Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapewniła przed zbliżającą się 80. rocznicą przejęcia władzy przez Hitlera, że Niemcy nie zapominają o przeszłości i że wyciągnęły wnioski z historii, stając się dla swoich przyjaciół na świecie dobrym i sprawdzonym partnerem. "Mierzymy się z naszą historią, niczego nie ukrywamy, niczego nie usuwamy z pamięci" - powiedziała Merkel w cotygodniowym przesłaniu wideo do obywateli Niemiec, umieszczonym w sobotę na jej stronie internetowej.
Dodała, że Niemcy muszą stale zajmować się przeszłością, aby "być w przyszłości, tak jak obecnie, dobrym i sprawdzonym partnerem".
Jak podkreśliła szefowa niemieckiego rządu, przejęcie władzy przez nazistów 30 stycznia 1933 roku stało się możliwe, gdyż "zawiódł demokratyczny system".
"Było wówczas wielu uczciwych ludzi, którzy odmówili współpracy z reżimem, ale niestety bardzo, bardzo wielu dało się omamić" - mówiła Merkel. Tym ważniejsze jest jej zdaniem to, by "ponury rozdział, który tego dnia rozpoczął się w Niemczech, nie uległ zapomnieniu", co pozwoli uniknąć powtórki takich wydarzeń.
"Było wówczas wielu uczciwych ludzi, którzy odmówili współpracy z reżimem, ale niestety bardzo, bardzo wielu dało się omamić" - mówiła Merkel. Tym ważniejsze jest jej zdaniem to, by "ponury rozdział, który tego dnia rozpoczął się w Niemczech, nie uległ zapomnieniu", co pozwoli uniknąć powtórki takich wydarzeń.
Dodała, że każdy, komu nie brak odwagi, może również dziś stawić opór rasizmowi i antysemityzmowi.
Merkel zwróciła uwagę, że w Niemczech istnieje cała sieć miejsc pamięci, które dokumentują i ilustrują historyczne wydarzenia, by "ludzie mogli zrozumieć, co się wydarzyło". "Najważniejsze jest to, by nie zapomnieć" - podkreśliła niemiecka kanclerz.
Jak przekonywała, Niemcy mają wynikający z ich przeszłości obowiązek interweniowania wszędzie tam, gdzie dzieje się niesprawiedliwość. Wskazała na przypadki łamania praw człowieka w wielu miejscach na świecie i prześladowanie grup społecznych i religijnych. "Wszędzie tam, gdzie coś takiego na świecie dzieje się, Niemcy muszą - wyciągając naukę z przeszłości - jasno przypominać, że godność człowieka jest niepodzielna" - powiedziała Merkel.
30 stycznia 1933 roku prezydent Niemiec Paul Hindenburg powierzył stanowisko kanclerza (premiera) koalicyjnego rządu przywódcy Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników (NSDAP) Adolfowi Hitlerowi.
Pożar Reichstagu (parlamentu) 27 lutego 1933 roku dostarczył nazistom pretekstu do ograniczenia swobód obywatelskich. Wybrany w marcu nowy Reichstag uchwalił specjalne pełnomocnictwa dla rządu, co umożliwiło Hitlerowi likwidację opozycji i budowę systemu totalitarnego.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ keb/ pz/