Szef Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek otworzył w środę w Kijowie wystawę Archiwum IPN „Rozkaz nr 00485. Antypolska Operacja na sowieckiej Ukrainie 1937–1938”. Ofiarami operacji byli nie tylko Polacy, lecz także Ukraińcy – mówił podczas uroczystości.
„Pokazanie tej wystawy w Kijowie, stolicy niepodległej Ukrainy, ma dla nas ogromne znaczenie i szczególną wymowę. Ofiarami operacji polskiej było 111 tysięcy rozstrzelanych. Wśród nich byli nie tylko Polacy; byli również Ukraińcy” - oświadczył prezes IPN.
„W Kijowie ma to jeszcze ten jeden ważny wymiar. Pokazując dramat operacji polskiej NKWD, nie możemy zapomnieć o tym niewyobrażalnym ludobójstwie, jakie miało miejsce na tej ziemi kilka lat wcześniej, o Wielkim Głodzie (na Ukrainie w latach 1932-33 - PAP) ” - dodał.
Prezes IPN powiedział, że celem operacji NKWD było zamordowanie całego narodu. „Ofiarami byli ludzie niewinni. Ich winą było to, że mieli kawałek ziemi, nie wyrzekli się wiary w Boga, wiary ojców, nie wyrzekli się swego języka i tożsamości” - podkreślił.
Wśród zaproszonych na wystawę był ordynariusz diecezji łuckiej biskup Witalij Skomarowski. „W mojej rodzinie o tych sprawach zaczęto mówić dopiero w czasach niepodległości (Ukrainy), choć dwaj rodzeni bracia mojego dziadka zostali aresztowani w 1937 roku i rozstrzelani w marcu 1938 roku” - powiedział przed modlitwą w intencji zabitych.
W otwarciu ekspozycji uczestniczyli m.in. ambasador RP na Ukrainie Bartosz Cichocki oraz szef Instytutu Polskiego w Kijowie Bartosz Musiałowicz.
Szarek poinformował w rozmowie z polskimi dziennikarzami, że wystawa poświęcona antypolskiej operacji NKWD powstała we współpracy z ukraińskimi archiwami w Winnicy, Chmielnickim i Odessie, które posiadają dokumenty dotyczące tego ludobójstwa.
Przypomniał także o polskim Cmentarzu Wojennym na cmentarzysku ofiar NKWD w podkijowskiej Bykowni. Pochowani są tam Polacy pomordowani w zbrodni katyńskiej. Delegacja IPN złożyła tam w środę wieńce.
„Dla nas jest dzisiaj coś niewyobrażanego w tej zbrodni. Ktoś wydaje rozkaz, a później ktoś go realizuje. Przecież te kilka hektarów lasu w Bykowni zostało wcześniej przez NKWD przejęte. Oni wcześniej planowali, że tam będą grzebać swoje ofiary. Wielka machina zbrodni” - powiedział.
Wernisaż wystawy Archiwum IPN w stolicy Ukrainy przygotował Instytut Polski w Kijowie. Ekspozycję zaprezentowano w Twierdzy Kijowskiej, w której więzieni i rozstrzeliwani byli powstańcy styczniowi.
Wystawa składa się z plansz, na których przedstawiono losy osób represjonowanych w ramach „operacji polskiej” przeprowadzonej przez NKWD w latach 1937-1938. W ramach operacji aresztowano ponad 143 tys. osób. Co najmniej 111 tys. skazano na karę śmierci. Blisko 30 tys. Polaków zesłano do łagrów. Na Ukrainie, która była największym skupiskiem ludności polskiej w ZSRR, osądzono niemal 56 tys. osób. Ponad 47 tys. z nich zamordowano.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ akl/