Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odwiedził w piątek Polską Bazę Genetyczną Ofiar Totalitaryzmów w Szczecinie i podkreślał rolę jej naukowców w przywracaniu prawdy o trudnych momentach polskiej historii.
"Proszę przyjąć moje wyrazy podziękowania i uznania za ciężką i znakomitą pracę, jaką państwo tu wykonujecie" – powiedział Ziobro do pracowników Bazy.
"Mam informacje z prokuratury, pionu śledczego IPN, że identyfikacje, które państwo tu przeprowadzacie, zawsze są profesjonalne i znakomicie przyczyniają się do poznania prawdy o trudnych historycznych zaszłościach, bolesnych momentach naszej historii, którym zajmuje się pion IPN" – kontynuował Ziobro.
Jak dodał, "jeszcze raz wyrazy uznania za państwa profesjonalizm i najwyższe umiejętności metodyczne, naukowe i serce wkładane w te prace i badania".
"Nasza Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów pracuje od siedmiu lat" – powiedział rektor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego Bogusław Machaliński. "Zespół jest wspaniały, zmotywowany, młody i bardzo kompetentny. Dziękujemy również za wsparcie, które udziela nam rząd w postaci choćby aparatów niezbędnych do dalszych naszych badań" – dodał.
Ziobro powiedział, że ma informacje o szczątkach żołnierza znalezionego niedawno na Westerplatte, które mają być badane przez naukowców z Bazy.
"W tej chwili już kolejne szczątki zostały znalezione" – powiedział z kolei genetyk koordynator Bazy Andrzej Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. Jak dodał, "w poniedziałek będziemy pracować razem z kolegami z Muzeum II Wojny Światowej oraz prokuratorem IPN, który prowadzi to postępowanie. Będziemy podejmować kolejne szczątki, a ten pierwszy (żołnierz – PAP) trafił już do laboratorium i rozpoczniemy badania".
Szef resortu sprawiedliwości zwiedził pomieszczenia, w których działa Baza. Ossowski mówił, że naukowcy wdrażają nowe metody, które pozwolą w przyszłości na identyfikację ofiar.
"Na Łączce stanęliśmy w pewnym miejscu z identyfikacjami. Mamy 71 osób zidentyfikowanych i dalej nie za bardzo możemy pójść do przodu z uwagi na to, że nie ma bliskich krewnych i nie odnaleziono jednej trzeciej ofiar" – powiedział Ossowski.
"Dziś dzięki wsparciu rządowemu w niedalekiej przyszłości zakupimy urządzenia, które pozwolą nam na zsekwencjonowanie całych genomów DNA mitochondrialnego; to jest DNA, które dziedziczymy po linii żeńskiej" – tłumaczył genetyk.
Król angielski Ryszard III został zidentyfikowany właśnie po DNA mitochondrialnym – powiedział Ossowski. "Sięgnięto trzydzieści parę pokoleń wstecz i udało się go zidentyfikować dzięki temu badaniu, ale ono wymaga olbrzymiego nakładu pracy i jest nieporównywalnie więcej czynników, które musimy spełnić. I to zamierzamy robić w przyszłości" – dodał Ossowski.
Machaliński zwrócił uwagę, że naukowcy z Bazy przykładają dużą wagę do pewności przy podawaniu tożsamości człowieka.
"To jest to, na co my mocno zwracamy uwagę, a często jest to zarzutem do nas, że bardzo wysoko stawiamy stopień prawdopodobieństwa, który musi być uzyskany, ale tutaj nie możemy sobie pozwolić na błąd. Obniżenie tych standardów doprowadza do błędów" – dodał Ossowski.
Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów działa przy Pomorskim Uniwersytecie Medycznym od 2012 r. Badacze zidentyfikowali ponad 100 ofiar zbrodni reżimów totalitarnych, w tym żołnierzy podziemia niepodległościowego: Danutę Siedzikównę "Inkę", Zygmunta Szendzielarza "Łupaszkę" czy Feliksa Selmanowicza "Zagończyka".
W wyniku prac IPN w Kwaterze "Ł" Cmentarza Wojskowego na Powązkach w latach 2012-2017 ujawniono szczątki ok. 220 osób. Do tej pory udało się zidentyfikować 71 nich. (PAP)
Autor: Kacper Reszczyński
res/ joz/