20.05.2009 Berlin (PAP) - Liczba ofiar holokaustu byłaby mniejsza, gdyby odpowiedzialni za zagładę Niemcy nie mieli pomocników w innych krajach - powiedział w środę PAP Dieter Pohl z monachijskiego Instytutu Historii Najnowszej. Komentując artykuł tygodnika "Der Spiegel" na temat europejskich wspólników nazistów w zagładzie Żydów, Pohl ocenił, iż zamiarem jego autorów nie było rozmywanie odpowiedzialności Niemców za holokaust.
"Z jednej strony Niemcy sami byli w stanie unicestwić znaczną część europejskich Żydów bez niczyjej pomocy. Niemcy są odpowiedzialni za holokaust, który zorganizowali i przeprowadzili" - zaznaczył Pohl.
"Jednak liczba ofiar byłaby mniejsza, gdyby Niemcy działali bez pomocników" - dodał.
Za "najbardziej radykalny" uznaje on przykład Rumunów, "którzy w dużej mierze samodzielnie zamordowali 300 tysięcy Żydów". Względnie duża rolę odgrywali także Węgrzy, którzy jeszcze przed okupacją deportowali Żydów, oraz Słowacy - dodał.
Jak ocenił, "Niemcy mieli trudności w rozpoznaniu lokalnych warunków i w pewnym stopniu byli zdani na miejscową ludność, która wskazywała im Żydów". Pohl, który jest jednym z badaczy cytowanych w artykule "Spiegla", szacuje liczbę osób pomagających w zagładzie Żydów na 200 tysięcy w całej Europie. Były to np. oddziały policji pomocniczej, czy pracownicy miejscowej administracji komunalnej.
Zaznaczył, że kategorii pomocników nie należy mylić ze sprawcami, do których Pohl zalicza Niemców, a także Austriaków. Także wśród pomocników można rozróżnić rozmaite kategorie.
Według Pohla na tle innych krajów w Polsce osób pomagających w zagładzie było względnie niewiele. Twierdzi on, że pomocników nie było na zachodzie Polski, gdzie nie kolaborowano, nie było policji pomocniczej i polskiej komunalnej administracji. Z kolei w Generalnym Gubernatorstwie działała granatowa policja, a polska administracja była włączona w tworzenie gett.
Pohl zwrócił też uwagę, że w Polsce wielu wspólników nazistów w holokauście zostało osądzonych i ukaranych.
Anna Widzyk (PAP)
awi/ keb/ ro/ mow/