Prezes PKOl Andrzej Kraśnicki podkreśla zasługi zmarłego w niedzielę kompozytora Krzysztofa Pendereckiego dla sportu. „Pozostawił trwały ślad w historii MKOl, PKOl oraz muzyce i sztuce olimpijskiej” – wskazuje.
Kraśnicki, opisując Pendereckiego, użył m.in. takich określeń jak "wielki mistrz", "ambasador i przyjaciel polskiego oraz międzynarodowego ruchu olimpijskiego", oraz "wszechstronny artysta światowego formatu".
Szef Polskiego Komitetu Olimpijskiego zwrócił też uwagę, że kompozytor był laureatem wielu prestiżowych nagród. Przypomniał, że w 1972 roku otrzymał on Złoty Wawrzyn Olimpijski PKOl za utwór "Ekecheiria", który po raz pierwszy wykonano na Stadionie Olimpijskim podczas ceremonii otwarcia igrzysk w Monachium.
"Wspomnienia z tego wydarzenia mówią o przejmującej ciszy tysięcy ludzi i ogromnej burzy oklasków po zakończeniu utworu i wyświetleniu nazwiska polskiego kompozytora" - relacjonował, cytowany na stronie internetowej PKOl.
Kraśnicki zaznaczył, że Penderecki uczestniczył w wydarzeniach i spotkaniach olimpijskich. Zwrócił też uwagę na życzliwe nastawienie kompozytora do sportowców oraz jego skromność.
"Pozostawił trwały ślad w historii Międzynarodowego i Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz muzyce i sztuce olimpijskiej" - podsumował szef PKOl.
Przekazał też wyrazy współczucia rodzinie oraz przyjaciołom zmarłego w niedzielę artysty.
"Pan Krzysztof Penderecki na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako wielki mistrz, wielokrotny złoty medalista w swojej muzycznej dziedzinie" - zakończył Kraśnicki.(PAP)
an/ co/