Profesora Leszka Kołakowskiego, honorowego obywatela Radomia, chcą upamiętnić władze tego miasta. Magistrat ogłosił konkurs na projekt rzeźby przedstawiającej urodzonego w tym mieście filozofa.
Rzeźba ma przedstawiać profesora siedzącego przy stoliku kawiarnianym. Obok będzie dodatkowe miejsce dla osoby, która zechce się przysiąść, by np. zrobić sobie pamiątkową fotografię. „Rzeźba powinna być realistyczna. Ma uwzględniać cechy fizyczne i osobowość profesora Kołakowskiego. Powinna też posiadać charakterystyczne dla profesora przedmioty np. kapelusz borsalino czy laskę” - mówi Janusz Kalinowski z radomskiego magistratu.
Radom chce w ten symboliczny sposób uhonorować profesora Leszka Kołakowskiego, który zawsze ciepło wypowiadał się o miejscu, w którym się urodził i chętnie tam przyjeżdżał. „Profesor Leszek Kołakowski jest postacią wyjątkowo ważną dla tożsamości naszego miasta” - podkreślił prezydent Radomia Radosław Witkowski.
Wykonana z brązu rzeźba stanie w centrum miasta, na Placu Konstytucji. Na projekty radomski magistrat czeka do 18 kwietnia.
Pomysł wystawienia pomnika Leszkowi Kołakowskiemu pojawił się w Radomiu kilka lat temu. Bez powodzenia był zgłaszany jako jeden z projektów do realizacji w ramach tzw. budżetu obywatelskiego.
Leszek Kołakowski - jeden z najwybitniejszych polskich filozofów, publicysta, prozaik, autor satyr i bajek - urodził się 23 października 1927 roku w Radomiu. Zmarł 17 lipca 2009 w Oxfordzie, w wieku 82 lat.
Po raz ostatni Kołakowski odwiedził Radom w październiku 2007 r. Miasto zorganizowało dla niego wielką fetę z okazji 80. urodzin. Podczas uroczystej sesji Rady Miejskiej Kołakowski odebrał medal "Bene Merenti - Civitas Radomiensis" ("Dobrze Zasłużonemu - Społeczeństwo Radomia") oraz honorowe członkostwo w Radomskim Towarzystwie Naukowym.
Na ścianie kamienicy przy ul. Niedziałkowskiego, gdzie mieszkał filozof, znajduje się upamiętniająca ten fakt tablica. W Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu znajduje się "Gabinet Profesora Leszka Kołakowskiego", czyli stała wystawa, na której są pamiątki po profesorze przekazane przez jego rodzinę. (PAP)
ilp/agz/