Na Górze Świętej Anny pod Pomnikiem Czynu Powstańczego odbył się w sobotę apel pamięci, oddano salwę honorową i złożono kwiaty. W ten sposób władze województwa opolskiego, mieszkańcy i goście ze Śląska obchodzili 92. rocznicę wybuchu III powstania śląskiego.
W sobotnich uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz województwa opolskiego z marszałkiem Józefem Sebestą i wicewojewodą Antonim Jastrzembskim na czele, radna sejmiku śląskiego i przedstawiciel tamtejszego urzędu marszałkowskiego, samorządowcy, przedstawiciele środowisk kombatanckich i organizacji kresowych oraz wojska i policji, a także potokowie rodzin powstańców i mieszkańcy okolic.
Wicewojewoda opolski zapewniał, że choć od III powstania śląskiego minęło 92 lata, to Góra Świętej Anny, gdzie od 21 do 26 maja 1921 r trwała największa bitwa zrywu, wciąż pamięta krwawe walki tamtych dni.
Jastrzembski powiedział, że powstańcy okupili je życiem, zdrowiem i łzami, ale dzięki ich poświęceniu Polska odzyskała większy teren, niż miała dostać po niesprawiedliwym plebiscycie.
Walki trwały dwa miesiące - powstańcy zdołali opanować prawie cały obszar plebiscytowy, później broniąc go przed siłami niemieckimi. Najpoważniejsze starcia miały miejsce właśnie w okolicach Góry św. Anny między 21 a 26 maja 1921 r. W III powstaniu śląskim wzięło udział ok. 60 tys. Polaków - 1218 spośród nich poległo, 794 odniosło rany.
Wicewojewoda podkreślił również, że od czasów III powstania śląskiego wiele się zmieniło, zwłaszcza w stosunkach polsko-niemieckich. Najlepszym jego zdaniem na to dowodem jest Opolszczyzna, gdzie obecnie w zgodzie żyją przedstawicie dwóch zwaśnionych przed laty narodów. „Trzeba to doceniać i nie wywoływać demonów przeszłości” – powiedział.
Marszałek województwa opolskiego Józef Sebesta dodał, że III powstanie śląskie dla wielu ówczesnych śląskich rodzin wiązało się z dramatycznymi wyborami. Zaznaczył również, że trudna historia związana z tamtymi wydarzeniami wciąż wymaga dyskusji i upamiętniania.
W ramach uroczystości pod Pomnikiem Czynu Powstańczego w sobotę odbyła się też krótka część artystyczna w wykonaniu Orkiestry Wojskowej Dowództwa Sił Powietrznych z Radomia i Teatru Eko Studio w Opolu. Pieśni powstańcze wykonał natomiast śpiewak Oskar Koziołek.
III powstanie śląskie wybuchło w nocy z 2 na 3 maja 1921 r., trwało dwa miesiące. Był to ostatni z trzech zbrojnych zrywów polskiej ludności na Śląsku w latach 1919-1921, kiedy ważyła się sprawa przynależności państwowej obszaru należącego wcześniej do państwa niemieckiego.
Mający to określić plebiscyt odbył się 20 marca 1921 r. W głosowaniu dopuszczono udział osób, które wcześniej wyemigrowały ze Śląska. W tym celu z Niemiec przyjechało 182 tys. emigrantów, z Polski - 10 tys. Głosowało ok. 97 proc. uprawnionych osób, z czego ok. 19. proc. stanowili wcześniejsi emigranci. Przynależność do Polski wybrała mniejszość - 40,3 proc. Komisja Plebiscytowa zdecydowała o przyznaniu prawie całego obszaru Niemcom.
Na tę wieść, wcześniejsze pojedyncze strajki przekształciły się 2 maja w strajk generalny, a w nocy z 2 na 3 maja rozpoczęło się powstanie. Na jego czele stanął znany działacz społeczny, a wcześniej komisarz plebiscytowy, Wojciech Korfanty.
Walki trwały dwa miesiące - powstańcy zdołali opanować prawie cały obszar plebiscytowy, później broniąc go przed siłami niemieckimi. Najpoważniejsze starcia miały miejsce właśnie w okolicach Góry św. Anny między 21 a 26 maja 1921 r. W III powstaniu śląskim wzięło udział ok. 60 tys. Polaków - 1218 spośród nich poległo, 794 odniosło rany.
W wyniku powstania zdecydowano o korzystniejszym dla Polski podziale Śląska. Z obszaru plebiscytowego do Polski przyłączono 29 proc. obszaru i 46 proc. ludności. W Polsce znalazły się m.in. Katowice, Świętochłowice, Królewska Huta (obecny Chorzów), Rybnik, Lubliniec, Tarnowskie Góry i Pszczyna. Podział był też korzystny dla Polski gospodarczo - na przyłączonym terenie znajdowały się 53 z 67 istniejących kopalni, 22 z 37 wielkich pieców oraz 9 z 14 stalowni. (PAP)
kat/