Polskie Państwo Podziemne na Rzeszowszczyźnie, czyli dzisiejszym Podkarpaciu, latem 1944 roku liczyło około 50 – 60 tys. żołnierzy, co stanowi ogromną część struktur konspiracji wojskowej w kraju. W sobotę przypada 75. rocznica powstania Polskiego Państwa Podziemnego.
W Urzędzie Marszałkowskim w Rzeszowie w piątek odbyła się konferencja popularnonaukowa „Polskie Państwo Podziemne na Rzeszowszczyźnie”. Organizatorami konferencji byli: Urząd Marszałkowski w Rzeszowie, rzeszowski oddział IPN oraz Podkarpacka Rada ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Jak powiedział prof. Grzegorz Ostasz, struktury Polskiego Państwa Podziemnego na Rzeszowszczyźnie istniały od samego początku. Na przełomie września i października 1939 r. w Rzeszowie utworzony został podokręg okręgu krakowskiego Służby Zwycięstwu Polski, ale – jak zaznaczył - o dużej samodzielności.
„Rzeszów został wyróżniony z tego względu, że Lwów, odcięty od reszty kraju okupacją sowiecką, przestał być stolicą regionalną dla tego obszaru i postawiono na miasto, które było centrum obszaru, czyli właśnie Rzeszów” – wyjaśnił Ostasz w rozmowie z PAP.
W ramach podokręgu Rzeszów istniały cztery inspektoraty: rzeszowski, przemyski, mielecki i jasielski oraz 14 obwodów, czyli powiatów.
Podkarpackie wyróżniało się sprawnymi strukturami wojska podziemnego. „Było to blisko 50 tys. a może nawet 60 tys. żołnierzy zaprzysiężonych latem 1944 roku. Biorąc pod uwagę, że w całym kraju było 300-350 tys. żołnierzy to jest to jedna szósta, jedna ósma tego, co w całym kraju działało w konspiracji wojskowej. Jest to liczba mocna, wyróżniająca nas” – mówił.
Podokręg Rzeszów miał swoje sukcesy strategiczne, jak np. potwierdzenie niemieckich przygotowań do ataku na Związek Sowiecki, czy później walka wywiadowcza wokół poligonu rakiet V-1, V-2 w miejscowości Blizna.
W jego opinii żołnierze ci byli dobrze przygotowani i niezwykle skuteczni i sprawni w różnych zadaniach, takich jak walka bieżąca, akcja „Burza”, wywiad, dywersja, akcje propagandowe. Podokręg Rzeszów miał także swoje sukcesy strategiczne, jak np. potwierdzenie niemieckich przygotowań do ataku na Związek Sowiecki, czy później walka wywiadowcza wokół poligonu rakiet V-1, V-2 w miejscowości Blizna.
To właśnie na terenie Podkarpacia udało się zrealizować akcję „Burza”, czyli najważniejsze zadanie dla konspiracji wojskowej. „Zadanie miało z jednej strony pokazać nasz udział w walce z okupantem, z Niemcami, a jednocześnie pokazać wchodzącej na ziemie polskie armii sowieckiej, że ten obszar nie jest bez gospodarza, że jesteśmy tutaj przygotowani do tego, żeby objąć władzę, tworzyć suwerenne struktury państwa polskiego, odtwarzanego na nowo niepodległego państwa polskiego” – powiedział Ostasz.
Konferencja rozpoczęła się od wręczenia pamiątkowych medali za udział w powstaniu warszawskim. Medale otrzymało troje uczestników powstania: Barbara Wyrzykowska, Zofia Kielar (nieobecna na uroczystości) i Mieczysław Chackiewicz.
Konferencji towarzyszy dwujęzyczna, polsko-angielska wystawa „Polska Walcząca/ Fighting Poland”. Pokazano na niej około 30 plansz z reprodukcjami historycznych zdjęć i dokumentów na temat Polskiego Państwa Podziemnego. Część wystawy poświęcona jest działalności polskich konspiratorów na terenie całej okupowanej Polski. Opowiada o początkach polskiej konspiracji we wrześniu 1939 r., jej rozwoju i różnorodnych formach walki podziemnej przeciwko okupantom.
15 kolejnych tablic przybliża historię Polskiego Państwa Podziemnego na Rzeszowszczyźnie. Można tam zobaczyć różne dokumenty, archiwalne fotografie wybranych bohaterów, w tym także Żołnierzy Wyklętych, którzy kontynuowali walkę o niepodległość Polski, stawiając opór komunistycznej dyktaturze po 1944 r. Ekspozycja przedstawia także przygotowania, przebieg i skutki akcji "Burza" na terenie podokręgu AK Rzeszów oraz sytuację na Rzeszowszczyźnie po wkroczeniu Armii Czerwonej. (PAP)
api/ ls/