Nie można mówić o skutecznej ochronie dziedzictwa bez włączenia do tego procesu obywateli. Zależy mi, żeby lipcowe spotkanie w Krakowie z okazji 41. sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO stało się pod tym względem katalizatorem zmiany - powiedział PAP prof. Jacek Purchla.
W trakcie 41. sesji Komitetu po raz pierwszy z polskiej inicjatywy odbędą się: Forum Zarządców Miejsc Światowego Dziedzictwa oraz Forum Społeczeństwa Obywatelskiego. "Dziedzictwo to już nie tylko domena ekspertów i specjalistów, ale przede wszystkim sprawa obywateli, lokalnych społeczności, nas wszystkich" - podkreśla prof. Purchla, przewodniczący Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO.
PAP: Jakie tematy zostaną poruszone podczas sesji w Krakowie?
Prof. Jacek Purchla: Spraw dotyczących Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO, które staną na tym posiedzeniu będzie około 200. W agendzie 41. sesji znajdzie się też wiele istotnych kwestii dotyczących samej Konwencji w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego i jej stosowania. Wyzwaniem dla mnie - jako przewodniczącego obrad – będzie nie tylko uzyskanie konsensusu w wielu trudnych kwestiach, ale i sprawne prowadzenie trwających dziesięć dni obrad w odpowiednim tempie i w dobrej atmosferze. Chciałbym, aby nasze obrady miały przede wszystkim charakter merytoryczny.
Twórcom konwencji udało się osiągnąć mądry konsensus poprzez zdefiniowanie kryteriów dla powszechnie uznawanego zbioru wartości. To jest ten wspólny mianownik respektowany przez ponad 190 krajów – sygnatariuszy konwencji. Polska bardzo wcześnie ją przyjęła, a Kraków wraz z Wieliczką jest od roku 1978 jednym z pierwszych jej dwunastu beneficjentów.
Oficjalne otwarcie sesji w Krakowie nastąpi 2 lipca na Wawelu z udziałem najwyższych władz RP. Później obrady będą toczyć się w Centrum Kongresowym ICE, które będzie gościło delegatów ze stu kilkudziesięciu krajów, które są stronami Konwencji w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego. Spodziewamy się około 2 tys. akredytowanych uczestników i kilkuset dziennikarzy z całego świata. Sesja będzie szczególną okazją do zaprezentowania ekspertom z całego świata naszego polskiego dorobku, potencjału, i sposobu myślenia o ochronie dziedzictwa.
PAP: Od czego zaczynacie merytoryczną część obrad?
Prof. Jacek Purchla: Pierwszym dużym punktem merytorycznym, budzącym wiele emocji będzie lista Światowego Dziedzictwa w Zagrożeniu - World Heritage in Danger. W ciągu jednego dnia musimy omówić sytuację 55 miejsc, które już na niej figurują. W tej sprawie UNESCO nie chce być tylko surowym sędzią, ale przede wszystkim lekarzem, który chce pomóc obiektom szczególnie zagrożonym. Przygotowania do krakowskiej sesji trwają od wielu miesięcy, a polegają m.in. na wymianie informacji między Centrum Światowego Dziedzictwa w Paryżu a państwami – stronami Konwencji oraz na opracowywaniu ekspertyz przez Międzynarodową Radę Ochrony Zabytków i Miejsc Historycznych (ICOMOS) i Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN).
Ekspertyzy te mają być gotowe do 19 maja i będą zawierać rekomendacje dla Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO. Prawo głosu podczas sesji ma 21 państw członków tego Komitetu. W tej kadencji tylko cztery reprezentują Europę: Chorwacja, Finlandia, Polska i Portugalia. Decyzje są podejmowane najczęściej przez konsensus, a w sprawach kontrowersyjnych nawet w głosowaniu tajnym.
Prof. Jacek Purchla: Przez kolejne dwa dni krakowskiej sesji będziemy dokonywać przeglądu i oceny stanu zachowania 100 wybranych obiektów. Do końca stycznia poszczególne państwa miały dostarczyć swoje raporty, obecnie trwa analiza tych dokumentów. Do 19 maja propozycje decyzji Komitetu w każdej z tych spraw zostaną przekazane zainteresowanym państwom. Wcześniejsze przygotowanie dokumentów pozwala na sprawne przeprowadzenie tego prawdziwego maratonu, jakim jest sama sesja Komitetu.
PAP: Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO zapozna się także ze stanem ochrony i zarządzaniem obiektami, które są wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa.
Prof. Jacek Purchla: Przez kolejne dwa dni krakowskiej sesji będziemy dokonywać przeglądu i oceny stanu zachowania 100 wybranych obiektów. Do końca stycznia poszczególne państwa miały dostarczyć swoje raporty, obecnie trwa analiza tych dokumentów. Do 19 maja propozycje decyzji Komitetu w każdej z tych spraw zostaną przekazane zainteresowanym państwom. Wcześniejsze przygotowanie dokumentów pozwala na sprawne przeprowadzenie tego prawdziwego maratonu, jakim jest sama sesja Komitetu.
