Prezydencki projekt ustanowienia Medalu Stulecia Odzyskanej Niepodległości - po pierwszym czytaniu w Sejmie - trafił do prac w sejmowej komisji. Za ustanowieniem pamiątkowego odznaczenia opowiedziały się PiS i Kukiz'15, przeciw były kluby PO i PSL-UED.
We wtorek odbyło się pierwsze czytanie - zainicjowanego przez prezydenta Andrzeja Dudę - projektu ustawy o ustanowieniu Medalu Stulecia Odzyskanej Niepodległości. Po dyskusji przedstawicieli klubów parlamentarnych projekt trafił do dalszych prac w komisji administracji i spraw wewnętrznych.
"Nadanie medalu ma stanowić formę wyróżnienia osób związanych z odzyskaniem i umacnianiem niepodległości przez Rzeczypospolitą Polską" - podkreślił prezentując projekt Andrzej Dera, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. Przypomniał, że ustanowienie medalu wpisuje się w inicjatywę narodowych obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości, które mają potrwać do 2021 roku.
"Symbolika proponowanego medalu odnosi się do znaku identyfikującego wszystkich Polaków - do Orła Białego" - mówił Dera, zwracając także uwagę, że nowy medal, który ma mieć pamiątkowy charakter, nawiązuje do medalu 10-lecia odzyskanej niepodległości z 1928 r. Orzeł na Medalu Stulecia Odzyskanej Niepodległości - jak opisywał Dera - będzie "umieszczony na zróżnicowanej powierzchni sugerującej falującą flagę"; będzie też wznosił skrzydła, co ma być "znakiem powstawania". Symbol Polski i Polaków będzie też wsparty "na sfalowanej wstędze z napisem +POLONIA REDIVIVA+, co znaczy +Polska Odrodzona+".
Na rewersie odznaczenia mają być umieszczone inicjały Rzeczypospolitej Polskiej "RP" nad datami - 1918 i 2018, które będą "ujęte stylizowanymi liśćmi wawrzynu i dębiny z owocami, przedstawiającymi zasługi dla państwa wszystkich współbudujących niepodległość, z przewiązką krzyżową u dołu, która łączy te wysiłki w działalność na rzecz wspólnego dobra, jakim jest +Polska Odrodzona+".
Prezydencki minister poinformował, że odznaczenie ma być nadawane osobom żyjącym, które wykazały się nienaganną służbą publiczną - cywilną lub wojskową, walczyły o niepodległość Polski, działały na rzecz przemian demokratycznych, wykazały się aktywną działalnością zawodową i społeczną, a także na polu nauki, literatury i sztuki. Cytując projekt ustawy tłumaczył, że chodzi o osoby, które przyczyniły się "do odzyskania lub umacniania suwerenności Polski, w tym w szczególności budowania wspólnoty obywatelskiej Polaków i poczucia tożsamości narodowej, rozwoju nauki, rozsławiania dobrego imienia Polski poprzez kulturę i sztukę, rozwoju społecznego i umacniania więzi z Polakami za granicą oraz budowania dobrobytu gospodarczego Polski".
Za ustanowieniem medalu opowiedział się klub PiS. Poseł tej partii Arkadiusz Czartoryski podkreślił, że w 2018 r. - po 100 latach od odzyskania niepodległości - Polacy mogą cieszyć się nie tylko wolnością, ale także - jak mówił - bezpieczeństwem, rozwojem gospodarczym i Europą otwartych granic. "Dlatego każda inicjatywa przeżywania tej wolności, suwerenności jest godna pochwały i godna wsparcia" - powiedział Czartoryski.
Poseł PiS zwrócił też uwagę, że medal będą mogły otrzymywać osoby z różnych środowisk, także tych, które wykazują się w dziedzinie gospodarki, edukacji czy nauki. "To bardzo cenne" - ocenił; zachęcał też do wręczania medali również tym osobom, które pochodzą z lokalnych środowisk.
Poza PiS inicjatywę prezydenta poparł klub Kukiz'15. "Pomysłowi temu należy jak najbardziej przyklasnąć. Pomysł nawiązuje do tradycji państw czczących w ten sposób najważniejsze dla ich wydarzenia, często o przełomowym znaczeniu. III Rzeczypospolita nie posiadała takiego okolicznościowego odznaczenia, które podkreślałoby rangę tego, co się stało w 1918 roku" - powiedział poseł Józef Brynkus.
Dodał też, że nowy medal podkreśli "polskie dążenia niepodległościowe" i uczci osoby, które "angażują się w budowę Polski niepodległej".
Przeciwko ustanowieniu Medalu Stulecia Odzyskanej Niepodległości był klub PO. Poseł tej partii Rafał Grupiński podkreślił, że do inicjatywy prezydenta nie można odnieść się "z nadmierną życzliwością". "Ten medal chce ustanowić prezydent, który wielokrotnie łamał konstytucję Rzeczypospolitej; jego otrzymanie z rąk głowy państwa, która łamie najwyższą ustawę własnego państwa, ustawę ustrojową, nie jest jakimś szczególnym zaszczytem" - powiedział polityk.
W jego ocenie, z nowym medalem będzie tak jak z programem "Niepodległa", czyli dofinansowaniem przez MKiDN społecznych projektów przygotowanych na 100-lecie odzyskania niepodległości. Środki z tego programu mają być przeznaczone m.in. na festiwale, koncerty, przedsięwzięcia edukacyjne. "Program ten miał służyć różnym środowiskom, tymczasem cały strumień pieniędzy został skierowany wyłącznie do środowisk związanych z Prawem i Sprawiedliwością". "Nie mam żadnych złudzeń co do tego jakie są intencje tego rodzaju postępowania i nie mogę wyrazić pozytywnego zdania w tej sytuacji o tej inicjatywie" - dodał Grupiński.
Przeciwko ustanowieniu nowego odznaczenia był również klub PSL-Unia Europejskich Demokratów.
"Ludzie, którzy uczynili z fałszowania polskiej historii sztandar swojej pseudopolityki historycznej nie powinni przykładać ręki do tego projektu, nie powinni go przedstawiać. Wy prawdziwych bohaterów wymazujecie z kart historii, a pozwalacie, by komunistyczny prokurator będący twarzą waszej partii twierdził bezczelnie, że jest ofiarą reżimu komunistycznego" - powiedział Michał Kamiński z PSL-UDE.
Odnosząc się do idei przyznawania medalu osobom pochodzącym ze środowisk lokalnych zwrócił uwagę, że będzie on wykorzystywany przed wyborami samorządowymi. "To jest jasne, że ten medal ma wam posłużyć jako narzędzie prowadzenia kampanii samorządowej" - powiedział Kamiński. "Nie macie prawa uczyć Polaków historii. Wasze intencje są złe i nieczyste" - dodał.
Zgodnie z prezydenckim projektem ustawy o ustanowieniu Medalu Stulecia Odzyskanej Niepodległości nowe wyróżnienie będzie nadawane przez prezydenta z własnej inicjatywy lub na wniosek premiera, ministrów, kierowników urzędów centralnych oraz wojewodów.
Odznaczenie będzie nadawane zarówno kombatantom i osobom działającym na rzecz przemian demokratycznych, jak i przedstawicielom młodego pokolenia, odnoszącym sukcesy na polu nauki i gospodarki. Medal będą mogli otrzymać też posłowie i senatorowie, urzędnicy państwowi i samorządowi, ale także przedstawiciele organizacji pożytku publicznego, stowarzyszeń, przedsiębiorcy i pracownicy różnych branż. (PAP)
nno/ pat/