Walka z wzajemnymi stereotypami i mową nienawiści w internecie - to niektóre tematy poniedziałkowej rozmowy marszałków Sejmu i Senatu z przewodniczącym Knesetu.
Szef izraelskiego parlamentu Juli Joel Edelstein przebywa w Warszawie na zaproszenie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego; rano spotkał się z także z marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim. Złożył kwiaty przed tablicą upamiętniającą parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej oraz poświęconą posłom II RP – ofiarom II wojny światowej.
Poniedziałkowa rozmowa dotyczyła współpracy Sejmu i Knesetu m.in. na poziomie szefów obu parlamentów, a także komisji spraw zagranicznych oraz komisji: gospodarki, innowacyjności i edukacji. Mowa była ponadto o potrzebie rozwoju polsko-izraelskiej współpracy w dziedzinie gospodarczej, turystycznej i w sprawach związanych z historią.
Kuchciński przypomniał, że w piątek wraz z Edelsteinem uczestniczył w Krakowie w uroczystości pośmiertnego uhonorowania czworga Polaków Medalami Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. "Ta uroczystość była wzruszająca z tego powodu, że przecież mamy świadomość, że dzieje zachowania, postawy Polaków z tamtego bardzo trudnego czasu różnie są interpretowane i oceniane w świecie, a ten ich przecież heroiczny i moralny obowiązek, ta odwaga przecież jest fundamentem człowieczeństwa" - podkreślił marszałek Sejmu.
Zauważył, że wśród ponad 27 tysięcy Sprawiedliwych, to Polacy tworzą najliczniejszą grupę - ponad 6700. "I tutaj chciałbym podziękować panu przewodniczącemu za to, że rzeczywiście w ten sposób udowadniamy, że nie możemy interpretować historii i czasów wojny i porównywać sprawców i ofiar" - dodał Kuchciński. Przypomniał, że ofiarami tamtych czasów byli Polacy i Żydzi, a sprawcami - Niemcy.
Marszałek Karczewski relacjonował, że podczas spotkania poruszony został też temat funkcjonujących w obu krajach wzajemnych stereotypów, które - jego zdaniem - źle służą Polsce i Izraelowi. "Wspólnie będziemy robić wszystko, aby te stereotypy zwalczać" - zapowiedział polityk.
Podczas poniedziałkowego spotkania pojawiła się też sprawa mowy nienawiści w internecie. "I tu podejmiemy również wspólne działania, aby temu zapobiegać" - zadeklarował Karczewski.
Odnosząc się do piątkowej uroczystości w Krakowie, Edelstein przekonywał, że naszym wspólnym obowiązkiem jest pamiętać o zbrodniach nazistowskich, o współpracownikach nazistów, którzy uczestniczyli w eksterminacji Żydów. "Ale jednocześnie naszym obowiązkiem jest pamiętać o odważnych i sprawiedliwych ludziach, którzy ratowali Żydów przed pogromem" - zaznaczył szef Knesetu.
Jak mówił, "czasami panują takie błędne przeświadczenia, że mordercy zabijali setki, tysiące osób, zaś ratujący ocalili poszczególne osoby". "Jednak podczas tej ceremonii razem z panem marszałkiem zobaczyliśmy, że takie myślenie zwyczajnie nie jest prawdziwe, ponieważ podczas tej ceremonii pojawiły się dzieci, wnuki i prawnuki ocalałych. I to właśnie pokazuje, że stare żydowskie powiedzenie jest jak najbardziej słuszne - że ten kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat" - podkreślił Edelstein.
Wyraził nadzieję, że po poniedziałkowym spotkaniu uda się wspólnie wprowadzić programy, które zmienią obraz postrzegania Polski i Izraela i że przełożą się one na przyszłą współpracę, wymianę - również tę turystyczną. "Także nie zapominając o tragicznych elementach w naszej przeszłości, będziemy współpracować i będzie nasza współpraca zorientowana na przyszłość tak, żeby ta przyszłość była w duchu przyjaźni i wzajemnego szacunku" - dodał szef Knesetu. (PAP)
mkr/ par/