18.11. 2009 Berlin (PAP) - Niemiecki rząd nie zajmował się na dwudniowym posiedzeniu w podberlińskim Mesebergu sporem wokół powołania szefowej Związku Wypędzonych (BdV) Eriki Steinbach do rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" - poinformowała w środę kanclerz Angela Merkel. Podsumowując spotkanie Merkel zauważyła, że BdV nie przedstawił dotąd żadnej oficjalnej kandydatury na nieobsadzone dotąd miejsce w radzie fundacji, która stworzyć ma w Berlinie muzeum poświęcone wysiedleniom Niemców.
Podkreśliła, że Związkowi "oczywiście przysługuje prawo do przedstawienia propozycji", co potwierdzono w programie wyborczym CDU i CSU.
Także szef niemieckiej dyplomacji, wicekanclerz Guido Westerwelle (FDP) powiedział, że rządowi nie przedstawiono formalnej kandydatury. Dlatego nie było o czym dyskutować.
Westerwelle w minionych dniach wypowiadał się przeciw powołaniu Eriki Steinbach do władz muzeum wysiedleń, tłumacząc, że nie chce obciążać stosunków z krytyczną wobec szefowej BdV Polską. Zgodnie z ustawą to rząd federalny zatwierdza skład 13-osobowej rady fundacji.
We wtorek prezydium BdV zrezygnowało z oficjalnej nominacji Steinbach do tego gremium, apelując jednocześnie do rządu chadeków i liberałów o rozwiązanie sporu i umożliwienie Związkowi realizację jego uprawnienia. "Piłka jest po stronie rządu" - oświadczyła Steinbach w opublikowanym w środę wywiadzie z gazetą "Passauer Neue Presse".
Anna Widzyk (PAP)
awi/ ro/