Pierwsze czytanie projektu specustawy, która ma „usprawnić” budowę Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku, odbędzie się we wtorek na sejmowej Komisji Infrastruktury. Projekt krytykuje m.in. prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz przekonując, że to próba przejęcia Westerplatte.
Poselski projekt ustawy "o inwestycjach w zakresie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku" wpłynął w maju do Sejmu. Według jego autorów, posłów PiS, ma on usprawnić budowę Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku.
W uzasadnieniu do projektu napisano, że "ochrona oraz właściwe zagospodarowanie Pola Bitwy na Westerplatte ma na celu zachowanie unikatowych wartości historycznych, przestrzennych, materialnych i niematerialnych, symbolizujących bohaterstwo oraz ofiarę poniesioną przez polskiego żołnierza". Dodano, że "rewitalizacja i rewaloryzacja Westerplatte może więc przebiegać jedynie w oparciu o poszanowanie kontekstu miejsca oraz wnikliwą analizę historii w odniesieniu do konkretnych reliktów Wojskowej Składnicy Tranzytowej oraz zmian przestrzennych jakie miały miejsce na półwyspie Westerplatte od czasów powstania Składnicy aż do chwili obecnej".
Oceniono, że "stan w jakim obecnie znajduje się półwysep Westerplatte nie gwarantuje odwiedzającym, zarówno z Polski, jak i ze świata, wyobrażenia o celu powstania, funkcjonowaniu i znaczeniu obrony Wojskowej Składnicy Tranzytowej dla polskiej historii oraz dla Polaków w trakcie wojny i po jej zakończeniu".
Celem ustawy jest więc "uwypuklenie znaczenia Wojskowej Składnicy Tranzytowej jako symbolu polskiej obecności w Wolnym Mieście Gdańsku ze szczególnym uwzględnieniem półwyspu jako miejsca chwały oręża polskiego". Dodano, że "godnym upamiętnienia jest również mało znany, ale ważny i tragiczny epizod z historii Westerplatte, którym jest przymusowa, katorżnicza praca polskich więźniów cywilnych, którzy po walkach we wrześniu 1939 roku do roku 1941 w nieludzkich warunkach rozbierali polskie obiekty i infrastrukturę, która nie uległa zniszczeniu w trakcie oblężenia Westerplatte, a która następnie posłużyła Niemcom do budowy obozu koncentracyjnego Stutthof".
Krytyczni wobec projektu są m.in. radni klubu Koalicji Obywatelskiej z Gdańska. 30 maja Rada Miasta Gdańska przyjęła przygotowany przez klub apel, w którym zaprotestowała przeciwko projektowi ustawy zakładającej "wywłaszczenie" pola bitwy na Westerplatte. Przeciwko przyjęciu apelu głosowali radni PiS.
Projekt PiS krytykuje także prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która oceniła, że PiS "po prostu tylnymi drzwiami usiłuje wprowadzić przepisy zawłaszczające i przejmujące cały ten teren – na to zgody nie będzie".
Westerplatte było też jednym z tematów spotkania (11 czerwca br.) prezydent Dulkiewicz z premierem Mateuszem Morawieckim w Warszawie. Po spotkaniu Dulkiewicz mówiła, że projekt dotyczy w zasadzie tego, czy "pamięcią można handlować". "Bo czy muzeum jest tematem na specustawę?" - pytała.
Poinformowała także, że przekazała premierowi koncepcje zamówione przez miasto upamiętnienia pola bitwy. "Odnoszę wrażenie, że był to dla niego materiał nowy" - dodała. "Moim celem jest to, by pamięć o poległych na Westerplatte została we właściwy sposób uczczona" - zaznaczyła i dodała, że nie chce, by to miejsce i sprawa muzeum była wykorzystywana w bieżącej grze politycznej. "Projekty, które widzimy, w cudzysłowie można nazwać odbudową Disneylandu Westerplatte. Tak dzisiaj już nikt nie upamiętnia pól bitwy" - dodała.
