Ślązacy i Kaszubi to Polacy, którzy płacili wyjątkową cenę za polskość na swoich ziemiach - powiedział w poniedziałek premier Donald Tusk. Ale na pewno nie mówiłbym o narodowości śląskiej, tak jak i o narodowości kaszubskiej - dodał Tusk, odnosząc się do orzeczenia SN. W czwartek Sąd Najwyższy orzekł, że Ślązaków nie można uznać za odrębny naród i dlatego Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej nie powinno być zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym pod taką nazwą.
"Ślązacy i Kaszubi to są Polacy. Powiem więcej - to są Polacy, którzy płacili wyjątkową cenę za polskość na swoich ziemiach i tym bardziej cieszę się, że we współczesnej Polsce te odrębności etniczne tworzą bogactwo polskiej kultury i polskiej narodowości" - podkreślił w poniedziałek Tusk, pytany o wyrok SN.
Zaznaczył, że Ślązacy mają prawo do swojej etnicznej odrębności i "to jest także w jakimś sensie wyjątkowa grupa, kultywująca bardzo swoje tradycje, gwarę lub jak chcą niektórzy - język, (bo) na ten temat trwa spór". "Ale na pewno nie mówiłbym o narodowości śląskiej, tak jak bym nigdy nie powiedział o narodowości kaszubskiej" - zaznaczył.
Szef rządu podkreślił, że sam jest Kaszubą i całe swoje dorosłe życie uczestniczył w procesie dbałości i rekultywacji np. języka kaszubskiego. "Ale nigdy bym nie powiedział, że Kaszubi to naród, chociaż ich odrębność etniczna i taki wyraźnie odrębny charakter i bardzo duża tradycja, własne szkoły, własny język mogłyby zrodzić tego typu pokusy u niektórych. Ale na Kaszubach praktycznie nikt nie ma wątpliwości, że Kaszuba to jest Polak, to jest pewien rodzaj Polaka" - powiedział Tusk.
"I dlatego ja mam wrażenie - choć nie chcę za nikogo decydować - że tak samo powinniśmy mówić o Ślązakach" - dodał premier. (PAP)
sdd/ eaw/ mag/