Kilkunastu działaczy opozycji antykomunistycznej otrzymało w środę Ordery Odrodzenia Polski oraz Krzyże Wolności i Solidarności. Odznaczenia w imieniu prezydenta Bronisława Komorowskiego wręczył społeczny doradca prezydenta Krzysztof Król.
Odznaczenia wręczono działaczom opozycji związanym z Konfederacją Polski Niepodległej.
Za "wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce" Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczony został Michał Janiszewski. Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski otrzymali też Zbigniew Adamczyk, Mariusz Adamowicz i Bogusław Dziatko.
Za "zasługi na rzecz niepodległości i suwerenności Polski oraz respektowania praw człowieka w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej" Krzyżami Wolności i Solidarności uhonorowani zostali Mariusz Bogdanowicz, Andrzej Chyłek, Alina Cybula-Borowińska, Jerzy Dobrowolski, Paweł Gierczak, Arkadiusz Grunwald, Krzysztof Piotr Hołowczyc, Krzysztof Lancman, Cezary Łazarewicz, Igor Miłoszewski, Jerzy Napierała-Nowak, Teodozja Szwed i Bohdan Urbankowski.
Wręczający odznaczenia społeczny doradca prezydenta Krzysztof Król podkreślił, że występowanie wobec osób "tak bliskich, z którymi łączyła go wspólna wieloletnia działalność podziemna, jest tym bardziej wzruszające". Przypomniał także historię Krzyża Wolności i Solidarności.
"To jedno z najmłodszych odznaczeń, którego historia wywodzi się z II RP. Jak czytamy we wspomnieniach Aleksandry Piłsudskiej to ona w 1927 r. zwróciła uwagę, że wiele osób zasłużonych nie dostało odznaczeń państwowych, ponieważ nie walczyło na polu walki. I występowała o ustanowienie odznaczenia dla tych, którzy walczyli o niepodległość, choć nie byli żołnierzami. Tak powstał Krzyż Niepodległości. Do tej tradycji środowisko niepodległościowe w Krakowie nawiązywało zgłaszając postulat Krzyża Wolności i Solidarności. Ma on ten sam kształt i podkreśla, że o wolność walczą nie tylko żołnierze, ale także inne osoby, którym należy w imieniu Rzeczpospolitej podziękować" - zaznaczył Król.
W ocenie prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Łukasza Kamińskiego to odznaczenie jest przyznawane za umiejętność "dokonania właściwego wyboru w czasie trudnym, wyboru który wówczas przynosił określone, szerokie konsekwencje". "Na to odznaczenie już dzisiaj nikt nie może zapracować, to 30, 40 lat temu trzeba było dokonywać dobrych wyborów. Te odznaczenia są bez wątpienia takim symbolicznym podziękowaniem od nas wszystkich, od Rzeczpospolitej za tamtą działalność" - powiedział Kamiński.
Dziękując za wyróżnienie jeden z odznaczonych Bohdan Urbankowski przyznał, że jest ono dla niego tym ważniejsze, ponieważ był jednym z działaczy "z ostatnich rzędów, raczej takim +pomagierem wolności+ niż żołnierzem z pierwszej linii". "Tego co robił cały nurt niepodległościowy nie da się przeliczyć na dobra materialne i myślę, że jest to jedyne odznaczenie będące takim naprawdę pięknym, wzruszającym symbolem. Jestem też wzruszony, że te odznaczenia przypinał nam nasz kolega z podziemia, co dla mnie ma tym większe znaczenie" - dodał Urbankowski.
Konfederacja Polski Niepodległej została założona 1 września 1979 r., jako pierwsza nielegalna partia polityczna w PRL. Twórcą i wieloletnim liderem KPN był Leszek Moczulski. Pierwszy - rozbity przez SB - kongres partii odbył się w 1980 r. W latach 80. działała w podziemiu, a w 1991 r. wprowadziła znaczącą reprezentację do Sejmu.
Krzyż Wolności i Solidarności został ustanowiony przez Sejm w 2010 r. dla uhonorowania osób, które w latach 1956-89 "mimo zagrożenia bezpośrednimi represjami, zasłużyły się czynnie dla odzyskania przez Polskę pełnej niepodległości i suwerenności oraz dla obrony praw człowieka i obywatela w PRL". Z wnioskiem o odznaczenie Krzyżem Wolności i Solidarności występuje do prezydenta prezes IPN z inicjatywy własnej lub organizacji społecznych i zawodowych. (PAP)
akn/ pz/