Premier Mateusz Morawiecki oddał w piątek hołd ofiarom zbrodni katyńskiej; w Muzeum Katyńskim złożył kwiaty i zapalił znicze z okazji Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Morawiecki podkreślił, że "oddając hołd wszystkim ofiarom, dajemy świadectwo, że pamiętamy, a walka o prawdę to zwycięstwo".
W piątek obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Obchody mają charakter państwowy. Święto zostało ustanowione 14 listopada 2007 r. poprzez Sejm RP w celu oddania hołdu ofiarom zbrodni katyńskiej.
Premier Morawiecki złożył kwiaty i zapalił znicze przed tablicami w Epitafium Katyńskim z okazji Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.
"+Tylko guziki nieugięte przetrwały śmierć świadkowie zbrodni+ pisał Herbert o tragedii w katyńskim lesie. Oddając hołd wszystkim ofiarom w Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej dajemy świadectwo, że pamiętamy, a walka o prawdę to zwycięstwo" - napisał w piątek na Twitterze szef rządu.
Muzeum Katyńskie, oddział Muzeum Wojska Polskiego, zostało otwarte w 2015 r. w Kaponierze Cytadeli Warszawskiej. Na dwóch poziomach ekspozycyjnych są tam prezentowane artefakty wydobyte z mogił katyńskich, opowiadana jest historia zbrodni i walki o jej prawdziwe przedstawianie. Placówka znajduje się w liczącym 3,5 ha parku, którego centralnym punktem jest Plac Apelowy.
Na terenie muzealnym jest także, umieszczone w dawnej Działobitni, Epitafium Katyńskie zawierające tablice z nazwiskami ofiar zbrodni, z którego na Plac prowadzą monumentalne schody tzw. propyleje. Z budynku Muzeum do Epitafium prowadzi Aleja Nieobecnych, gdzie znajdują się puste postumenty z nazwami zawodów wykonywanych przez ofiary, stanowiące ich symboliczne upamiętnienie.
11 kwietnia 1943 r. niemiecka Agencja Transocean poinformowała o "odkryciu masowego grobu ze zwłokami 3 tys. oficerów polskich" w Katyniu, a dwa dni później informacje te ogłoszono oficjalnie na konferencji w Berlinie. Dzień 13 kwietnia to dziś symboliczna rocznica Zbrodni Katyńskiej.
W 1945 r. w trakcie procesu zbrodniarzy nazistowskich w Norymberdze, Sowieci wprowadzili do aktu oskarżenia zarzut odpowiedzialności za zbrodnię katyńską. Trybunał norymberski w wydanym w 1946 r. wyroku pominął jednak sprawę zamordowania polskich oficerów z powodu braku dowodów. Przez całe lata propaganda sowiecka i peerelowska twierdziły, że sprawcami zbrodni katyńskiej byli Niemcy.
Związek Sowiecki do zbrodni katyńskiej przyznał się dopiero 13 kwietnia 1990 r. Wówczas to w komunikacie rządowej agencji TASS oficjalnie potwierdzono, że polscy jeńcy wojenni zostali rozstrzelani wiosną 1940 r. przez NKWD. Jako winnych wskazano wówczas komisarza NKWD Ławrientija Berię i jego zastępcę Wsiewołoda Mierkułowa. Strona sowiecka wyraziła głębokie ubolewanie w związku z tragedią katyńską, nazywając ją "jedną z cięższych zbrodni stalinizmu". (PAP)
Autor: Anna Tustanowska, Mateusz Roszak
amt/ mro/ mrr/