Osoby, pełniące służbę woskową podczas stanu wojennego jako karę za działalność niepodległościową, będą miały prawo do ubiegania się o odszkodowanie - zakłada senacki projekt ustawy, którym zajmowała się w poniedziałek sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Projektem nowelizacji ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego zajmowała się specjalna podkomisja. W poniedziałek wieczorem komisja przyjęła jej sprawozdanie. Teraz zgłoszony w maju 2014 roku projekt trafi na posiedzenie plenarne Sejmu.
Projekt rozszerza katalog osób represjonowanych, które mogą otrzymać odszkodowanie w związku ze swoją działalnością na rzecz niepodległości Polski.
Obecnie o odszkodowanie mogą ubiegać się represjonowani w różnych formach po II wojnie światowej, a także - dzięki nowelizacji ustawy z 2007 roku - represjonowani w stanie wojennym.
Według propozycji Senatu ustawa obejmie również osoby, które od 1 listopada 1982 roku do 28 lutego 1983 roku pełniły czynną służbę wojskową, do której odbycia zostały powołane za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.
Przewodnicząca podkomisji Irena Tomaszak-Zesiuk (PO) powiedziała w poniedziałek podczas posiedzenia komisji, że zasadność proponowanej nowelizacji wynika z faktu, że obecne przepisy pomijają osoby, "których represjonowanie przybrało postać odbywania służby wojskowej, pod pozorem wykonywania obowiązku obrony".
Jak mówiła, nowelizacja ustawy z 2007 r. rozszerzyła katalog uprawnionych do świadczeń, dołączając - jako podstawę ich do wypłacania - również decyzję o internowaniu w związku z wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego. Posłanka podkreśliła, że projektowana nowelizacja jest kolejnym, konsekwentnym uzupełnieniem katalogu przesłanek, które pozwalają uznać określone osoby za represjonowane.
Wiceminister sprawiedliwości Jerzy Kozdroń ocenił, że projekt nowelizacji nie powinien budzić żadnych wątpliwości interpretacyjnych: "kto w tym czasie był powoływany do czynnej służby wojskowej i czym się musi wykazać, żeby korzystać z prawa do uzyskania odszkodowania czy zadośćuczynienia".
Około 1600 działaczy zdelegalizowanej w stanie wojennym "Solidarności" odbywało przymusową służbę wojskową w kilku obozach, przeznaczonych specjalnie dla nich - w Chełmnie nad Wisłą, Czerwonym Borze koło Łomży, Trzebiatowie, Unieściu, Budowie, Dęblinie i Czarnym.
Powoływano ich zwłaszcza jesienią 1982 roku, po oficjalnym zdelegalizowaniu NSZZ "Solidarność" ustawą z 8 października 1982 roku, a przed planowaną przez podziemie na 10 listopada 1982 roku ogólnopolską akcja protestacyjną w tej sprawie. Postanowiono wtedy odizolować część działaczy "S", powołując ich na przymusowe ćwiczenia wojskowe.
Branie opozycjonistów do wojska, nawet na stosunkowo krótkie "szkolenia" lub "ćwiczenia" było w PRL stosunkowo częstą metodą ograniczania ich aktywności. Bezpośrednio przed powstaniem Komitetu Obrony Robotników w 1976 roku na takie ćwiczenia wezwany został np. Jacek Kuroń.(PAP)
pj/ aszw/ ann/