Apel do ministra kultury o to, by decyzja dotycząca specjalnej ustawy związanej z budową Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 została poprzedzona merytoryczną analizą z udziałem wszystkich zainteresowanych stron i ekspertów skierował Komitet Narodowy ICOM Polska (International Council of Museums – Międzynarodowa Rada Muzeów).
Jak podkreślili autorzy listu, "w przypadku Westerplatte chodzi o miejsce o szczególnej symbolice oraz wielkiej ważności dla kształtowania pamięci o wybuchu II wojny światowej". "Muzeum Gdańska od wielu lat zarządza najważniejszymi obiektami na tym terenie oraz wypracowuje plany jego rearanżacji z zachowaniem autentyzmu miejsca i doświadczeń nowoczesnego muzealnictwa. Jest to bardzo trudnym wyzwaniem z uwagi na skalę zniszczeń wojennych i powojennych oraz otoczenie tego miejsca przez budownictwo portowe i przemysłowe (a także perspektywę budowy obok Portu Centralnego0" – wyjaśnili przedstawiciele ICOM.
"Nie może być dobrego rozwiązania tego problemu bez współpracy z władzami samorządowymi Gdańska i zharmonizowania planu wybudowania inwestycji muzealnej z projektami rozwojowymi miasta i portu. Priorytetem powinno być zachowanie in situ bez przestrzennych ingerencji reliktów polskiego poświęcenia i zarazem świadków męczeństwa polskich żołnierzy w wojnie obronnej 1939 r. i początków najokrutniejszej z wojen na polskiej ziemi" – podkreślili autorzy pisma.
Projektu specustawy bronił w przesłanym PAP oświadczeniu dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku Karol Nawrocki. Ocenił, że "Westerplatte nie jest obecnie w kondycji, na jaką zasługuje miejsce, które powinno być wizytówką polskiej opowieści o bohaterskiej historii Narodu". "Stan ten, trwający od dziesięcioleci musi ulec jak najszybszej zmianie i żadne względy partykularne czy lokalne nie mogą stawać temu na przeszkodzie" - napisał Nawrocki.
Dyrektor MIIWŚ odniósł się także do apelu prezydent Gdańska. "Piękny to gest, bo dialog to podstawa porozumienia. Jednak szczerość intencji ze strony władz Gdańska budzi wątpliwości w kontekście prowadzonego od dwóch lat dialogu pomiędzy Muzeum II Wojny Światowej, a Urzędem Miejskim, w którym Muzeum kilkadziesiąt razy zwracało się do gdańskiego magistratu z wnioskami w sprawach wynikających ze swoich statutowych zadań, kontynuacji rozpoczętych przedsięwzięć i innych kwestiach" - oświadczył Nawrocki, zwracając uwagę, że władze Gdańska wielokrotnie odmawiały współpracy z Muzeum II Wojny Światowej.
"Niezależnie od tego czy wniosek Muzeum dotyczył spraw fundamentalnych (przedłużenie dzierżawy terenu, na którym stoi ekspozycja), czy drobnych (wydanie wjazdówek dla pojazdów Muzeum obsługujących badania archeologiczne) odpowiedź Miasta była odmowna, bądź nie było żadnej odpowiedzi. Jedyny wyjątek stanowiło zezwolenie na prowadzenie badań archeologicznych, cofnięte zresztą bez merytorycznego uzasadnienia" - napisał w oświadczeniu dyrektor MIIWŚ.
Przypomniał też, że kierowana przez niego placówka będzie zajmować się upamiętnieniem Westerplatte. "Po całych dziesięcioleciach zaniedbania, zapomnienia i zepchnięcia na boczny tor świętego miejsca w polskiej historii jakim jest Westerplatte, zaszczyt objęcia go należną troską i doprowadzenia do stanu godnego jednego z najistotniejszych punktów na mapie historii świata przypaść ma Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Muzeum od co najmniej roku gotowe jest do podjęcia się tego trudnego zadania" - zaznaczył Nawrocki, przedstawiając m.in. dotychczasowe prace dot. rewitalizacji obiektów na Westerplatte.
