Liderzy PO zapowiedzieli w piątek, że wezmą udział w wiecach, marszach i piknikach, które w sobotę z okazji 27. rocznicy wyborów parlamentarnych 4 czerwca 1989 r., organizuje w wielu miastach Polski KOD. Zachęcali też Polaków, by tego dnia świętowali odzyskanie wolności.
Politycy PO podkreślali, że 4 czerwca to data ważna w historii Polski. "Po raz kolejny będziemy przypominać, świętować. Przez te 27 lat Polacy cieszyli się tego dnia, że udało im się osiągnąć coś, co wydawało się niemożliwe - że w sposób pokojowy udało nam się obalić jeden z najokropniejszych reżimów, że udało nam się zacząć budować wspaniały, nowoczesny kraj" - mówiła wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) na piątkowej konferencji prasowej.
Przypomniała, że od trzech lat 4 czerwca obchodzimy w Polsce jako Dzień Wolności i Praw Obywatelskich. "To bardzo ważny dzień, który powinien nas jednoczyć - dzień, kiedy powinniśmy wszyscy razem cieszyć się z naszych wspólnych dokonań" - zaznaczyła wicemarszałek Sejmu.
Zwróciła uwagę, że przed dwoma laty, na zaproszenie ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego, na obchody 25-lecia polskiej wolności przyjechało wielu światowych przywódców, w tym prezydent USA Barack Obama.
Szef klubu PO Sławomir Neumann wyraził rozczarowanie, że w najbliższą sobotę nieobecny w kraju będzie prezydent Andrzej Duda. (Prezydent będzie we Włoszech i Watykanie-PAP). "Przykro nam, że tego dnia z Polakami nie będzie prezydenta RP Andrzeja Dudy - wybrał sobie w tym terminie wyjazd zagraniczny zamiast być razem z nami i razem z Polakami świętować najważniejszy dzień w nowoczesnej historii Polski" - powiedział Neumann. Zarzucił prezydentowi, że wbrew jego deklaracjom z kampanii wyborczej, "lubi być wśród ludzi, ale tylko swoich" i "nie chce spotykać się z Polakami, którzy czasami mają inne zdanie".
"Liczyliśmy, że prezydent będzie mógł tego dnia razem z Polakami w Polsce świętować. My, jako Platforma Obywatelska, zachęcamy i zapraszamy wszystkich Polaków do uczestnictwa w tych kilkudziesięciu imprezach, które w Polsce organizuje Komitet Obrony Demokracji, organizują byli prezydenci. To są marsze, wiece, pikniki obywatelskie. Zapraszamy wszystkich Polaków, wszystkich członków i sympatyków Platformy do czynnego udziału w tych imprezach" - powiedział Neumann.
"Razem pokażmy, że umiemy się cieszyć z tych dokonań sprzed 27 lat" - zachęcał szef klubu Platformy.
Zapowiedział, że politycy Platformy wezmą udział w imprezach organizowanych przez KOD. Lider Platformy Grzegorz Schetyna ma być obecny na wiecu w Legnicy; była premier Ewa Kopacz - w Warszawie.
B. szefowa rządu wyemitowała w czwartek spot, w którym zachęca do udziału w obchodach 27. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku. "Niestety rządzą dziś Polską ludzie, którzy ostatnich lat nie uznają za sukces, ludzie, dla których standardy zachodnich demokracji nie są wartością, a raczej zagrożeniem, symbolem dekadencji i zepsucia. Dla nich wolność oznacza strach, demokracja - zagrożenie, a neutralność światopoglądowa jest szatańskim pomysłem. Jestem pewna, że tym ludziom powiemy +nie+, właśnie 4 czerwca" - mówi Kopacz w spocie.
"Nie oddamy naszej dumy fanatykom, szowinistom, dla których nienawiść znaczy więcej niż wolność i tolerancja" - dodaje b. premier.
W sobotę ulicami stolicy przejdzie marsz KOD pod hasłem: "Wszyscy dla Wolności". Wśród uczestników mają być byli prezydenci Bronisław Komorowski oraz Aleksander Kwaśniewski. Nieobecny będzie b. prezydent Lech Wałęsa.
Sobotni marsz KOD w Warszawie jest częścią ogólnokrajowej akcji upamiętniającej wybory z 1989 r. Podobne i imprezy mają odbyć się w około 20 miastach w Polsce, a także poza granicami naszego kraju, m.in.: we Francji, w Niemczech, Austrii, Wielkiej Brytanii, USA i Kanadzie.
4 czerwca to Dzień Wolności i Praw Obywatelskich obchodzony w rocznicę pierwszych po II wojnie światowej częściowo wolnych wyborów parlamentarnych, które odbyły się 4 czerwca 1989 r. (PAP)
mkr/ as/