PAP: W tej części mowa będzie m.in. o ochronie Puszczy Białowieskiej. Jaka może być decyzja w tej sprawie?
Prof. Jacek Purchla: Polski rząd na 40. sesji w Stambule został zobowiązany do przygotowania raportu i taki raport przekazał w styczniu do Paryża. Centrum Światowego Dziedzictwa UNESCO otrzymało w tej sprawie także opinie organizacji ekologicznych. Puszcza Białowieska jest wpisem transgranicznym. Stroną w tym postępowaniu jest również rząd Białorusi. Raport dotyczący Białowieży na potrzeby UNESCO przygotowują teraz eksperci Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN). Regulamin funkcjonowania Komitetu wyklucza przewodniczącego sesji z zajmowania się jakąkolwiek sprawą, która dotyczy jego macierzystego kraju. Tą część obrad, która będzie poświęcona Białowieży oraz tą, podczas której rozpatrywane będzie zgłoszenie przez Polskę na listę Światowego Dziedzictwa Zabytkowej Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach, poprowadzi wiceprzewodniczący Komitetu - ambasador Portugalii. Choć to dla nas bardzo ważna sprawa trzeba jasno zaznaczyć, że Białowieża będzie jednym z kilkudziesięciu punktów procedowanych w ciągu zaledwie jednego dnia obrad.
PAP: Czy przedstawiciele organizacji pozarządowych, także ekolodzy mogą uczestniczyć w obradach?
Prof. Jacek Purchla: Sesja Komitetu Światowego Dziedzictwa jest spotkaniem międzyrządowym, i ze swej natury ma charakter zamknięty. Jej uczestników podzieliłbym na cztery grupy: delegacje 21 państw tworzących Komitet (tylko one mają prawo do głosowania decyzji); trzy organizacje eksperckie z głosem doradczym: ICCROM, ICOMOS, IUCN; delegacje krajów, które są stronami konwencji, a nie będąc członkami Komitetu mają status obserwatorów i stanowią większość uczestników oraz organizacje pozarządowe, które mogą się akredytować. Obrady będzie też można śledzić w internecie.
Charakterystycznym zjawiskiem ostatnich lat jest narastająca presja i frustracja organizacji pozarządowych, które na posiedzenia Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO są zapraszane w charakterze obserwatorów, a które chciałyby dużo aktywniej brać udział w debacie i procesie podejmowania decyzji. Już w tej chwili uczestniczą one w tej niewidocznej fazie przygotowań opracowując własne raporty i przesyłając opinie do UNESCO na wiele tygodni przed kolejną sesją Komitetu. Osobiście oceniam to jako zjawisko bardzo pozytywne. Nie można mówić o skutecznej ochronie dziedzictwa bez włączenia do tego procesu obywateli. W czasie samej sesji - zgodnie z konwencją z 1972 r. – organizacje pozarządowe mogą z reguły jedynie przysłuchiwać się debacie. Ta ich bierna funkcja wywołuje napięcia pomiędzy Komitetem złożonym z delegacji rządowych, a przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego.
PAP: Jak można to zmienić?
Prof. Jacek Purchla: Zależy mi bardzo, żeby spotkanie w Krakowie stało się pod tym względem katalizatorem zmiany. Dla kilkudziesięciu najważniejszych organizacji pozarządowych z całego świata we współpracy z Europa Nostra przygotowywane jest z naszej inicjatywy równoległe Forum Społeczeństwa Obywatelskiego, w czasie którego Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO spotka się z przedstawicielami tych organizacji, żeby zastanowić się, jak możemy poprawić formułę naszego dialogu w sprawach Listy Światowego Dziedzictwa. Innymi słowy chciałbym dać w Krakowie sektorowi organizacji pozarządowych nie rybę w postaci rzadkich minutowych wystąpień na sesji, ale wędkę w postaci systemowych rozwiązań na przyszłość.
PAP: Polska proponuje jeszcze jedną nowość w sesji Komitetu…
Prof. Jacek Purchla: Po raz pierwszy odbędzie się Forum Zarządców Miejsc Światowego Dziedzictwa, których raporty o stanie zachowania będą analizowane na 41 sesji Komitetu. Gospodarzem tego spotkania będzie prezydent Krakowa czyli miasta, które ma najdłuższe doświadczenie w zarządzaniu historycznym układem miejskim wpisanym na listę UNESCO. Dzisiaj znacznie trudniej niż uzyskać wpis na listę jest zarządzać takimi miejscami i obiektami, skutecznie egzekwować standardy ich należytego utrzymania i zachować ich integralność.
