Polsko-białoruska wystawa poświęcona powstaniu styczniowemu została otwarta w czwartek w Narodowym Muzeum Historycznym Republiki Białoruś w Mińsku z udziałem szefa Kancelarii Prezydenta RP ministra Jacka Michałowskiego.
Podczas uroczystości otwarcia Michałowski nawiązał do przemówienia Martina Luthera Kinga, w którym padają słowa: "Mam marzenie". "Ja też mam takie marzenie, żeby nie było granicy między Polską i Białorusią, żebyśmy wszyscy byli razem we wspólnej przestrzeni europejskiej. Myślę, że przyszłe pokolenia będą miały okazję żyć w świecie, gdzie takich granic nie będzie" – powiedział, wywołując oklaski zebranych.
Z kolei białoruski wiceminister kultury Wasil Czernik zauważył, że powstanie styczniowe "dotknęło całego szeregu kluczowych kwestii, które do dziś są bardzo aktualne nie tylko dla narodu białoruskiego i naszej historii narodowej". "Dyskusyjność tych problemów wynika być może z niepełnego zbadania bazy dokumentalnej i dlatego dzisiejsza wystawa jest bardzo na czasie. Ukazuje ona specyfikę powstania na terenie Polski i Białorusi. Jest próbą scalenia pamięci historycznej naszych państw" – zaznaczył.
Podczas uroczystości otwarcia Michałowski nawiązał do przemówienia Martina Luthera Kinga, w którym padają słowa: "Mam marzenie". "Ja też mam takie marzenie, żeby nie było granicy między Polską i Białorusią, żebyśmy wszyscy byli razem we wspólnej przestrzeni europejskiej. Myślę, że przyszłe pokolenia będą miały okazję żyć w świecie, gdzie takich granic nie będzie" – powiedział, wywołując oklaski zebranych.
"To bardzo ważne, by obejść 150-lecie powstania nie tylko w Polsce, ale także na Białorusi, gdzie żyli (przywódca powstania na terenie obecnej Białorusi Konstanty) Kalinowski i (dyktator powstania Romuald) Traugutt. To coś, co łączy Polskę i Białoruś" – podkreślił w rozmowie z PAP Michałowski, który wcześniej w czwartek złożył w Świsłoczy na zachodzie Białorusi kwiaty pod pomnikami Traugutta i Kalinowskiego.
Wystawę "Mors Sola Victris, Gloria Victis. 150. Rocznica wybuchu Powstania Styczniowego 1863-1864" przygotowały Archiwum Główne Akt Dawnych oraz Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych we współpracy z Narodowym Muzeum Historycznym Republiki Białoruś. Prezentuje ona kopie dokumentów związanych z powstaniem styczniowym.
Kustosz wystawy Dorota Lewandowska z Archiwum Głównego Akt Dawnych podkreśliła, że są to często bardzo ciekawe eksponaty, np. listy Włochów, którzy brali udział w powstaniu, czy listy zoologa i botanika Benedykta Dybowskiego z zesłania na Syberię.
"Bardzo ciekawe dokumenty, które odnaleźliśmy podczas kwerendy, dotyczą powstańca z Wielkopolski Franciszka Budziszewskiego. Właściwie nigdy do tej pory nie odkryliśmy w miarę pełnego archiwum rodzinnego uczestnika powstania. A tu mamy pełną dokumentację jego uczestnictwa w powstaniu, poczynając od nominacji na kolejne stopnie, a kończąc na wyroku skazującym za udział w powstaniu” – powiedziała Lewandowska PAP.
Narodowe Muzeum Historyczne Republiki Białoruś uzupełniło polską ekspozycję grafikami ze zbiorów prywatnych kolekcjonerów przedstawiającymi wydarzenia powstania styczniowego rozgrywające się na terenie obecnej Białorusi. "To oryginały" – zaznaczył w rozmowie z PAP dyrektor muzeum Aleh Ryżkou, dodając, że ze zbiorów samego muzeum pokazano dokumenty i przedmioty z okresu powstania. "Myślę, że dzięki temu wystawa wywołuje tym silniejsze wrażenie" – podkreślił.
Powstanie styczniowe rozpoczęło się w Warszawie 22 stycznia 1863 roku Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego, czyli organu władz powstańczych. Objęło tereny zaboru rosyjskiego i miało charakter wojny partyzanckiej przeciwko rosyjskiemu imperium. Za dzień wybuchu powstania na Litwie i Białorusi uznaje się 1 lutego, bo tego dnia przyłączył się do niego Prowincjonalny Komitet Litewski, szykujący zryw na tych terenach. Walki na terenie obecnej Białorusi wybuchły w marcu.
Jak oceniają historycy, podczas powstania doszło do ponad tysiąca starć, w których zginęło po stronie powstańczej kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Zryw został w 1864 roku stłumiony przez władze carskie, po czym nastąpiła fala surowych represji oraz wzmożona rusyfikacja.
Na Białorusi powstanie styczniowe nazywane jest powstaniem 1863-1864 roku lub powstaniem Kalinowskiego.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ awl/ mc/ jbr/