22.07. 2009 Warszawa (PAP) - Bez większego echa przeszła w środę 65. rocznica ogłoszenia Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. W Lublinie były kwiaty i pochwały dla Manifestu, w Warszawie słowa potępienia, a w Krakowie - happening z nutką nostalgii. W Chełmie, gdzie według propagandy komunistycznej powstał PKWN - nie było żadnych uroczystości.
22.07. 2009 Warszawa (PAP) - Bez większego echa przeszła w środę 65. rocznica ogłoszenia Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. W Lublinie były kwiaty i pochwały dla Manifestu, w Warszawie słowa potępienia, a w Krakowie - happening z nutką nostalgii. W Chełmie, gdzie według propagandy komunistycznej powstał PKWN - nie było żadnych uroczystości.
W Lublinie kwiaty na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza złożyli działacze SLD, PPS, kombatanci Ludowego Wojska Polskiego, przedstawiciele Stowarzyszenia "Pokolenia".
W kilkunastominutowej uroczystości na placu Litewskim w centrum miasta uczestniczyło kilkadziesiąt, przeważnie starszych, osób. Wiceprzewodniczący zarządu wojewódzkiego SLD Stanisław Kieroński powiedział, że Manifest PKWN jest symbolem ważnego momentu dziejowego.
"Od Manifestu PKWN zostały uruchomione na niespotykaną skalę mechanizmy awansu społecznego. Nieważne, gdzie ten manifest był drukowany, ważne są jego treści. Wynikały one z wcześniejszych dramatycznych doświadczeń Polaków, tęsknot i marzeń biednych chłopów, wyzyskiwanych robotników" - powiedział Kieroński.
Z kolei w specjalnym oświadczeniu Prawica Rzeczypospolitej podkreśliła, że 22 lipca powinien być obchodzony jako Dzień Pamięci Ofiar Komunizmu do "oczyszczenia naszego życia z pozostałości kolaboracyjnego systemu komunistycznego".
Zasadniczym elementem oczyszczenia - według Prawicy - musi być ustawa antyubecka, która uzna UB-SB za antypolską organizację, ujawni w całości zasoby kadrowe UB-SB ze zaktualizowanymi nazwiskami, odbierze przywileje emerytalne członkom UB-SB, nałoży na nich obowiązek pełnego zeznania w IPN wiedzy nt. działalności tej organizacji.
W Krakowie z okazji 22 lipca na ulice wyjechały tramwaje i autobusy z okresu PRL (z lat 60 i 70). Zabytkowe tramwaje 102N i 102Na pojawiły się na linii tramwajowej nr 15 - która jeździ z Pleszowa przez plac Centralny, aleją Jana Pawła II (niegdyś Planu 6-letniego) w okolice krakowskiego Dworca Głównego, a kończyła trasę na Cichym Kąciku.
Na tablicach z przebiegiem trasy przejazdu umieszczono nazwy z PRL. "Piętnastka" obsługiwana przez zabytkowy tabor wyruszyła więc z Cementowni, a nie z Pleszowa, a dalej m.in. ulicą Rewolucji Kubańskiej i aleją Planu 6-letniego.
Z kolei na trasie linii autobusowej 142 jeździł w środę jelcz - popularny "ogórek" oraz San H01 (najstarszy jeżdżący w Polsce autobus obsługujący komunikację miejską).
W Chełmie, gdzie według propagandy komunistycznej przed 65 laty miał powstać Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, nie odbyły się żadne uroczystości.
Od 1945 r. 22 lipca był uroczyście obchodzony jako Święto Odrodzenia Polski. Kolejne rocznice ogłoszenia manifestu PKWN były w Polsce Ludowej najważniejszym świętem państwowym (zniesiono je w 1990 r.).
Przez cały okres PRL władze komunistyczne propagowały przekonanie, że PKWN powstał 22 lipca 1944 r. w Chełmie Lubelskim. Tam też miał być opracowany i ogłoszony jego manifest.
W rzeczywistości PKWN powołany został 21 lipca 1944 r. w Moskwie pod patronatem Stalina. W Moskwie również przygotowano manifest, którego tekst odczytano 22 lipca 1944 r. w moskiewskim radiu. (PAP)
mjs/ wal/