Na Ukrainie w zapomnienie odchodzi sowiecki mit o wielkiej wojnie ojczyźnianej i rośnie świadomość, że II wojna światowa rozpoczęła się od ataku Niemiec na Polskę 1 września 1939 roku - powiedział PAP ukraiński politolog Antin Borkowski.
Pielęgnowana przez komunistów wersja, że wojna rozpoczęła się dopiero 22 czerwca 1941 roku, od ataku Niemiec na ZSRR, już nikogo nie przekonuje, a data jej wybuchu jest taka, jak w innych krajach - wyjaśnił.
„Na szczęście wiele się pod tym względem zmieniło. Wcześniej sowiecka propaganda wbijała ludziom do głów, że II wojna światowa, a raczej - jak ją określano w ZSRR - wielka wojna ojczyźniana, rozpoczęła się 22 czerwca 1941 roku, a okupację części Polski tłumaczyła jako łączenie ukraińskich ziem” - powiedział.
„Po upadku ZSRR na Ukrainie zaczęto rozumieć, co naprawdę stało się 1 września 1939 roku. Do świadomości społecznej dotarło, że to była nie tylko likwidacja przez komunistów i nazistów Polski jako państwa, ale i początek wielkiego, globalnego konfliktu” - stwierdził Borkowski.
Walka z radzieckimi mitami na temat II wojny światowej jest dziś na Ukrainie częścią polityki państwowej. Również w związku z konfliktem z pielęgnującymi te mity Rosją. Instytut Pamięci Narodowej w Kijowie kilka lat temu przygotował materiały metodyczne dla mediów i instytucji, w których owe mity są obalane.
„Dla Ukrainy II wojna światowa rozpoczęła się 1 września 1939 roku. Ukraińcy w składzie Wojska Polskiego uczestniczyli w walkach już 1 września 1939 roku, w ukraińskie (wówczas w granicach Polski - PAP) miasta Lwów, Sambor i Drohobycz zostały zbombardowane przez lotnictwo niemieckie w pierwszych dniach wojny” - czytamy na stronie internetowej ukraińskiego IPN.
W podobnym duchu wypowiada się na ten temat prezydent Petro Poroszenko. „Dla nas wojna rozpoczęła się 1 września 1939 roku, gdy setki tysięcy Ukraińców z Galicji i Wołynia stanęły w obronie państwa polskiego przed nazistami” - mówił 8 maja z okazji rocznicy zakończenia wojny.
8 maja jako dzień zakończenia II wojny światowej obchodzony jest na Ukrainie od 2015 roku. Wcześniej koniec wojny świętowano tu 9 maja, tak jak w Związku Radzieckim i krajach mu podporządkowanych. 9 maja wciąż pozostaje jednak na Ukrainie świętem państwowym oraz dniem wolnym od pracy.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ mal/