Mniejszość litewska, której największe w kraju skupiska są na Suwalszczyźnie, uczciła w środę 25. rocznicę odzyskania przez Litwę niepodległości. Druga część obchodów zaplanowana jest na najbliższą niedzielę.
Uroczystości odbyły się tradycyjnie we wsi Kompocie, przy pomniku upamiętniającym 11 marca 1990 r., czyli dzień uchwalenia przez litewski parlament deklaracji o niepodległości kraju, po półwieczu przymusowej przynależności do ZSRR.
Pomnik został wzniesiony w 1992 roku. Ogromny głaz narzutowy wydobyli wówczas z ziemi rolnicy i ustawili go przy trasie Puńsk-Poluńce.
W środowej uroczystości wzięli udział samorządowcy, przedstawiciele organizacji mniejszości litewskiej oraz uczniowie szkół z litewskim językiem nauczania. Szkoły miały też swoje obchody.
Drugą część obchodów zaplanowano na najbliższą niedzielę w Domu Kultury Litewskiej w Puńsku. Odbędzie się tam okolicznościowy koncert, który poprzedzi msza św. w miejscowym kościele.
Organizatorem tej części obchodów jest puńskie Liceum Ogólnokształcącego z Litewskim Językiem Nauczania im. 11 Marca, w którym znajduje się jedna z kopii deklaracji niepodległości Litwy, podpisana przez wszystkich ówczesnych litewskich posłów. To jedyna taka szkoła średnia w Polsce. Wszystkie zajęcia są tam prowadzone po litewsku.
Jan Wydra z zarządu Wspólnoty Litwinów w Polsce, największej w kraju organizacji tej mniejszości narodowej podkreślił w rozmowie z PAP, że wydarzenia sprzed 25 lat były bardzo ważne w historii Litwy.
"Mamy niepodległe państwo litewskie, które należy do Unii Europejskiej, Paktu Północnoatlantyckiego i strefy Schengen. Dla nas, jako mniejszości mieszkającej poza granicami macierzy, jest to bardzo korzystne, bo ułatwia kontakt z krajem ojczystym" - powiedział Wydra.
"Cieszymy się z tego, że Litwa jest krajem wolnym, demokratycznym zwłaszcza w dzisiejszych, tak niespokojnych czasach, gdzie pojawiają się problemy u naszych sąsiadów - na Ukrainie. Myślę, że i Polska cieszy się z tego, że ma sąsiada należącego do tego samego paktu, tej samej unii" - dodał.
Według szacunków organizacji litewskich, w Polsce mieszka kilkanaście tysięcy osób pochodzenia litewskiego, najwięcej w gminach Puńsk i Sejny w województwie podlaskim. Gmina Puńska nazywana jest nawet "najbardziej litewską w Polsce", bo 80 proc. jej mieszkańców deklaruje taką narodowość.
W spisie powszechnym z 2011 roku, narodowość litewską zadeklarowało ok. 8 tys. osób. (PAP)
rof/ pz/