Vaclav Havel był jednym z liderów ruchu Karta 77, który łączył ludzi różnych środowisk - liberałów, socjaldemokratów, chrześcijan, również komunistów - powiedział o zmarłym w niedzielę byłym prezydencie Czech historyk prof. Andrzej Friszke.
Była to postać niezwykle charyzmatyczna, człowiek o ogromnej zdolności budowania refleksji intelektualnej i moralnej - podkreślił historyk.
Prof. Friszke przypomniał, że początek przemian w Czechosłowacji to powstanie Karty 77, której Havel był jedynym z liderów. "To ruch łączący wszystkich ludzi, z różnych środowisk - liberałów, socjaldemokratów, chrześcijan, również komunistów - w obronie praw człowieka i obywatela, a więc wolności słowa i przekonań, praworządnego państwa" - przypomniał profesor.
Później Havel był jednym z głównych inicjatorów i uczestników kontaktów z polską demokratyczną opozycją. Osobiście uczestniczył w spotkaniach na Śnieżce w 1978 r. Polską stronę reprezentowali wówczas Adam Michnik, Jacek Kuroń, Jan Lityński, Zbigniew Romaszewski i Antoni Macierewicz. "Czesi zapłacili za to bardzo wysoką cenę, konsekwencją był proces przywódców Karty 77. Havel dostał za to cztery lata więzienia, które przesiedział" - zaznaczył prof. Friszke.
Prof. Friszke przypomniał, że początek przemian w Czechosłowacji to powstanie Karty 77, której Havel był jedynym z liderów. "To ruch łączący wszystkich ludzi, z różnych środowisk - liberałów, socjaldemokratów, chrześcijan, również komunistów - w obronie praw człowieka i obywatela, a więc wolności słowa i przekonań, praworządnego państwa" - przypomniał profesor.
Naukowiec dodaje, że Havel był traktowany nie tylko przez Polaków jako postać w Karcie 77 najważniejsza, najbardziej charyzmatyczna. Dramaturg, człowiek o ogromnych zdolnościach budowania refleksji intelektualnej, moralnej - wylicza profesor. Przypomina tekst Havla z tamtego czasu pt. "Siła bezsilnych", który po raz pierwszy ukazał się w druku w piśmie wydawanym przez środowisko KOR-owskie. Havel wyłożył w nim racje myślenia i działania opozycji dysydenckiej.
"Trzeba powiedzieć, że wypływa z tego wiele zasad towarzyszących przemianom, które w naszych krajach przyszły w końcu lat 80. - ewolucyjność przemian, przemiany bez przemocy, kierunek europejski, liberalny, demokratyczny, wolnościowy, unikanie gwałtownych starć" - wyliczał Friszke.
Zwrócił uwagę, że aksamitna rewolucja w Czechosłowacji - jak każda inna - miała swoich przywódców, którzy nadawali jej charakter. Ton tamtej transformacji nadawali członkowie Karty 77 z Havlem na czele. "Tylko pokojowy proces przemian mógł być skuteczny" - podkreślił prof. Friszke.
Jego zdaniem, w tym samym kontekście trzeba też patrzeć na późniejszy rozpad Czechosłowacji. "To że ten rozwód był aksamitny i nie skutkował ostrymi napięciami też jakoś wypływa z tego myślenia opozycyjnego, które jest myśleniem w kierunku budowania na tym, co ludzi łączy, a nie na tym co ich dzieli" - uważa profesor.
Friszke ocenia zarazem, że nie tylko Havel, ale wielu dawnych opozycjonistów - walczących przed laty o wolność, praworządność, partycypację obywateli w państwie, ale też w imię postępu etycznego i kulturowego - mogło być rozczarowanych przemianami po 1989 r.
"Zderzenie z realnością naszego świata po roku 1989, gdzie najważniejsza jest transformacja ekonomiczna, sprawy gospodarcze, gdzie pojawia się gigantyczna kultura masowa, reklama, to jest to mówiąc szczerze świat dosyć obcy dla takich ludzi jak Havel. To świat, w którym wartości wyższe - refleksja, moralność - nie odgrywają tej roli, jaką odgrywać powinny" - powiedział profesor.
Zaznaczył zarazem, że Havel - już jako prezydent Czechosłowacji i Czech - starał się przypominać, że polityka powinna być działalnością człowieka w imię wspólnego dobra, narodu czeskiego, Europy, świata, krótko mówiąc - dążeniem do budowania lepszego świata.(PAP)
kon/ abe/