Dodam też, że Lista Światowego Dziedzictwa skupiła w ostatnich latach jak w soczewce szereg konfliktów politycznych między różnymi stronami konwencji. Osobiście bardzo zależy mi na obronie dziedzictwa przed narastającym upolitycznieniem obrad Komitetu.
W Krakowie będziemy też rozmawiać o World Heritage Fund czyli o środkach przeznaczonych na wymagające wsparcia obiekty, które są na liście. Fundusz topnieje. Na liście mamy obecnie 1052 wpisy. Jeszcze w 2009 r. na każdy z obiektów UNESCO mogłoby, gdyby zaszła taka potrzeba, przeznaczyć 6,9 tys. dolarów, dzisiaj to niewiele ponad 2 tys. dolarów. Będziemy chcieli zaproponować konkretne rozwiązania, jak stworzyć skuteczniejszy system finansowania pomocy dla miejsc szczególnie zagrożonych.
PAP: Komitet zajmie się także propozycjami wpisów na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Prof. Jacek Purchla: To najbardziej uroczysta część naszego maratonu. Obecnie na liście są obiekty i miejsca ze 165 krajów. Obowiązuje zasada: jeden kraj - maksimum jeden wpis w roku. Zgłoszono 38 wniosków. Poza wnioskiem z Polski dotyczącym dawnej Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach są to np. duński wniosek dotyczący krajobrazu kulturowego farm na Grenlandii w Kujataa i wniosek Erytrei o wpis Asmary, jako pierwszego miasta modernistycznego w Afryce.
PAP: Od kilku lat sesjom komitetu towarzyszą Fora Młodych.
Prof. Jacek Purchla: Tegoroczne przygotowywane przez Polski Komitet UNESCO oraz Międzynarodowe Centrum Kultury - to Forum Młodych Profesjonalistów pod hasłem "Memory: Lost and Recovered Heritage". Weźmie w nim udział 30 młodych ekspertów zajmujących się ochroną dziedzictwa, w tym eksperci z 21 krajów tworzących komitet oraz przedstawiciele państw Grupy Wyszehradzkiej, i innych naszych sąsiadów: Białorusi, Litwy, Niemiec, Rosji, Ukrainy, a także Egiptu, Iraku i Syrii. Dodam, wybór uczestników był bardzo trudny, gdyż dostaliśmy ponad 150 zgłoszeń z całego świata, w tym z tak egzotycznych miejsc jak Fidżi, Papua Nowa Gwinea i Seszele. Głównym tematem forum, które 25 czerwca zacznie się w Warszawie, będzie "Urban destruction" – destrukcja miast. Jej symbolem stało się na naszych oczach syryjskie Aleppo – miasto, które jest ofiarą krwawego konfliktu. Chodzi też o przypadki, gdy miasta są niszczone w wyniku kataklizmów naturalnych jak Katmandu czy Christchurch, ale także w wyniku konfliktów wywoływanych przez tzw. presję modernizacyjną, czego ofiarą są miasta w Europie Środkowej.
Chcemy ze społecznością międzynarodową podzielić się podczas tego forum doświadczeniem Polski w rekonstrukcji zniszczonych zabytków na przykładzie Warszawy. Przez lata konserwatorzy z wielu krajów traktowali to jako polską "egzotykę", a dzisiaj ten akt determinacji nabiera aktualności. W Krakowie z uczestnikami forum będziemy rozmawiać także o innych konfliktach miejskich np. między dziedzictwem a rozwojem. Forum Młodych 3 lipca zakończy przedstawieniem przez jego uczestników deklaracji w sprawie zjawiska niszczenia i modeli ewentualnej rekonstrukcji miast historycznych.
PAP: Co będzie działo się poza obradami plenarnymi?
Prof. Jacek Purchla: Będą konferencje, seminaria, prezentacje przygotowane przez poszczególne kraje. Paryska artystka, ambasador pokoju UNESCO Hedva Ser, ofiaruje Krakowowi cztery swoje rzeźby z brązu tworzące "Ogród nadziei". Udział w tym wydarzeniu zapowiedziała dyrektor generalna UNESCO Irina Bokova, która będzie w Krakowie przez dwa pierwsze dni naszych obrad. Organizatorem sesji z ramienia rządu jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które współdziała z innymi resortami i z władzami Krakowa. Przygotowanie sesji w imieniu ministerstwa zajmuje się Narodowy Instytut Dziedzictwa. Wiem, że NID przygotowuje dla delegatów, którzy nie będą przecież non stop uczestniczyć w debacie, bogatą ofertę wyjazdów studyjnych w różne miejsca wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa jak np. Lipnica Murowana czy Kościoły Pokoju w Jaworze i Świdnicy. Bo 41. sesja Komitetu Światowego Dziedzictwa to dla Polski niepowtarzalna szansa odkrycia największych skarbów naszego dziedzictwa przed całym światem!
Rozmawiała Małgorzata Wosion-Czoba (PAP)
wos/ pat/