Maszt Niepodległości o wysokości 35 metrów, na którym będzie umieszczona flaga narodowa o powierzchni 50 metrów kwadratowych, ustawiony zostanie w Lublinie dla uczczenia jubileuszu 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
W poniedziałek rozpoczęły się przygotowania do zamontowania masztu. Jego poświęcenie zaplanowano na 11 listopada.
„Lublin zasługuje na to, aby 11 listopada na rondzie Romana Dmowskiego zawisła biało-czerwona flaga upamiętniająca pokolenia Polaków, którzy walczyli za naszą niepodległość” – powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej inicjator budowy Masztu Niepodległości, prezes Fundacji Ruchu Solidarności Rodzin Marek Wątorski.
„Konstrukcja masztu odzwierciedlała będzie wielokulturowość Lublina. U jego podstawy będą trzy nogi, które na wysokości siedmiu metrów będą tworzyły jedną iglicę; na jej zakończeniu będzie łopotała flaga narodowa o powierzchni 50 metrów kwadratowych” – dodał Wątorski.
Przewodnicząca honorowego komitetu budowy masztu posłanka Elżbieta Kruk (PiS) podkreśliła wielowymiarową symbolikę masztu. „To będzie symbol tego wielkiego zwycięstwa po 123 latach niewoli, rusyfikacji, germanizacji. Maszt będzie symbolem heroizmu Polaków, świadectwem tego, że naród polski zdał egzamin, bo odzyskaliśmy wolność dzięki ludziom, którzy pozostali niezłomni. Maszt będzie hołdem dla pokoleń Polaków, którzy walczyli zarówno zbrojnie, jak i przez wychowanie młodzieży, edukację, kulturę” – powiedziała Kruk.
„Będzie to akt dziękczynienia z naszej strony, ale bardzo istotnym motywem musi być też porozumienie. Maszt ma też być nadzieją na zgodę - tak, aby Polacy nie tylko świętowali wspólnie jubileusz stulecia odzyskania niepodległości, ale też potrafili się pogodzić w sprawach najważniejszych dla dobra i przyszłości naszej Ojczyzny” – podkreśliła Kruk.
Maszt stanie na rondzie Dmowskiego u stóp wzgórza zamkowego, w pobliżu starego cmentarza żydowskiego i prawosławnej cerkwi. Będzie miał 35 metrów wysokości, jego wierzchołek sięgnie szczytu baszty na Zamku.
Do budowy masztu będzie użytych 22 tony stali, stanie on na palach wbitych na głębokość 15 metrów, w grząski grunt, jaki tam się znajduje. Zostanie pomalowany na biało. Koszt masztu, w wysokości 676 tys. zł, będzie pokryty przez sponsorów, spółki Zakłady Azotowe Puławy, Lubelski Węgiel Bogdanka i PGE Dystrybucja. (PAP)
Autor: Zbigniew Kopeć
kop/ agz/