Nowa narodowa wystawa rosyjska w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau zostanie otwarta w niedzielę. Zakończy się w ten sposób trwający dekadę okres, w którym była ona niedostępna w całości lub w zdecydowanej większości.
W otwarciu weźmie udział przewodniczący Dumy Państwowej Rosji Siergiej Naryszkin i polski minister kultury Bogdan Zdrojewski.
Pierwsza ekspozycja powstała jeszcze w czasach ZSRR, w 1961 roku. Istniała do 2003 roku. Wówczas Rosja wystąpiła z propozycją stworzenia nowej wystawy. W 2004 roku, podczas jej tworzenia, pojawiły się poważne rozbieżności między organizatorami rosyjskimi a Muzeum Auschwitz i Międzynarodową Radą Oświęcimską. Dotyczyły narodowości ofiar obozu pochodzących z Polski, a także krajów bałtyckich oraz części Rumunii, zaanektowanych przez ZSRR na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow. W rosyjskim scenariuszu zostali uznani za obywateli sowieckich. Wystawa, którą 27 stycznia 2005 roku podczas 60. rocznicy wyzwolenia obozu obejrzał prezydent Rosji Władimir Putin, nie została ostatecznie tego dnia otwarta.
Oprócz wystawy rosyjskiej w Muzeum Auschwitz obecnie czynne są ekspozycje: austriacka, belgijska, francuska, holenderska, polska, romska, węgierska, a także poświęcona Żydom słowackim i więźniom z Czech.
Wiosną 2007 roku rosyjskie media podały, że polska strona zamknęła wystawę. Muzeum zaprzeczyło, wskazując jednocześnie na poważne rozbieżności merytoryczne. Krótko potem w Oświęcimiu doszło do spotkania polskich i rosyjskich muzealników. Obie strony zadeklarowały chęć poszukiwania rozwiązanie, które nie będzie konfliktogenne, a zarazem odzwierciedli fakty historyczne. Latem 2009 roku prace nad nowym scenariuszem zostały wznowione. Ich organizatorem zostało rosyjskie Centralne Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.
W 65. rocznicę wyzwolenia Auschwitz otwarta została pierwsza część modernizowanej wystawy pt.„Wyzwolenie KL Auschwitz". Pierwsza z jej części opowiada o wyzwoleniu obozu przez Armię Czerwoną, pokazuje m.in. filmową kronikę wyzwolenia, mapę działań bojowych i dokumenty sztabu armii. Osobny dział opowiada o żołnierzach-wyzwolicielach. Część druga poświęcona jest ratowaniu więźniów. Opowiada także o poświęceniu lekarzy i lokalnej społeczności, zaangażowanych w pomoc ocalałym. W trzeciej przedstawione są wysiłki mające na celu dokumentację zbrodni popełnionych w obozie.
Ostateczny scenariusz obie strony zatwierdziły latem ubiegłego roku. Ekspozycja „Tragedia. Męstwo. Wyzwolenie” opowiada o ponad 20 tysiącach osób z byłego ZSRR, którzy trafili do obozu. Trzy główne tematy mówią o więźniach - jeńcach oraz cywilach, a także o reżimie okupacyjnym na zajętych przez Niemców ziemiach. Już na początku zaprezentowane są mapy Polski oraz Europy Środkowej i Wschodniej w granicach z sierpnia 1939, a także początku czerwca 1941 roku, które wyjaśniają kwestie narodowościowe i państwowe. Na wystawie prezentowane są także rysunki artysty plastyka Zinowija Tołkaczewa, który jako żołnierz uczestniczył w wyzwalaniu Auschwitz. Jest też przestrzeń edukacyjna i upamiętniająca.
Wystawy narodowe w Muzeum powstawały z inicjatywy byłych więźniów. Ideą było ukazanie związków między okupacją w danym kraju a obozem, a także losów obywateli i ruchu oporu. Pierwsze otwarte zostały w 1960 roku: czechosłowacka, a następnie węgierska.
Oprócz wystawy rosyjskiej w Muzeum Auschwitz obecnie czynne są ekspozycje: austriacka, belgijska, francuska, holenderska, polska, romska, węgierska, a także poświęcona Żydom słowackim i więźniom z Czech.
Obecnie niedostępne są wystawy włoska i jugosłowiańska, a także poświęcona męczeństwu europejskich Żydów. Prace przy wymianie tej ostatniej dobiegają już końca, a otwarcie ma nastąpić w pierwszej połowie bieżącego roku. Trwają już też rozmowy z wszystkimi państwami powstałymi po rozpadzie Jugosławii na temat ich włączenia się w tworzenie nowej wspólnej wystawy. Sytuacja powinna się wyjaśnić jeszcze w tym roku.
Ekspozycja włoska została zamknięta latem 2011 roku, gdyż nie miała charakteru edukacyjnego i nie spełniała podstawowych wymogów dla wystaw narodowych. Rozmowy temat utworzenia narracyjno-historycznej wystawy zostały podjęte, ale nie wiadomo kiedy się zakończą. (PAP)
szf/ ls/