Wystawa „#Dziedzictwo” niesie wielkie przesłanie. Chciałbym, aby przede wszystkim młodemu pokoleniu uświadomiła niezwykłą wartość dziedzictwa i odpowiedzialność za nie – mówił prezydent RP Andrzej Duda w czwartek w Krakowie podczas wernisażu ekspozycji „#Dziedzictwo” w MNK.
Prezydent podkreślił, że wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za dziedzictwo, także młode pokolenie, które będzie budowało ojczyznę w przyszłości. „Chciałbym, aby wystawa uświadamiała też, że mamy zobowiązanie wobec tych, którzy walczyli o wolność Polski, ginęli za nią. Marzyli, żeby można było swobodnie mówić po polsku, żeby można było być nie tylko dumnym, że się jest Polakiem, ale również z tego, że się żyje w silnym, pięknym kraju, że ten kraj, ta ojczyzna, to jest twoje miejsce na ziemi, w której jesteś szanowany i w której to ty jesteś obywatelem pierwszej kategorii, a nie drugiej kategorii tak jak pod zaborem czy nie u siebie” – mówił w Muzeum Narodowym w Krakowie(MNK) Duda.
Odniósł się też do formy zapisu tytułu wystawy – „#Dziedzictwo”. Zdaniem prezydenta „dziedzictwo z hasztagiem” oznacza połączenie historii, tradycji, z przyszłością. „Hasztag to znak zaproszenia do debaty nad tym, co było, ale także do debaty nad tym, co będzie” – powiedział. Przypomniał, że organizacja wystawy wiąże się z największym od lat jubileuszem Polski – z „jubileuszem stulecia odzyskania niepodległości przez tę nasza Rzeczpospolitą”.
Prezydent wyraził nadzieję, że wystawę, która jest przełożeniem tradycji, dziedzictwa na nowoczesność, "zobaczą setki tysięcy, a może milionów Polaków, przede wszystkim ludzie młodzi, by dzięki temu jeszcze mocniej zrozumieli tę niezwykłą radość, co znaczy wolna i niepodległa Polska”.
„#Dziedzictwo” jest jedną z największych wystaw w Polsce i największą w Muzeum Narodowym w Krakowie od pamiętnej ekspozycji Rostworowskiego „Polaków portret własny” w 1979 r. To tamtą wystawą inspirował się historyk sztuki Andrzej Szczerski, kurator „Dziedzictwa” i wicedyrektor MNK.
Prezydent Andrzej Duda: Chciałbym, aby wystawa uświadamiała też, że mamy zobowiązanie wobec tych, którzy walczyli o wolność Polski, ginęli za nią. Marzyli, żeby można było swobodnie mówić po polsku, żeby można było być nie tylko dumnym, że się jest Polakiem, ale również z tego, że się żyje w silnym, pięknym kraju, że ten kraj, ta ojczyzna, to jest twoje miejsce na ziemi, w której jesteś szanowany i w której to ty jesteś obywatelem pierwszej kategorii, a nie drugiej kategorii tak jak pod zaborem czy nie u siebie.
Andrzej Duda wspominał, jak rodzice zaprowadzili go na tamtą wystawę, po długim staniu w kolejce. „Pamiętam jakie wrażenie zrobiło na mnie, że ta wystawa była tak potężna i że była tak niezwykle odwiedzana, że tyle tysięcy ludzi potrafiło stać na upale, po to by ją zobaczyć. Ale chyba nikt się wtedy nie spodziewał, jaki efekt ona wywoła” – mówił.
Wystawa „Polaków portret własny” przyczyniła się do demontażu systemu komunistycznego. Prezydent powiedział że, wystawa z 1979 r. uświadomiła Polakom ich wielkość, potęgę ich wspólnoty. Przywołał także postać Jana Pawła II, którego pontyfikat przyczynił się do odzyskania przez Polskę niepodległości.
Para prezydencka wpisała się do księgi pamiątkowej ekspozycji.
„Wystawa jest o polskiej tożsamości. O tym jak ją widzimy z perspektywy historycznej, ale i jak ją widzimy dzisiaj, u progu setnej rocznicy odzyskania niepodległości” – zaznaczył kurator Andrzej Szczerski. Dodał też, że większość obiektów na wystawie jest prezentowana po raz pierwszy.
