Gen. Władysław Sikorski jest symbolem polskiej walki o niepodległość, ale także dramatu i klęski w tej walce - powiedział we wtorek prezydent Bronisław Komorowski, otwierając ekspozycję w stołecznym Muzeum Wojska Polskiego poświęconą generałowi. W tym roku przypada 70. rocznica jego śmierci.
Gen. Sikorski zginął 4 lipca 1943 r. w katastrofie samolotu na Gibraltarze. Prezydent mówił, że jego śmierć "była niewątpliwie jednym z elementów, które złożyły się na załamanie się tzw. sprawy polskiej". Według Komorowskiego zaczęła ona być niewygodna dla aliantów i niektórych środowisk wewnątrz kraju.
"To był moment, w którym sprawa polska miała się bardzo źle, co doprowadziło wkrótce do katastrofy w postaci umów jałtańskich, w postaci umów w Poczdamie, w postaci wszystkich decyzji, które ograniczały polską suwerenność, które także stawiały pod wielkim znakiem zapytania sens polskiego zaangażowania od 1 września 1939 r. po sam koniec II wojny światowej" - podkreślił prezydent.
W jego ocenie "ofiara krwi, ofiara życia gen. Sikorskiego miała swoje wielkie znaczenie z punktu widzenia trwałej walki, trwałych zamysłów, trwałych marzeń polskich o wolności, o niepodległości". "Znaczna część polskich serc, polskich umysłów, krążąc wokół symbolu polskiego oporu II wojny światowej, jakim był gen. Sikorski, przygotowała także to drugie polskie zwycięstwo już w 80, a potem w 89 r. Z tego choćby powodu jesteśmy wdzięczni gen. Sikorskiemu, zobowiązani do zachowania wdzięcznej pamięci" - mówił.
Gen. Sikorski zginął 4 lipca 1943 r. w katastrofie samolotu na Gibraltarze. Prezydent mówił, że jego śmierć "była niewątpliwie jednym z elementów, które złożyły się na załamanie się tzw. sprawy polskiej". Według Komorowskiego zaczęła ona być niewygodna dla aliantów i niektórych środowisk wewnątrz kraju.
Prezydent przypomniał, że gen. Sikorski był nie tylko generałem, ale również premierem, który "dźwigał na swoich barkach odpowiedzialność za Polskę w najtrudniejszym momencie - kiedy Polska była okupowana, walczyła o podtrzymanie swoich praw, marzeń o niezależności". Jak zaznaczył, gen. Sikorski jest szczególnym przykładem jedności służby wojskowej i politycznej. "To także mogłoby i powinno być źródłem refleksji co do sposobu podchodzenia do spraw polskich, spraw publicznych także dzisiaj, również w wolnej Polsce, gdzie potrzebna jest budowa etosu służby dla państwa" - mówił Komorowski.
Na wystawie "Władysław Sikorski – generał, premier, wódz" znalazło się ponad 100 eksponatów m.in. ordery, mundury i przedmioty osobiste generała. Ekspozycja przedstawia postać gen. Władysława Sikorskiego na tle wydarzeń pierwszej połowy XX w., zwłaszcza okresu I i II wojny światowej. Znalazły się na niej przedmioty związane z życiem i działalnością generała do 1939 r., kiedy walczył w wojnie polsko-bolszewickiej i po raz pierwszy objął urząd premiera, oraz pamiątki z lat 1939-1943, kiedy Sikorski sprawował funkcję Naczelnego Wodza i premiera rządu RP na uchodźstwie.
Na wystawie zaprezentowano ponad 100 eksponatów ze zbiorów Muzeum Wojska Polskiego m.in. należące do generała ordery i odznaczenia, mundury, szable, przedmioty osobiste oraz dokumenty. Na ekspozycji można również zobaczyć portrety Sikorskiego autorstwa Juliana Fałata i Bolesława Barbackiego oraz rysunki Wincentego Wodzinowskiego, Antoniego Wasilewskiego i Marii Grocholskiej.
Wystawę uzupełniają przedmioty wypożyczone z Muzeum im. Jerzego Dunin-Borkowskiego w Krośniewicach – biurko generała z fotelem, przyrządy do pisania, dokumenty i rysunek Władysława Sikorskiego autorstwa Jana Skotnickiego.
W tym roku minęło 70 lat od tragicznej śmierci gen. Władysława Sikorskiego. Na początku lata 1943 r. generał udał się na inspekcję Armii Polskiej na Wschodzie. Samolot Liberator II AL523, którym wracał z inspekcji, spadł do morza 4 lipca 1943 r. o godz. 23.07, 16 sekund po starcie. W wypadku śmierć poniosła także córka generała, szef sztabu Naczelnego Wodza, Tadeusz Klimecki oraz siedem innych osób.
Przyczyn katastrofy (ocalał tylko czeski pilot) nie wyjaśniono w pełni do dziś. Według oficjalnej wersji, przedstawionej w raporcie brytyjskiej komisji badającej wypadek w 1943 r., przyczyną katastrofy było zablokowanie steru wysokości. Niektórzy uważają jednak, że był to zamach. Jako możliwych sprawców wskazywano m.in. sowiecki wywiad, Anglików oraz polską opozycję wobec Sikorskiego.
Ekspozycja "Władysław Sikorski – generał, premier, wódz" będzie czynna do 10 sierpnia. (PAP)
akn/ mce/ ls/ jra/