Udział we wtorkowym posiedzeniu komisji zapowiedzieli prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz dyrektor Muzeum Gdańska Waldemar Ossowski. Urząd Miejski w Gdańsku poinformował także, że po posiedzeniu komisji (prognozowany czas ok. godz. 16) przy budynku Sejmu odbędzie się briefing z udziałem prezydent Gdańska i dyrektora muzeum.
Projekt specustawy określa m.in. inwestycje w zakresie budowy placówki, w tym roboty budowlane, dostawy lub usługi z tym związane, a także jego lokalizację określoną jako "Pole Bitwy na Westerplatte" na terenie obejmującym obszar położony na półwyspie Westerplatte w Gdańsku. Zgodnie z przepisami, decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji w zakresie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 wydaje wojewoda pomorski na wniosek inwestora, którym jest Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. W projekcie zapisano też, że organem wyższego stopnia w sprawach inwestycji jest Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, a pozwolenie na użytkowanie inwestycji w zakresie budowy muzeum wydaje Pomorski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Gdańsku.
Projekt wymieniając konkretne działki lokalizacji placówki, leżące w granicach administracyjnych miasta Gdańska w obrębie geodezyjnym nr 062 (to teren, gdzie co roku odbywają się uroczystości upamiętniające wybuch II wojny światowej), przewiduje też, że decyzja o zezwoleniu na realizację inwestycji w zakresie budowy muzeum m.in. określa teren objęty inwestycją, w tym określenie linii rozgraniczających.
"Nieuregulowany stan prawny nieruchomości objętych wnioskiem o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji w zakresie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 lub brak danych w katastrze nieruchomości pozwalających na ustalenie danych osobowych, w szczególności adresu zamieszkania, właściciela lub użytkownika wieczystego nieruchomości, nie stanowi przeszkody do wszczęcia i prowadzenia postępowania o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji w zakresie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939" - głosi art. 9 projekt ustawy.
W art. 18 przepisy wskazują, że jeżeli decyzja o zezwoleniu na realizację inwestycji w zakresie budowy muzeum stanie się ostateczna, to nieruchomości znajdujące się na obszarze inwestycji staną się "z mocy prawa, za odszkodowaniem, własnością Skarbu Państwa". Ponadto art. 19 przewiduje, że z dniem, w którym decyzja ta stanie się ostateczna, to "nieruchomości przeznaczone na inwestycje w zakresie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 oddaje się inwestorowi w nieodpłatne użytkowanie". Dodatkowo w art. 28 wskazano, że wojewoda pomorski "nadaje decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji w zakresie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 rygor natychmiastowej wykonalności na wniosek inwestora, uzasadniony interesem publicznym".
Grunty na Półwyspie Westerplatte należą do kilkunastu właścicieli, są wśród nich m.in. Straż Graniczna a także prywatne i państwowe firmy. Jednak większość terenu, na którym w okresie międzywojennym działała Wojskowa Składnica Tranzytowa, należy dziś do miasta Gdańsk. Jest to około 9 hektarów na półwyspie, na którym o terenie znajdują się relikty budowli obronnych stanowiących niegdyś elementy składnicy a także wzgórze z Pomnikiem Obrońców Wybrzeża.
Wiosną 2018 r. dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej (MIIWŚ) w Gdańsku, którego oddziałem jest Muzeum Westerplatte i Wojny 1939, przedstawiło koncepcję zagospodarowania na nowo terenu na Westerplatte. Projekt Muzeum o wartości ok. 100 mln zł przewiduje m.in. odbudowę kilku obiektów, które służyły Wojskowej Składnicy Tranzytowej. W kwietniu ub.r. MIIWŚ wystąpiło do miasta z propozycją przejęcia (a opcjonalnie zakupu za 2 mln zł) terenu na Westerplatte, by zrealizować tam swoje plany.(PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ agz/