Blisko trzysta osób z województw opolskiego i śląskiego uczciło w sobotę przed pomnikiem Czynu Powstańczego na Górze św. Anny 96. rocznicę najkrwawszej bitwy III powstania śląskiego.
Przed pomnikiem spotkali się przedstawiciele władz samorządowych województwa śląskiego i opolskiego, kombatanci, harcerze i organizacje patriotyczne. Asystowała im kompania honorowa wojska i orkiestra wojsk lądowych z Wrocławia. Największy aplauz zdobył występ harcerzy i zuchów, którzy zaśpiewali pieśni legionowe.
"To ważna rocznica z naszej historii. Musimy o niej pamiętać, bo jest to jeden z tych jej rozdziałów, dzięki którym powstająca po latach zaborów Polska uzyskała dostęp do nowoczesnego zagłębia gospodarczego, tak ważnego dla budującej się struktury państwowej. Nie ma tu patosu, ani wielkich przemówień. Wystarczy nasza obecność i pamięć o wydarzeniach, które stały się udziałem tysięcy ludzi i do dzisiaj są różnie interpretowane. Pamiętamy o rocznicy bitwy na tyle ważnej, że jest wymieniona na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie" - powiedział Janusz Wójcik, pełnomocnik marszałka województwa opolskiego ds. kombatantów.
Bitwa o Górę św. Anny trwała od 21 do 26 maja 1921 roku. W wyjątkowo zaciętych i krwawych walkach w jej okolicach po stronie powstańczej brał udział m.in.: 8. pułk piechoty, 1. pułk katowicki i bataliony strzelecko-toszeckie "Bogdan". Niemieckie oddziały Selbstschutzu wspierali żołnierze Freikorpsu z Bawarii. Chociaż powstańców wyparto z pozycji obronnych, to powstanie zakończyło się sukcesem. Alianci przyznali Polsce znaczącą część przemysłowego Górnego Śląska z kopalniami, hutami i walcowniami. Góra św. Anny została w granicach Niemiec. (PAP)
masz/ pad/