425. rocznicę mało znanego epizodu oblężenia Krakowa w 1587 roku, jakim była bitwa pod Korzkwią, postanowiło przypomnieć w sobotę Stowarzyszenie Korzkiew. W parku u stóp tamtejszego zamku zaplanowano całodzienny piknik historyczny wraz z inscenizacją potyczki. „W ten sposób chcemy popularyzować to doniosłe wydarzenie dla ziem gminy Zielonki, które miało wpływ na tworzenie się państwa polskiego” - wyjaśnił PAP przedstawiciel stowarzyszenia Andrzej Domagała.
W programie pikniku historycznego zaplanowano rajd pieszy i rowerowy przez gminę Zielonki, na terenie której leży Korzkiew, igrzyska rycerskie, prezentacje rycerzy, ich obyczajów i oręża, występ chóru renesansowego „Perfugium” oraz teatrzyk uliczny dla dzieci. Kulminacją obchodów będzie inscenizacja bitwy, która zostanie rozegrana u stóp zamku korzkiewskiego, pochodzącego z XIV wieku.
Bitwa pod Korzkwią była jednym z epizodów oblężenia Krakowa, do którego doszło w 1587 roku w wyniku walki o polski tron po śmierci króla Stefana Batorego i podwójnej elekcji na króla Polski: arcyksięcia Maksymiliana III Habsburga i Zygmunta, syna króla Szwecji Jana II i Katarzyny Jagiellonki.
Bitwa pod Korzkwią była jednym z epizodów oblężenia Krakowa, do którego doszło w 1587 roku w wyniku walki o polski tron po śmierci króla Stefana Batorego i podwójnej elekcji na króla Polski: arcyksięcia Maksymiliana III Habsburga i Zygmunta, syna króla Szwecji Jana II i Katarzyny Jagiellonki.
Maksymilian III Habsburg, arcyksiążę i wielki mistrz zakonu krzyżackiego, jako pretendent do tronu polskiego podciągnął z wojskami pod stołeczny Kraków. Stolicy Rzeczpospolitej bronił kanclerz Jan Zamoyski.
Według źródeł historycznych, oblężenie Krakowa było doniosłym wydarzeniem mającym znaczenie dla dalszych losów Rzeczpospolitej. Było też próbą patriotyzmu i przywiązania do Polski jeszcze zniemczałego Krakowa.
Arcyksiążę Maksymilian podszedł pod Kraków w październiku 1587 r., wywołało to powszechny niepokój. Przez kilka dni nie ustawały wzajemne potyczki i podjazdy. Maksymilian rozbił obóz w sąsiedztwie miasta w Mogile i stamtąd prowadził oblężenie stolicy.
Jedna z takich potyczek rozegrała się w Korzkwi (Gorzkwi), gdzie na tamtejszym zamku zatrzymał się oddział liczący 200 piechoty pod wodzą stronników austriackich Stadnickiego i Rosmana. Niebawem pod osłoną nocy oddział ten został rozbity przez wojska hetmana Jana Zamoyskiego, stronnika szwedzkiego kandydata do korony Zygmunta Wazy.
Ponoć bitwa była tak zacięta, że krew spływała płynącą obok rzeką aż do osady Prądnik Czerwony (obecnie dzielnica Krakowa), stąd wzięła się jej nazwa.
Ostateczny szturm na Kraków odbył się w 24 listopada i został on odparty przez broniącego miasta i zamku hetmana Jana Zamoyskiego. Otworzyło to drogę do tronu polskiego Zygmuntowi III Wazie, który przybył do Krakowa 9 grudnia 1587 roku. Epilogiem do tych wydarzeń był sejm koronacyjny i bitwa pod Byczyną (1588), w której po raz drugi zabłysnął militarny talent Zamoyskiego. (PAP)
rgr/ abe/