Nazwisko „Diaczenko” oraz litery „MF”, zapisane cyrylicą, a także cyfry, być może oznaczające datę: „21 12 44”, odkryto na jednym z fragmentów wyposażenia radzieckiego samolotu PE-2, którego elementy wydobyto ostatnio pod Wyszogrodem (Mazowieckie).
Napis z nazwiskiem i dwiema dodatkowymi literami oraz cyfry znaleziono po oczyszczeniu fragmentu bakelitu, który znajdował się w rozbitej kabinie samolotu. Dane te wraz z odczytanymi wcześniej numerami silnika maszyny zostały przekazane ambasadzie Rosji w Polsce w celu identyfikacji załogi maszyny.
Fragmenty radzieckiego samolotu myśliwsko-bombowego Pe-2 z okresu II wojny światowej, wydobyte pod koniec sierpnia z rozlewisk Bzury w miejscowości Kamion wraz ze szczątkami ludzkimi, przypuszczalnie członków załogi, znajdują się obecnie w Muzeum Wisły w Wyszogrodzie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że maszyna została zestrzelona przez hitlerowców, prawdopodobnie w styczniu 1945 r. w drodze na lotnisko w Modlinie.
„Napis, litery i data zostały wydrapane jakimś ostrym narzędziem. +Diaczenko+ to być może nazwisko członka załogi samolotu. Cyfry „21 12 44” mogą być numerem identyfikacyjnym, ale być może jest to data, np. przejęcia tej maszyny przez załogę, która przygotowywała się pod koniec 1944 r. do zimowej ofensywy Armii Czerwonej” – powiedział PAP Zdzisław Leszczyński, dyrektor Muzeum Wisły w Wyszogrodzie. Wyjaśnił, że inskrypcje znajdują się na owalnym fragmencie bakelitu w kolorze brązowym, przypominającym przykrycie niezidentyfikowanego na razie elementu wyposażenia kabiny maszyny.
„Napis +Diaczenko+, pozostałe inskrypcję, w tym cyfry oraz numer silnika, który udało się odczytać wcześniej, przesłałem ambasadzie rosyjskiej. Nie otrzymaliśmy jeszcze informacji zwrotnej” – dodał Leszczyński. Dyrektor Muzeum Wisły w Wyszogrodzie ma nadzieję, że odkryte napisy, litery i cyfry pozwoliłyby na identyfikację załogi samolotu oraz historię tej maszyny. „To niezwykłe, że wśród tylu elementów rozbitego samolotu, w tym całkiem drobnych fragmentów pokrytych błotem, udało się znaleźć i odczytać konkretne napisy” – podkreślił.
Rozbity samolot Pe-2 wraz ze szczątkami ludzkimi odnalazł w sierpniu w rozlewiskach Bzury pod Wyszogrodem zespół poszukiwaczy ze Stowarzyszenia Eksploracyjnego Na Rzecz Ratowania Zabytków „Sakwa” z Poznania oraz grupa eksploratorów z Łodzi.
Maszyna spoczywała pod grubą warstwą mułu. Po wydobyciu najłatwiej dostępnych elementów prowadzono dalsze prace wykopaliskowe, w tym z użyciem koparki. Ostatecznie udało się wydobyć jeden z dwóch silników samolotu, część kadłuba i podwozia z kołem, fragment jednego skrzydła oraz dwa karabiny maszynowe z uzbrojenia maszyny, a także przedmioty ekwipunku lotników, w tym fragmenty umundurowania i broń osobistą – trzy sztuki pistoletu TT. Znaleziono też elementy przypominające kamerę bądź aparat fotograficzny
Informacje o zestrzelonym pod koniec II wojny światowej radzieckim samolocie były przekazywane wśród mieszkańców wsi Kamion oraz okolicznej ludności z pokolenia na pokolenie. Po zakończeniu działań wojennych przez jakiś czas z mokradeł wystawała część maszyny.
Dotychczas ustalono, że samolot Pe-2 został zestrzelony najprawdopodobniej w styczniu 1945 r., gdy wykonywał przypuszczalnie lot zwiadowczy od strony Modlina. Maszyna leciała wzdłuż Wisły. Na jednej z wiślanych kęp usytuowane było wówczas niemieckie działko przeciwlotnicze, które ochraniało drewniany most w Wyszogrodzie. Samolot został zestrzelony. Spadł na zamarznięte rozlewiska między Wisłą a Bzurą.
Jak informował PAP, jeszcze podczas prac wydobywczych, Michał Antczak ze stowarzyszenia „Sakwa”, odkryte wraz z fragmentami samolotu szczątki ludzkie będą przekazane stronie rosyjskiej. „Chcielibyśmy, jeżeli będzie to możliwe, by szczątki trafiły do rodzin lotników i doczekały się godnego pochówku” – podkreślił Antczak.
Po przeprowadzeniu prac badawczych i konserwatorskich wydobyte części samolotu trafią na specjalną, stałą ekspozycję przy wyszogrodzkim Muzeum Wisły. „Mniejsze części samolotu są zabezpieczone w muzeum. Niektóre udało się oczyścić. Większe fragmenty, osłonięte znajdują się na placu. Miasto planuje budowę wiaty, gdzie fragmenty samolotu byłyby prezentowane. Będziemy też szukać funduszy na szczegółowe opracowanie ekspozycji” – zapowiedział Leszczyński.
Pe-2 to nurkujący samolot bombowy produkcji ZSRR z czasów II wojny światowej. Wyprodukowano ponad 11 tys. egzemplarzy w różnych wersjach. Samolot został zaprojektowany przez więźniów w Centralnym Biurze Konstrukcyjnym 29 pod nadzorem NKWD. Głównym konstruktorem był Władimir Petlakow. Załoga składała się z trzech osób (pilot, radiooperator i strzelec pokładowy). Tuż po wojnie samoloty Pe-2 były na wyposażeniu m.in. polskiego lotnictwa wojskowego.(PAP)
mb/ mhr/