Określenie dokładnej liczny osób powołanych w PRL do wojska z przyczyn politycznych, przy obecnym stanie wiedzy, nie jest niestety możliwe - wynika z informacji Instytutu Pamięci Narodowej dla RPO. Znane są natomiast dane dotyczące stanu wojennego - wówczas internowano 9 tys. 736 osób, zaś na „ćwiczenia” wojskowe wezwano 1 tys. 447.
Aktywność historyków wojskowości w PRL-u była istotna dla komunistów; służyła m.in. budowaniu mitu Ludowego Wojska Polskiego i legitymizowaniu rzeczywistości po "wyzwoleniu" Polski przez Armię Czerwoną - podali organizatorzy konferencji naukowej IPN "Historiografia wojskowa w PRL".
90 lat temu, 13 czerwca 1930 r., urodził się Ryszard Kukliński, oficer Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, który na początku lat siedemdziesiątych nawiązał współpracę z amerykańskim wywiadem. Jako „Jack Strong” przekazał mu m.in. strategiczne plany Układu Warszawskiego.
60 lat temu, 11 kwietnia 1959 r., zmarł Jerzy Kirchmayer - oficer sztabu Armii "Pomorze", Komendy Głównej AK, współautor planu "Burza" i gen. ludowego Wojska Polskiego skazany na dożywocie w jednym z najgłośniejszych procesów pokazowych stalinowskiej Polski (tzw. procesie generałów).
Bestialskie pobicia, upokorzenia i morderstwa. Samobójstwa i ucieczki z bronią. Fala była zmorą wojska komunistycznej Polski – podkreślają autorzy najnowszego magazynu „Historia Do Rzeczy” poświęconego zjawisku fali w czasach PRL i początkach III RP.
Stwierdzono przypadki niszczenia akt w archiwach wojskowych w Gdyni, Nowym Dworze Mazowieckim i Rembertowie w latach 1990-2009 - podało Wojskowe Biuro Historyczne. W latach 2000-2009 niszczono akta organów bezpieczeństwa państwa, mimo ustawy o IPN. Sprawa trafiła do prokuratury i pionu śledczego IPN.
Pomnik upamiętniający gen. Ryszarda Kuklińskiego odsłonięto w poniedziałek wieczorem na pl. Jana Nowaka-Jeziorańskiego przed dawnym budynkiem Dworca Głównego w Krakowie. W miejsce tradycyjnego przecięcia wstęgi podczas uroczystości włączona została iluminacja monumentu.
Gen. Wojciech Jaruzelski zawsze był po drugiej stronie barykady niż naród, cały jego życiorys poświadcza, że w pełni zasługuje na degradację - ocenił historyk dr Lech Kowalski, odnosząc się do przyjętego w czwartek przez rząd projektu tzw. ustawy degradacyjnej.