Wychowaliśmy się na legendzie walki z okupantem. Stanisław Broniewski tłumaczył nam, że mamy walczyć o Polaków, a nie przeciwko komuś – mówił prof. Grzegorz Nowik, przewodniczący Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej podczas spotkania poświęconego biografii „Orszy” w Muzeum Powstania Warszawskiego.
Stanisław Broniewski urodził się 29 grudnia 1915 roku w Warszawie. „Była to już Warszawa, z której po ponad stu latach wyszli Rosjanie, ale panował totalny głód. Niedostatek skłonił jego rodzinę do przenosin do Brześcia Kujawskiego, gdzie jego ojciec podjął pracę jako księgowy w cukrowni” – powiedział prof. Grzegorz Nowik.
W latach dwudziestych Broniewski uczęszczał do stołecznego gimnazjum im. Adama Mickiewicza. „Tam rozpoczęła się największa przygoda jego życia. W 1928 r. został harcerzem 3. Drużyny Harcerskiej, która była jedną z najstarszych warszawskich drużyn” – podkreślił prof. Nowik. W tym okresie brał udział w wielu zlotach harcerskich.
Broniewski ukończył studia ekonomiczne w Poznaniu i tam został podharcmistrzem. „W Wielkopolsce poznał przyszłego naczelnika Szarych Szeregów, swojego poprzednika Floriana Marciniaka” – dodał prof. Nowik. Po powrocie do Warszawy pracował w Prezydium Rady Ministrów, między innymi zajmując się sprawami budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego.
We wrześniu 1939 r. zrezygnował z możliwości ewakuacji do Rumunii. „Nawiązał kontakty ze swoimi przyjaciółmi z harcerstwa. Miał możliwość jednoczenia środowiska harcerskiego, które tuż przed wybuchem wojny było podzielone i skonfliktowane” – podkreślił prof. Nowik.
Mówiąc o zadaniach wojskowych Szarych Szeregów prof. Grzegorz Nowik podkreślił, że podziemne harcerstwo działało w ramach polskiego prawa, które „przewidywało, że dzieciom nie daje się broni i materiałów wybuchowych. Cezurą pełnienia pomocniczej służby wojskowej był wiek 16 lat. Dopiero pełnoletni, mogli być członkami Grup Szturmowych. Często z niezrozumienia tej gradacji biorą się nieporozumienia, takie jak pomnik Małego Powstańca”. „Odpowiedzialność za wychowanie młodzieży skłaniało do przestrzegania tych zasad” – podkreślił hm. Nowik.
22 czerwca 1941 r. podczas odprawy Okręgu Południe warszawskich Szarych Szeregów zorganizowanej w Pyrach pod Warszawą zaproponował program działania Szarych Szeregów. „Broniewski przedstawił nową koncepcję, która do historii przeszła jako +Dziś, jutro, pojutrze+. Pierwszy etap zakładał szkolenie, prowadzenie małego sabotażu oraz wychowanie młodzieży. Kolejny zakładał walkę powstańczą” – powiedział prof. Nowik.
„Orsza” w swoim planie zakładał również przygotowanie harcerzy Szarych Szeregów do okresu pokoju. „Uważał, że harcerze będą niezbędni do powojennej odbudowy kraju. Broniewski wybiegał więc znacznie dalej i rozumiał, że dla młodzieży konieczna jest taka perspektywa. Była to wielka zasługa Broniewskiego” – podkreślił prof. Nowik.
W październiku 1941 r. został komendantem Chorągwi Warszawskiej Szarych Szeregów, których był współtwórcą. W lutym 1943 r., jako „Stefan” stanął na czele Grup Szturmowych Szarych Szeregów. W marcu tego roku kierował słynną akcją pod Arsenałem, której celem było odbicie z rąk Niemców kolegi z konspiracji Jana Bytnara „Rudego”. W wyniku brawurowej akcji uwolniono 21 więźniów. „Do końca życia podczas uroczystości upamiętniających rocznicę tego wydarzenia za każdym razem w ich trakcie zajmował to samo miejsce, z którego dowodził akcją na rogu Bielańskiej i Długiej. Powtarzał: ja nie zmieniam stanowiska. Był dla nasz przykładem trudnej konsekwencji” – wspominał hm. Grzegorz Nowik.
Mówiąc o zadaniach wojskowych Szarych Szeregów prof. Nowik podkreślił, że podziemne harcerstwo działało w ramach polskiego prawa, które „przewidywało, że dzieciom nie daje się broni i materiałów wybuchowych. Cezurą pełnienia pomocniczej służby wojskowej był wiek 16 lat. Dopiero pełnoletni, mogli być członkami Grup Szturmowych. Często z niezrozumienia tej gradacji biorą się nieporozumienia, takie jak pomnik Małego Powstańca”. „Odpowiedzialność za wychowanie młodzieży skłaniało do przestrzegania tych zasad” – podkreślił hm. Nowik.