Podczas wernisażu w Muzeum Narodowym w Krakowie wiceminister kultury Jarosław Sellin odczytał list od premier Beaty Szydło, która napisała, że wystawa jest przedsięwzięciem „ambitnym i imponującym”, które ma szansę zapisać się w dziejach polskiej kultury.
„Wierzę, że zgodnie z państwa intencjami wystawa okaże się ważnym głosem w dyskusji o polskiej tożsamości, odpowie na pytania o definicję polskości i stanie się inspirującą opowieścią o bogactwie polskiej historii i kultury” – napisała premier. Wyraziła przekonanie, iż wystawa będzie służyć głębokiej, osobistej refleksji Polaków nad żywym dziedzictwem naszego narodu i umocni poczucie odpowiedzialność za „utrzymywanie i rozwijanie narodowej skarbnicy pamięci”.
Jak przypomniał Sellin, wystawa jest jednym z wydarzeń wieloletniego rządowego programu „Niepodległa” przyjętego z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Dodał, że w Krakowie w ramach tego programu będą jeszcze wystawy poświęcone: polskiej niepodległości i Stanisławowi Wyspiańskiemu oraz polskiej niepodległości.
„Wystawa jest o polskiej tożsamości. O tym jak ją widzimy z perspektywy historycznej, ale i jak ją widzimy dzisiaj, u progu setnej rocznicy odzyskania niepodległości” – zaznaczył kurator Andrzej Szczerski. Dodał też, że większość obiektów na wystawie jest prezentowana po raz pierwszy.
Wiceminister dziękował prezydentowi za ustawę dotyczącą obchodów. „Realizowanie tej ustawy umożliwi nam, głęboko w to wierzę, dyskusję o naszym dziedzictwie, o naszej historii. Umożliwi nam też próbę odbudowania wspólnoty. Wiemy jak mocno dzisiaj jesteśmy z różnych powodów podzieleni jako Polacy, ale myślę, że to będzie wspólne przeżywanie radości z tego, co udało się osiągnąć naszym przodkom, kiedy wychodząc z bardzo różnych często założeń ideowych czy politycznych jednak wszyscy walczyli o ten sam cel: odbudowę niepodległości państwa i możliwość suwerennego bytu narodowego. To się wówczas udało” – powiedział Sellin. Dodał, że wydarzenia programu będą realizowane nie tylko centralnie, ale także lokalnie i „będziemy opowiadać o polskim losie za granicą”.
„Nie jest to zwykła wystawa monograficzna i nie będzie tu wybranego zjawiska czy epoki stylowej, ale odnosimy się do pojęcia uniwersalnego, które tak naprawdę ma dla nas znaczenie fundamentalne: pojęcia które ewoluuje, jest definiowane, redefiniowane, czasami dezawuowane” – powiedział dyrektor MNK Andrzej Betlej.
Przed Muzeum odbyła się pikieta KOD. Na widok wchodzącego do Muzeum prezydenta Dudy kilkanaście osób skandowało „Adrian, Adrian” oraz „Konstytucja”.
Na czynnej do 7 stycznia ekspozycji „#Dziedzictwo” jest ponad 650 obiektów - obrazów, książek, dzieł i zabytków kształtujących wyobraźnię Polaków. Najstarszy eksponatem jest denar Bolesława Chrobrego - najwcześniejsze świadectwo użycia nazwy Polska. Najmłodszy obiekt dołączył na ekspozycję dwa dni temu – jest to kolaż współczesnej artystki Natalii Wiernik.
Są też m.in. pierwsze wydanie "Sonetów krymskich" z odręczną dedykacją Adama Mickiewicza, zegarki Antoniego Patka z dekoracją patriotyczną, z wizerunkami Kościuszki Rejtana; tkaniny, które pokazują piękno polskiego wnętrza. Wśród dzieł malarskich zwiedzający zobaczą prace m.in Jana Matejki, Stanisława Wyspiańskiego, Jacka Malczewskiego, Władysława Strzemińskiego, Andrzeja Wróblewskiego oraz artystów współczesnych.
Wszystkie eksponaty pochodzą ze zbiorów, liczących ponad 800 tys. obiektów, MNK. Wystawa wpisuje się w program towarzyszący 41. sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO w Krakowie. (PAP)
bko/ wos/ pat/