Stworzenie mobilnego muzeum z ekspozycją poświęconą historii Polski podczas II wojny światowej planują organizatorzy akcji "German Death Camps". Na trasie przejazdu autobusu mają znaleźć się m.in. amerykańskie ośrodki akademickie.
Jak poinformowali organizatorzy "German Death Camps" na swoim profilu na Facebooku, akcja ma "pokazać prawdziwe oblicze II wojny światowej i przypomnieć, że obozy śmierci były niemieckie, nie polskie".
"Po zakończeniu europejskiej trasy +German Death Camps+ pojawiło się wiele sugestii, aby pojechać do Stanów Zjednoczonych i domagać się prawdy. Amerykańskie media są w czołówce używających kłamliwych zwrotów. Sam Barack Obama w 2012 r. użył sformułowania +Polish death camp+ podczas odbywającej się w Białym Domu uroczystości uhonorowania Jana Karskiego Prezydenckim Medalem Wolności" – czytamy na stronie.
Według organizatorów celem akcji jest stworzenie mobilnego autobusu-muzeum z interaktywną wystawą poświęconą historii Polski podczas II wojny światowej. "Wyruszy on w trasę po amerykańskich ośrodkach akademickich. Połączymy to z promocją angielskiego tłumaczenia +Raportu Witolda Pileckiego+. W ten sposób przekażemy prawdę o polskich bohaterach i niemieckich obozach" – podkreślili organizatorzy.
Jak dodali realizacja pomysłu "zależy w dużej mierze od wsparcia". "Nie zrobimy tego bez waszej pomocy. Trwa narodowa zrzutka: Zbieramy na autobus-muzeum, prosimy przekażcie znajomym i wesprzyjcie nasz projekt, każda kwota się liczy" – zaapelowali organizatorzy na portalu społecznościowym.
Akcja "German Death Camps" została zainicjowana w czerwcu 2015 r. na portalu wykop.pl. Projekt graficzny wykorzystany na plakatach, ulotkach i billboardach wybrała społeczność portalu. Za formalną stronę akcji, w tym zbiórkę i druk materiałów, odpowiada Fundacja Tradycji Miast i Wsi. Do celów statutowych fundacji należy m.in. wspieranie edukacji historycznej, wspieranie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, wolontariatu i integracji międzypokoleniowej oraz upamiętnianie ofiar totalitaryzmów: nazistowskiego i komunistycznego.
W grudniu 2016 r. niemiecka telewizja publiczna ZDF przegrała proces za użycie określenia "polskie obozy zagłady Majdanek i Auschwitz". Telewizja miała przeprosić za to sformułowanie byłego więźnia Auschwitz Karola Tenderę. Zdaniem Fundacji Tradycji Miast i Wsi ZDF nie zastosowała się do wyroku sądu, co stało się jednym z powodów zorganizowania na początku 2017 r. zorganizowania przejazdu mobilnego, podświetlanego billboardu z napisem "Death Camps Were Nazi German" m.in. przez Moguncję, Wiesbaden, Bonn, Brukselę, Londyn i Cambridge.(PAP)
autor: Daria Porycka
dap/ agz/