23.05.2010.Łódź (PAP) - W Konstantynowie Łódzkim odbyła się w sobotę uroczystość odsłonięcia pomnika upamiętniającego ofiary istniejącego w tym mieście niemieckiego obozu. W latach 1940-1943 przebywało tu w sumie ponad 42 tys. więźniów, z których ok. 1000 zmarło. Do dzisiaj nie udało się ustalić danych wszystkich osób, które zginęły w obozie. Kilkaset nazwisk tych, których udało się zidentyfikować umieszczono na odsłoniętej w sobotę tablicy, przed którą umieszczono postać kobiety trzymającej w ramionach dziecko.
Postawiony na rzymsko-katolickim cmentarzu przy ul. Łaskiej pomnik kosztował ok. 250 tys. zł. Budowę sfinansowano z pieniędzy przekazanych m.in. przez: Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie, samorządy województw łódzkiego, mazowieckiego i wielkopolskiego, gminy: Konstantynów Łódzki, Wieluń, Środa Wielkopolska i Gostyń, miasta: Łódź i Poznań, Społeczny Komitet ds. Budowy Pomnika Ofiar Niemieckiego Obozu w Konstantynowie Łódzkim, indywidualnych darczyńców, byłych więźniów i ich rodzin.
Zlokalizowany w byłej fabryce włókienniczej przy ul. Łódzkiej 27 obóz przesiedleńczy w Konstantynowie Łódzkim rozpoczął działalność 5 stycznia 1940 r. Przywożono tu głównie rolników z przedwojennych województw: bydgoskiego, łódzkiego i poznańskiego. W Konstantynowie Łódzkim więźniowie oczekiwali na transport do zakładów przemysłowych zlokalizowanych na terenie Rzeszy Niemieckiej.
W maju 1941 do obozu trafiło ok. 500 polskich Żydów. Później przetrzymywano tu również ok. 450 księży polskich z diecezji częstochowskiej, łódzkiej i włocławskiej oraz archidiecezji poznańskiej. W drugiej połowie 1943 r. do Konstantynowa Łódzkiego przewieziono od 800 do 1200 dzieci białoruskich, rosyjskich i ukraińskich. (PAP)
duk/ dym/