Z dokumentów Komisji Narodów Zjednoczonych ds. Zbrodni Wojennych z lat 1943-48 wynika, że przedstawiciele Rządu RP na uchodźstwie sporządzili ponad 1500 aktów oskarżenia w sprawach niemieckich zbrodni dokonywanych na ziemiach okupowanych - czytamy w przesłanym PAP oświadczeniu.
"Przedstawiciele Rządu Rzeczypospolitej na uchodźstwie, wykorzystując dane wywiadowcze pozyskiwane już od początków 1940 r., sporządzili łącznie ponad 1500 aktów oskarżenia w sprawach niemieckich zbrodni dokonywanych na ziemiach okupowanych, w tym mordów na ludności cywilnej, fizycznej likwidacji polskiej inteligencji czy świadomego rabowania i niszczenia dóbr kultury - wynika z dokumentów Komisji Narodów Zjednoczonych do spraw Zbrodni Wojennych z lat 1943-48, do których dotarli niedawno polscy badacze" - napisali w przesłanym w czwartek PAP oświadczeniu dyrektor Ośrodka Badań nad Totalitaryzmami Anna Gutkowska i p.o. dyrektora Instytutu Solidarności i Męstwa dr Wojciech Kozłowski.
Sygnatariusze oświadczenia zwracają uwagę, że dokumenty Komisji Narodów Zjednoczonych ds. Zbrodni Wojennych, które odtajniono dopiero w ostatnich latach, potwierdzają "szczególny wkład polskiego rządu emigracyjnego i jego agend w dokumentowanie i informowanie o zbrodniach niemieckich na Polakach i Żydach na terenach okupowanej Polski w czasie II wojny światowej".
"W ostatnich miesiącach toczy się międzynarodowa dyskusja w mediach na temat postawy różnych państw wobec prowadzonej przez nazistowskie Niemcy metodycznej eksterminacji europejskich Żydów. Przy tej okazji ujawniają się stereotypowe spojrzenia na wkład i zaangażowanie państwa polskiego, nieuwzględniające wyjątkowo zbrodniczego charakteru niemieckiej okupacji w Polsce i pomijające starania i dokonania Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie i jego podziemnych struktur dla informowania opinii międzynarodowej o fakcie i skali zbrodni dokonywanej na ziemiach okupowanych" - napisano w oświadczeniu.
"W związku z tym chcemy poinformować, że Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami im. Witolda Pileckiego, dzięki wspólnym staraniom polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dysponuje od niedawna skanami materiałów archiwalnych Komisji Narodów Zjednoczonych do spraw Zbrodni Wojennych (UNWCC, 1943-1948). Było to możliwe dzięki wcześniejszym zabiegom o ostateczne ich odtajnienie m.in. ambasador USA przy ONZ, Samanthy Power, oraz życzliwej pomocy sekretariatu Sekretarza Generalnego ONZ w przekazaniu ich stronie polskiej" - poinformowano.
Zdaniem sygnatariuszy oświadczenia dokumenty "stanowią bardzo mocny dowód na zdecydowane zaangażowanie struktur podległych polskiemu rządowi w Londynie (włączając w to działalność wywiadowczą i kontrwywiadowczą), w celu informowania opinii międzynarodowej o rzeczywistych czynach niemieckich zbrodniarzy wobec Żydów, Polaków i innych prześladowanych narodów".
Zwrócono uwagę, że wśród najwcześniejszych dokumentów przedkładanych przez stronę polską do Komisji, w pierwszych miesiącach jej funkcjonowania jeszcze na początku 1944 r., były akty oskarżenia przeciwko Niemcom zaangażowanym w powstanie i funkcjonowanie obozów zagłady. "Gromadzone i przekazywane na Zachód już od 1940 r. przez Polskie Państwo Podziemne informacje, meldunki i sprawozdania dostarczały niezaprzeczalnych dowodów masowych zbrodni popełnianych w obozach i były pierwszym świadectwem Holocaustu" - oceniono.
Jak poinformowano w oświadczeniu, akty oskarżycielskie wymieniają i opisują następujące obozy koncentracyjne i obozy zagłady: Auschwitz, Bełżec, Chełmno, Kosów Podlaski, Majdanek, Sobibór i Treblinkę. "Materiały zawierają m.in. dokładne lokalizacje obozów, wykazy załóg, plany obozów, warunki życia, kategorie więźniów, przykłady brutalnych metod traktowania więźniów oraz przedstawiają sposoby uśmiercania ludzi" - wyjaśniono. "Uzupełnieniem dokumentów jest długa lista nazwisk niemieckich zbrodniarzy, którym postawiony będzie akt oskarżenia" - dodano.
"Te informacje powinny być stałym i niezwykle ważnym elementem wszelkich dyskusji o roli Polski i Polaków w walce ze zbrodniami państwa niemieckiego" - podkreślono w oświadczeniu.
Instytut Solidarności i Męstwa oraz Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami im. Witolda Pileckiego zapowiedziały, że w najbliższym czasie będą działać na rzecz upowszechnienia wiedzy zawartej w/w dokumentach Narodów Zjednoczonych. (PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj /aszw /