Apel Pamięci rozpoczął niedzielne uroczystości w rocznicę zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej w Amerykańskiej Częstochowie w Pensylwanii. Uczestniczyli w nich m.in. były szef MON Antoni Macierewicz i amerykański kongresman Brian Fitzpatrick.
Uroczystości zostały zorganizowane podczas V Forum Polonii przez Smolensk Disaster Commemoration Committee na cmentarzu na terenie sanktuarium maryjnego zwanego Amerykańską Częstochową w Doylestown w stanie Pensylwania.
Macierewicz, przewodniczący Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego z dnia 10 kwietnia 2010 roku, wskazał na duże znaczenie tego wydarzenia w kościele paulinów.
Jak podkreślił, stanowi ono refleksję patriotyczną nad wysiłkami wiodącymi do odzyskania niepodległości przez Polskę, ale też nad sojuszem Polski i USA. Sojusz ten przejawiał się w poświęceniu dziesiątków tysięcy Polaków, imigrantów, którzy współtworzyli Armię Hallera, oraz w oficjalnym dokumencie przekazanym przez amerykańskie władze i wsparciu USA dla odzyskania przez Polskę niepodległości - dodał.
"Dzisiaj ten sojusz nas łączy w ramach NATO i łączy nas jako sojusz strategiczny, czego wyrazem jest zakup Patriotów, stacjonowanie armii amerykańskiej na terenie Polski, i czego wyrazem będzie zwiększenie liczby żołnierzy stacjonujących, w co nie wątpię. Wyrazem tego będzie także z pewnością wsparcie Stanów Zjednoczonych po otrzymaniu raportu technicznego (w sprawie katastrofy smoleńskiej - PAP), a liczymy na to, (że uzyskamy wsparcie USA także) dla starań polskich o odzyskanie wreszcie naszej własności, odzyskanie wraku (samolotu rozbitego pod Smoleńskiem) i możliwości zrealizowania w pełni postępowania dowodowego już teraz w oparciu o ten wrak" – mówił Macierewicz.
Wyraził nadzieję, że wysiłki Polski w sprawie odzyskania wraku, który Rosja – podkreślił - nielegalnie przetrzymuje, poprze prezydent USA Donald Trump.
W oficjalnym wystąpieniu Macierewicz wyraził wdzięczność polskim imigrantom za pomoc w odzyskaniu niepodległości. Mówił też o ostatnich przemianach w Polsce i o odrodzeniu narodowym zakorzenionym w prawdzie i wartościach chrześcijańskich i narodowych.
Wspomniał o realizowaniu wielkiego programu sprawiedliwości, który - jak powiedział - mimo ostrzeżeń nie tylko nie osłabił rozwoju gospodarczego, ale go wzmocnił.
Do Amerykańskiej Częstochowy przybył także członek Izby Reprezentantów Kongresu USA Brian Fitzpatrick. Przekazał on władzom RP okolicznościowy dokument dotyczący Smoleńska, który był odczytany w siedzibie Kongresu i złożony w archiwach narodowych USA. Podarował im też amerykańską flagę, która powiewała nad gmachem Izby Reprezentantów.
W rozmowie z PAP Fitzpatrick nazwał niedzielną uroczystość wspaniałym wydarzeniem i przypomniał, że w podobnej uczestniczył rok wcześniej. Jego zdaniem sprawa Smoleńska powinna stać się przedmiotem dochodzenia w Kongresie USA.
Podczas niedzielnej uroczystości głos zabierali także przedstawiciele rodzin osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej.
Anna Wójtowicz, której ojciec, artysta Wojciech Seweryn, zginął w katastrofie z 10 kwietnia 2010 roku, powiedziała, że jej dziadek zginął w Katyniu. Jak dodała, żałoba, którą niektórzy chcieli zakończyć, dla niej będzie trwała całe życie, a jedyną pociechę daje myśl, że jej ojciec odszedł w chwale, w otoczeniu wspaniałych ludzi.
Zdaniem Wójtowicz jej ojciec został zamordowany. "Prawda zwycięży" – podkreśliła.
Andrzej Melak, którego brat Stefan, dziennikarz i działacz opozycyjny, również zginął w katastrofie smoleńskiej, wyraził w trakcie uroczystości przekonanie, że mając taką młodzież i takie elity, Polska może z optymizmem patrzeć w przyszłość. "Sztafeta pokoleń trwa, Polska zwycięży, prawda dzięki komisji (badającej przyczyny katastrofy) zwycięży i my też" – powiedział.
W trakcie uroczystości złożono także wieńce pod Pomnikiem Smoleńskim.
Z Doylestown Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ akl/ ap/