Podchody historyczne i piknik w 80. rocznicę przyjęcia przez Węgry polskich uchodźców w 1939 r. zorganizowała w niedzielę na jednym ze wzgórz Budapesztu polonijna organizacja Polonia Nova.
W parku Normafa w Budzie uczestnicy podchodów, w tym wiele dzieci, szukali ukrytych między drzewami zadań, otrzymując jednocześnie informacje o losie polskich uchodźców na Węgrzech. Polonia Nova zorganizowała podchody już po raz kolejny.
„Rozwiązując jakieś zabawne zadanie dzieci jednocześnie uzyskują informację o losach polskich uchodźców i o tym, ile Węgry wtedy włożyły sił w zorganizowanie ich przyjęcia” – powiedziała PAP szefowa Polonii Novej Maria Felfoeldi.
„Rozwiązując jakieś zabawne zadanie dzieci jednocześnie uzyskują informację o losach polskich uchodźców i o tym, ile Węgry wtedy włożyły sił w zorganizowanie ich przyjęcia” – powiedziała PAP szefowa Polonii Novej Maria Felfoeldi.
Wśród tegorocznych zadań było bandażowanie rannych, a także układanie z wycinków gazet własnego artykułu, w nawiązaniu do faktu, że uchodźcy redagowali gazetę w języku polskim.
Uczestnicy mogli też dowiedzieć się, jakie zasługi dla przybywających na Węgry Polaków mieli Jozsef Antall senior i Henryk Sławik.
Antall jesienią 1939 r. został pełnomocnikiem rządu Królestwa Węgier ds. uchodźców wojennych. Sławik natomiast to jeden z ponad 100 tys. polskich uchodźców wojennych, których przyjęły Węgry. Był prezesem Komitetu Obywatelskiego do spraw Opieki nad Polskimi Uchodźcami na Węgrzech. Wspólnie z Antallem organizował przybyszom m.in. pracę i szkoły, w tym polskojęzyczne gimnazjum w Balatonboglar. Wspólnie uratowali co najmniej 5 tys. polskich Żydów.
Po zakończeniu podchodów uczestnicy otrzymali symboliczne nagrody i wzięli udział we wspólnym pieczeniu kiełbasek.
W miejscu podchodów rozwieszono plakaty ze zdjęciami pokazującymi losy polskich uchodźców. „Naszym ulubionym jest plakat z owczarkiem niemieckim. Bo jedna z jednostek, które przyjechały, miała psa. Ponieważ żołnierze nie mogli go zatrzymać w obozie dla uchodźców, musieli go komuś przekazać. Ale w tym celu nowy właściciel musiał się nauczyć podstawowych komend po polsku. Na zdjęciu widać psa wykonującego jedną z komend” – powiedziała Felfoeldi.
We wrześniu odbywają się na Węgrzech liczne upamiętnienia związane z falą napływu polskich uchodźców – zarówno cywilów, jak i wojskowych - po zaatakowaniu Polski przez Niemcy i Związek Radziecki w 1939 r.
Dzięki przychylności ówczesnych władz węgierskich wielu polskich żołnierzy przedostało się podczas wojny przez Jugosławię i Włochy do Francji, by przyłączyć się do powstającej na Zachodzie armii polskiej. Szacuje się, że przez Węgry trafiło na Zachód około 50 tys. z nich.
Dzięki przychylności ówczesnych władz węgierskich wielu polskich żołnierzy przedostało się podczas wojny przez Jugosławię i Włochy do Francji, by przyłączyć się do powstającej na Zachodzie armii polskiej. Szacuje się, że przez Węgry trafiło na Zachód około 50 tys. z nich.
Obozy dla uchodźców znajdowały się w bardzo wielu miejscach na Węgrzech, m.in. w Balatonboglar nad Balatonem. Tu właśnie otwarto dzięki życzliwości władz węgierskich polskie liceum i gimnazjum, w którym wykształcenie zdobyło około 600 polskich uczniów.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ jo/ mal/