Przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech Josef Schuster wyraził zaniepokojenie wzrostem popularności prawicowo-populistycznej, antyimigranckiej i antyislamskiej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD).
Na łamach tygodnika "Juedische Allgemeine" Schuster ostrzegł, że AfD "usadawia się w systemie politycznym". Podkreślił, że partia ta "sięga bardzo daleko na prawo". Wskazując na jej antyislamskie i ksenofobiczne tendencje, Schuster ostrzegł, że "to, co kiedyś słusznie pozostawało w karczmie, AfD nagle wprowadza na salony".
Wielu ludziom przychodzi na myśl Republika Weimarska - dodał w tym kontekście. Przyznał, że może się to wydawać przesadą, ale że "jest pewne, iż zapaliło się światło ostrzegawcze!".
Wtedy zbyt wielu ludzi pogardzało demokracją, dowcipy o Żydach należały do dobrego tonu - przypomniał tamte czasy w Niemczech, które poprzedziły dojście do władzy Hitlera i podkreślił, że dziś "trzeba wkroczyć, gdy pomstuje się na polityków czy obraża muzułmanów". "Zepchnijmy AfD z powrotem za stół w karczmie. Tam jest jej miejsce. Nie w parlamentach" - zaapelował.
Alternatywa dla Niemiec powstała w 2013 roku jako ugrupowanie eurosceptyczne domagające się wyjścia Niemiec ze strefy euro. W zeszłym roku partia ta zradykalizowała się, pozbywając się liberalnego skrzydła, a jej głównym hasłem stały się powstrzymanie imigracji z Bliskiego Wschodu i dymisja kanclerz Angeli Merkel.
Obecnie AfD cieszy się poparciem kilkunastu procent wyborców. Będąca poza Bundestagiem Alternatywa wyprzedza obie partie opozycyjne reprezentowane w parlamencie - Lewicę i Zielonych.(PAP)
az/ kar/