Polska droga wolności to zasługa także szczecinian - powiedziała minister kultury Małgorzata Omilanowska, która odwiedziła w piątek tworzone w Szczecinie Centrum Dialogu Przełomy. Placówka ma pielęgnować regionalną tożsamość mieszkańców Pomorza Zachodniego.
W muzeum prezentowana będzie najnowsza historia miasta. Szczególnie akcentowane będą momenty historycznie i społecznie przełomowe. Muzeum ma pokazać, że Szczecin był ważnym ośrodkiem w walce z totalitarnym systemem.
"Wydaję mi się, że jesteśmy pierwszym muzeum historycznym, które wpuszcza w przestrzeń wystawy znakomitych twórców. Artyści o uznanych w świecie nazwiskach będą mogli właśnie tutaj stworzyć kolaże, instalacje czy rzeźby" - powiedziała pełnomocnik zachodniopomorskiego marszałka ds. Centrum Agnieszka Kuchcińska-Kurcz. W jej ocenie "wystawa będzie bardzo estetyczna, nowoczesna i multimedialna"
Centrum powstaje na Placu Solidarności, na którym podczas protestów robotniczych w grudniu 1970 r. zginęło kilkanaście osób. Nawiązując do tych wydarzeń Omilanowska powiedziała, że "trzeba z całą siłą podkreślać że to, co się wydarzyło w Polsce, ta polska droga do wolności, której 25-lecie w tym roku świętujemy, to zasługa nie tylko gdańszczan, ale także szczecinian i mieszkańców innych miast, którzy się do tego zrywu potem dołączyli".
Budynek Centrum jest już gotowy, niedługo mają rozpocząć się prace związane z instalacją wystawy. Otwarcie muzeum zaplanowano na początek przyszłego roku.
Centrum ma również stać się miejscem dialogu dla środowisk reprezentujących różne wizje i oceny historii.
Wartość inwestycji to 23 mln zł, z czego 70 proc. środków pochodzi Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego, a 30 proc. z budżetu województwa.
30 sierpnia 1980 r. podpisano Porozumienia Szczecińskie, kończące strajki 1980 roku na Pomorzu Zachodnim. Było to pierwsze z porozumień zawartych pomiędzy strajkującymi robotnikami a rządem. Kolejne podpisano następnego dnia w Gdańsku. Porozumienia Sierpniowe doprowadziły do powstania NSZZ "Solidarność" - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej - i stały się początkiem przemian z 1989 roku - obalenia komunizmu i końca systemu jałtańskiego.
Pierwsze strajki latem 1980 roku były reakcją na podwyżki cen mięsa i wędlin, wprowadzone przez ówczesną ekipę Edwarda Gierka. W połowie sierpnia 1980 r. zaczęły się strajki na Wybrzeżu. (PAP)
res/ abe/ ls/ jbr/