Po aresztowaniu naczelnika Szarych Szeregów Floriana Marciniaka, w maju 1943 r. Broniewski stanął na czele organizacji. „Próbował zorganizować akcję odbicia Marciniaka, ale była nieudana ponieważ Niemcy wywieźli go do Poznania samolotem. Zginął później w Gross Rosen” – przypomniał prof. Nowik. "Orsza" jako dowódca Szarych Szeregów przyjął pseudonim „Krzemień”. Walczył w Powstaniu Warszawskim. „Organizował oddziały harcerskie i pocztę polową, a w porozumieniu z Organizacją Harcerek tzw. Wojskową Służbę Społeczną, czyli opiekę nad ludnością Warszawy” – powiedział prof. Nowik. Po upadku powstania trafił do obozu Bergen-Belsen, a po jego wyzwoleniu organizował polskie harcerstwo wśród Polaków w okupowanych przez aliantów zachodnich Niemczech.
W 1946 r. zdecydował się na powrót do ojczyzny przez zieloną granicę. „Chciał zorientować się czy można wracać do Polski pod sowiecką okupacją. Broniewski był wierny zasadzie +Pojutrze+ i stąd wynikała jego decyzja o powrocie” – podkreślił prof. Nowik. „Orsza” był inwigilowany, a ZHP zostało oficjalnie zlikwidowane w 1949 r. W tym czasie został również zwolniony z Centralnego Urzędu Planowania. Rozpoczął pracę w Katedrze Ekonomii Uniwersytetu Łódzkiego. Jak stwierdził, prof. Nowik „tacy jak on w PRL nigdy nie zostawali profesorami, lecz wszyscy zwracali się do niego tym tytułem”.
Na fali odwilży w 1956 r. podjął działalność w odtwarzanym - po okresie stalinowskim - ZHP. Jednak już w 1958 r. został usunięty z kierownictwa organizacji. W latach 70. Broniewski zaangażował się w spotkania środowiska dawnych Szarych Szeregów i instruktorów harcerskich. „Pamiętam jedno z jego przemówień, gdy cytował wiersz Stanisława Konarskiego: "Nie masz zasług. To, co my zowiemy: zasługi/ Są tylko ku ojczyźnie wypłacane długi". Wywierało to wielkie wrażenie na młodych harcerzach. Tłumaczył, że nie mamy prawa o dopominanie się nagrody za patriotyzm, był przeciwny przejawom roszczeniowego kombatanctwa” – wspominał hm. Nowik.
„Twarde wychowanie wciąż miało być drogą do kształtowania porządnych ludzi, zarówno w wymiarze moralnym, fizycznym i intelektualnym. Broniewski utwierdzał nas w przekonaniu, że jesteśmy spadkobiercami tej tradycji harcerskiej. Trudno streszczać to co chciał nam przekazać, ale najważniejsze było dla niego podkreślanie wagi niepodległości, własnego państwa” – powiedział hm. Nowik. „Wychowaliśmy się na legendzie walki z okupantem. Broniewski tłumaczył nam, że mamy walczyć o Polaków, a nie przeciwko komuś” – podkreślił.
W 1980 r. środowiska harcerskie, których swoistym patronem był „Orsza” ujawniły swoje istnienie i starały się walczyć o przywrócenie przedwojennego prawa harcerskiego i przyrzeczenia. „Twarde wychowanie wciąż miało być drogą do kształtowania porządnych ludzi, zarówno w wymiarze moralnym, fizycznym i intelektualnym. Broniewski utwierdzał nas w przekonaniu, że jesteśmy spadkobiercami tej tradycji harcerskiej. Trudno streszczać to co chciał nam przekazać, ale najważniejsze było dla niego podkreślanie wagi niepodległości, własnego państwa” – powiedział hm. Nowik. „Wychowaliśmy się na legendzie walki z okupantem. Broniewski tłumaczył nam, że mamy walczyć o Polaków, a nie przeciwko komuś” – podkreślił prof. Nowik.
Po 1989 r. dążył do zjednoczenia wszystkich organizacji harcerskich. Przewodniczył Krajowemu Komitetowi Odrodzenia ZHP. Stanął na czele Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Był Kanclerzem Kapituły Orderu Orła Białego i zastępcą Kanclerza Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari. „Naczelnik harcerzy był w kapitułach najwyższych polskich odznaczeń. Było to w pewien sposób ukoronowanie jego życia” – powiedział prof. Nowik.
Pozostawił po sobie wiele książek o historii harcerstwa okresu okupacji, m.in.: „Całym życiem. Szare Szeregi w relacji naczelnika”, „Florian Marciniak. Naczelnik Szarych Szeregów” i „To nie takie proste - moje życie”.
Stanisław Broniewski zmarł po długiej chorobie 30 grudnia 2000 r. Został pochowany na warszawskich Powązkach, obok kolegów z Szarych Szeregów. „Tamto pokolenie reprezentowało pewną ideę, depozyt, który chcieli przekazać w najpiękniejszy sposób młodym. Tacy zostaną w naszej pamięci” – dodał hm. Nowik na zakończenie spotkania w Muzeum Powstania Warszawskiego.
Spotkanie poświęcone Stanisławowi Broniewskiemu „Orszy” odbyło się w ramach cyklu „Pro Memoria. Bohaterowie Powstania Warszawskiego”.
Michał Szukała (PAP)
szuk/ ls/