2011-01-31 (PAP) - Blisko trzy czwarte Polaków - 73 proc. - uważa, że w relacjach polsko-niemieckich należy koncentrować się na teraźniejszości; zdaniem jednej piątej - 20 proc. - należy skupić się głównie na historii - wynika z sondażu GfK Polonia dla Instytutu Spraw Publicznych.
2011-01-31 (PAP) - Blisko trzy czwarte Polaków - 73 proc. - uważa, że w relacjach polsko-niemieckich należy koncentrować się na teraźniejszości; zdaniem jednej piątej - 20 proc. - należy skupić się głównie na historii - wynika z sondażu GfK Polonia dla Instytutu Spraw Publicznych.
Wyniki sondażu zaprezentowano w poniedziałek w warszawskiej siedzibie Przedstawicielstwa Fundacji Konrada Adenauera w Polsce. Jak podkreślił szef tej instytucji Stephan Georg Raabe, wyniki badania pozwalają na wniosek, że Polska i Niemcy tworzą coraz silniejszą wspólnotę interesów skierowaną w przyszłość. Zaznaczył jednocześnie, że historia pozostaje nadal wrażliwą kwestią w stosunkach między naszymi krajami.
Opinię, że teraźniejszość i przyszłość są w relacjach Polski i Niemiec ważniejsze niż przeszłość podziela większość badanych, niezależnie od wieku. Sądzą tak również najstarsi respondenci, choć w tej grupie relatywnie najczęściej pada stwierdzenie o potrzebie zwrócenia uwagi na historię. Myśli tak 34 proc. badanych w wieku 66 lat i starszych, przy czym dla 59 proc. ankietowanych z tej grupy w relacjach polsko-niemieckich ważniejsza jest jednak przyszłość.
Polacy są podzieleni co do oceny wpływu dyskusji o historii na stosunki polsko-niemieckie. 45 proc. sądzi, że przyczynia się ona do pojednania, a 46 proc., że powoduje jedynie rozpamiętywanie krzywd.
Podział wśród respondentów istnieje także w ocenie tego, czy możliwe jest stworzenie wspólnego polsko-niemieckiego podręcznika historii, który przedstawiałby obiektywnie historię obu państw. 46 proc. uważa, że jest to możliwe, a 41 proc., że nie. Jednocześnie 51 proc. badanych popiera nauczanie polskich dzieci ze wspólnego podręcznika, a 32 proc. jest temu przeciwne.
Większość respondentów - 56 proc. - uważa, że intencją niemieckich działań związanych z budową placówki upamiętniającej wysiedlenia jest podkreślanie cierpień własnego narodu; 28 proc. uważa, że jest nią pełne przedstawienie niemieckiej historii.
Prezes Zarządu Instytutu Spraw Publicznych dr Jacek Kucharczyk zwrócił uwagę, że w opinii Polaków polsko-niemiecka przeszłość to "pole minowe". "Ludzie mają różne opinie, jak najlepiej sobie z nim radzić; czy wchodzić na to pole i próbować je rozbroić, czy po prostu ogrodzić i niech ono sobie będzie, a my zajmijmy się uprawianiem naszego ogródka. Widać wyraźnie, że jest wśród respondentów ostrożność wobec tego, co nazywane jest polityką historyczną" - powiedział.
Zdaniem ankietowanych nasz kraj powinien współpracować z Niemcami przede wszystkim w walce z terroryzmem; myśli tak 77 proc. badanych, przy czym 51 uważa, że powinna być to współpraca ścisła, a 26 proc., że raczej ścisła.
Ważnym obszarem współpracy polsko-niemieckiej powinna być też, zdaniem respondentów, walka z kryzysem gospodarczym (45 proc. sądzi, że powinna być to współpraca ścisła, a 32 proc., że raczej ścisła), wspieranie rozwoju regionów słabiej rozwiniętych oraz wspieranie rozwoju technologicznego europejskiej gospodarki (w obu tych kwestiach 42 proc. opowiada się za ścisłą współpracą, a 33 proc. za raczej ścisłą).
Z Niemcami chcemy też współpracować w zakresie wspierania niezależności energetycznej UE (42 proc. chce ścisłej współpracy, 29 proc. raczej ścisłej), europejskiego rolnictwa (40 proc. za ścisłą współpracą, 31 proc. za raczej ścisłą), oraz budowania silnej pozycji UE na arenie międzynarodowej (38 proc. za ścisłą współpracą, 35 proc. za raczej ścisłą).
65 proc. respondentów chce też zacieśniania współpracy polsko-niemiecko-francuskiej w ramach Trójkąta Weimarskiego. Po 61 proc. respondentów jako ważny obszar współpracy Polski i Niemiec wskazuje współdziałanie ze Stanami Zjednoczonymi w ramach NATO oraz wspieranie demokratyzacji i przemian prorynkowych w krajach Europy Wschodniej. Współdziałania w celu wspierania demokratyzacji w Rosji chce 52 proc. respondentów.
O tym, że wspólna polsko-niemiecka polityka wobec Ukrainy i Białorusi jest możliwa, jest przekonanych 49 proc. badanych; 36 proc. sądzi, że różnice interesów i stanowisk w tym obszarze są zbyt duże, by było to możliwe.
Kucharczyk zwrócił uwagę, że w opinii respondentów to, co dzieje się wewnątrz UE, jest ważniejsze zarówno od relacji transatlantyckich, jak i od współpracy ze Wschodem. Jak mówił, chcemy z Niemcami współpracować głównie w sprawach dotyczących UE.
"Badanie pokazało, że Polacy jako członkowie UE są coraz bardziej świadomi tego, że Unia to współdziałanie; zdają sobie sprawę, że z Niemcami współpracować trzeba, bo to jest silny partner i są też gotowi i chętni do takiej współpracy" - powiedziała szefowa Programu Europejskiego w ISP dr Agnieszka Łada.
Badanie zostało zrealizowane na zlecenie Instytutu Spraw Publicznych przez GfK Polonia w dniach od 13 do 17 stycznia 2011 roku na reprezentatywnej grupie 1000 mieszkańców Polski powyżej 15. roku życia. (PAP)
mzk/ mok/ gma/