Stowarzyszenie Muzealników Polskich zaapelowało do wicepremiera i marszałka Sejmu o odstąpienie od procedowania specustawy związanej z budową Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Ich zdaniem „sprawa Westerplatte powinna zostać rozstrzygnięta w drodze dialogu”.
Na początku maja do Sejmu wpłynął przygotowany przez posłów PiS projekt ustawy "o inwestycjach w zakresie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku". Według autorów celem ustawy ma być usprawnienie przygotowania i realizacji inwestycji. Zgodnie z projektem decyzję o zezwoleniu na budowę Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 miałby wydać Wojewoda Pomorski, a nadzór nad nią sprawowałyby organa państwowe. Pierwsze czytanie projektu zaplanowano na wtorek na sejmowej Komisji Infrastruktury.
We wtorek mediom przekazano list zawierający opinię Stowarzyszenia Muzealników Polskich (skupia ono ok. tysiąca muzealników) dotyczącą specustawy. Jak poinformowała organizacja, pismo zostało skierowane do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego oraz do wicepremiera i ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego.
„W trosce o majestat państwa, które narzędzi ustawowej ingerencji zwanych +specustawą+ powinno używać nadzwyczaj rzadko, w sytuacjach, które nie budzą wątpliwości i opierają się na społecznym konsensusie, nasze Stowarzyszenie apeluje i prosi Pana Premiera i Pana Marszałka o odstąpienie od procedowania ustawy” – napisano w liście.
Autorzy pisma zwrócili uwagę, że „ustawa ta ingeruje nadzwyczaj mocno i w sposób nadmiarowo restrykcyjny w prawo własności jednostki samorządu terytorialnego, jakim jest miasto Gdańsk oraz uderza w autonomię instytucji kultury jaką jest Muzeum Gdańska”. „Nie chcemy wątpić w dobre intencje autorów projektu przedmiotowej ustawy, ale pragniemy zwrócić uwagę, że użycie +specustawy+ w tej sprawie przyniesie daleko idące konsekwencje, naruszając delikatną tkankę zaufania społecznego” – zaznaczono.
„Dalecy jesteśmy od pochopnych porównań, ale chcemy uchronić powagę polskiego parlamentu od jakichkolwiek konotacji z przejęciem własności muzeów, które nastąpiło w dniu 1 stycznia 1950 roku. Podobnie sądzimy, że atmosfera dialogu pomiędzy organami Państwa Polskiego a jednostkami samorządu terytorialnego może zostać znacząco pogorszona poprzez podniesienie w związku z przedmiotową specustawą porównań do ustawy z dnia 20 marca 1950 roku +O terenowych organach jednolitej władzy państwowej+” – napisano też w liście.
„Sprawa Westerplatte – miejsca pamięci, będącego częścią toposu polskiej wolności – powinna w naszym najgłębszym przekonaniu zostać rozstrzygnięta w drodze dialogu. Niewątpliwie nie jest to droga prosta, ale bezsprzecznie jedyna” – zakończono list, pod którym podpisał się prezes Stowarzyszenia Michał Niezabitowski.
W środę podobny w treści list wystosował też do wicepremiera Glińskiego Komitet Narodowy ICOM Polska (International Council of Museums – Międzynarodowa Rada Muzeów). Komitet zaapelował, by decyzja dotycząca specjalnej ustawy została poprzedzona merytoryczną analizą z udziałem wszystkich zainteresowanych stron i ekspertów.
30 maja Rada Miasta Gdańska przyjęła przygotowany przez klub radnych Koalicji Obywatelskiej apel, w którym zaprotestowała przeciwko projektowi ustawy zakładającej "wywłaszczenie" pola bitwy na Westerplatte. Przeciwko przyjęciu apelu głosowali radni PiS.
Grunty na półwyspie Westerplatte należą do kilkunastu właścicieli, są wśród nich m.in. Straż Graniczna, a także prywatne i państwowe firmy. Jednak większość terenu, na którym w okresie międzywojennym działała Wojskowa Składnica Tranzytowa (WST), należy od początku lat 90. do miasta Gdańsk. W niewielkim budynku Wartowni nr 1 Muzeum Gdańska urządziło niewielką ekspozycję poświęconą obronie Westerplatte we wrześniu 1939 r. Muzeum Gdańska pracuje też nad koncepcją zagospodarowania pozostałych należących do miasta terenów na półwyspie.
Wiosną 2018 r. dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej (MIIWŚ) w Gdańsku, którego oddziałem jest Muzeum Westerplatte i Wojny 1939, przedstawiła z kolei gotową już koncepcję zagospodarowania na nowo terenu na Westerplatte. Projekt Muzeum o wartości ok. 100 mln zł przewiduje m.in. odbudowę kilku obiektów, które służyły Wojskowej Składnicy Tranzytowej. W kwietniu ub.r. MIIWŚ wystąpiło do miasta z propozycją przejęcia (a opcjonalnie zakupu za 2 mln zł) terenu na Westerplatte, by zrealizować tam swoje plany.
W pierwszych dniach czerwca Westerplatte wizytował Gliński. "Przez 30 lat nikt się tym miejscem nie zajmował, to miejsce nie jest zadbane. Westerplatte jest symbolem polskiej historii, symbolem ważnym dla Polski i każdego Polaka. Jest na Westerplatte malutka wartownia nr 1 z taką ekspozycją jak z lat 60. i pomnik (Pomnik Obrońców Wybrzeża – PAP), jako pewien symbol. To jest miejsce i własność wszystkich Polaków. Coś się stało, że przez 30 lat jako Polacy nie zadbaliśmy o to miejsce. I trzeba to zmienić" – mówił dziennikarzom Gliński. (PAP)
autor: Anna Kisicka
aks/ mabo/